31 grudnia 2014

Kwiatowe fajerwerki


Przekwitłe koszyczki ostrożnia lancetowatego, pod koniec lata kipiące pierzastym puchem kielichowym zapewniającym nośność dojrzałym nasionom, teraz wydały mi się fajerwerkami rozbłyskującymi na niebie w noc sylwestrową w imię szczęścia i pomyślności i... odstraszenia złych duchów.

27 grudnia 2014

Kwiatowy grzaniec

Najkrótszy dzień roku mamy już za sobą! Kilka dni temu rozpoczęła się astronomiczna zima, ale nawet gdy nadejdą dokuczliwe mrozy, spadnie śnieg, albo będzie szaro i ponuro, nic nie zmieni faktu, że dnia zaczęło przybywać. Na razie jest to niezauważalne, jednak sama świadomość tego... przybierania napawa mnie większym (i rosnącym) optymizmem  :-) .
Dziś kilka zdjęć kwiatów o energetyzujących barwach sfotowanych latem, a nawet wiosną. Prezentuję je teraz na dowód, że ciepłe, a nawet gorące dni, pełne słońca i bogactwa kolorów z pewnością(!!) nadejdą.

Cynia wytworna, cynia zdobna, jakobinka zdobna (Zinnia elegans) - gatunek rośliny jednorocznej z rodziny astrowatych.

26 grudnia 2014

Rozety, gwiazdy śpiące cz.3


Dziś drugi i ostatni już dzień Świąt Bożego Narodzenia. Spędźcie go pięknie, najlepiej jak się da, bo jutro trzeba wrócić do zwykłej rzeczywistości :-)

Różyczka liściowa, rozeta liściowa (łac. rosula, ang. Rosette) – kępa liści

25 grudnia 2014

Rozety, gwiazdy śpiące cz.2

Rozety liściowe zimujących roślin podsunęły mi pomysł, inspirację do specjalnego, świątecznego potraktowania. Wyglądają jak fantastyczne gwiazdy (a może płatki śniegu?). Postanowiłam więc pobawić się zdjęciami i potraktować je jako grafiki. Do tej zabawy (i łamigłówki) wykorzystałam kilkanaście kombinacji efektów (oczywiście, nie wszystkich) dostępnych w przeglądarce IrfanView. Powtórzenie kolejnych operacji i uzyskanie identycznej kopii tego samego obrazka wydaje mi się niemożliwe do spamiętania i odtworzenia. Zatem obrazki, choć nie każdemu przypadną do gustu, pozostaną unikatowe. Ich tworzenie na kanwie motywu rozet liści sprawiło mi sporo przyjemności.
Lubię eksperymenty - nigdy nie wiadomo do jakiego efektu końcowego doprowadzą.

Różyczka liściowa, rozeta liściowa (łac. rosula, ang. Rosette) – kępa liści
Różyczka liściowa, rozeta liściowa (łac. rosula, ang. Rosette) – kępa liści

24 grudnia 2014

Rozety, gwiazdy śpiące cz.1


Życzę Wam niezapomnianej, pięknej Wigilii, a także wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Barwnych, radosnych, wspaniałych, pełnych miłych wrażeń! Życzę każdemu z Was nieustającego zdrowia i miłości, pogody ducha, spełnienia marzeń oraz... gwiazdki z nieba.
A gwiazdy już dawno rozsypały się na ziemi, każda inna, trzeba je tylko wypatrzeć, zauważyć, zaChwycić. To obietnice życia, witalnej siły, niespożytej energii. Czekają w gotowości, by wystrzelić w górę i podążyć ku słońcu. Jeszcze trwają w uśpieniu niemal wciskając się w podłoże, ale zajęły miejsca, rozpostarły ramiona, by w swoim czasie nie przeoczyć pierwszych, wiosennych promieni słońca. 
 
Astronomiczna wiosna rozpocznie się za 86 dni  - w piątek, 20 marca 2015 r. o godzinie 23:45, czyli za 2073 godziny, licząc od chwili publikacji tego wpisu (o godz. 14:45).
Tymczasem przygotowałam kilka obrazków. Są to zdjęcia rozet, czyli różyczek liściowych, których wygląd, kształt i ciekawa forma rozbudziły moją wyobraźnię i stały się inspiracją do eksperymentów, zwłaszcza kolorystycznych.

Różyczka liściowa, rozeta liściowa (łac. rosula, ang. Rosette) – kępa liści

23 grudnia 2014

Na przedświąteczny amok


Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia trwają pełną parą. Do Wigilii pozostało kilkadziesiąt godzin. Życzę Wam wszystkim byście zdążyli i aby magia Świąt nikogo nie ominęła.
Wyczerpanym oferuję dziś dużą porcję kolorów.

Choinka

19 grudnia 2014

Strojnica baldaszkówka, pluskwiak w paski

Strojnica baldaszkówka, strojnica włoska (Graphosoma lineatum) 

Tego rzucającego się w oczy efektownego pluskwiaka (w liczbie sztuk - 1) po raz pierwszy w życiu wypatrzyłam dopiero dwa lata temu, oczywiście wtedy, gdy szukałam czegokolwiek do sfotowania. A przecież jak mało który przyciąga on wzrok swoim jaskrawym i kontrastowym ubarwieniem ciała. Z drugiej strony ten czerwono-czarny pluskwiak gości w naszym kraju stosunkowo od niedawna i, być może, nie wszędzie jest jeszcze spotykany. Strojnica baldaszkówka pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego - o ile nie została przywieziona w bagażu rodaków bawiących we Włoszech czy innych ciepłych rejonach Europy  ;-) , to i tak w ciągu ostatnich dziesięcioleci lat rozprzestrzeniła się na cały kontynent docierając także do Polski, gdzie klimat najwyraźniej jej służy, bo obecnie występuje pospolicie.
W świecie przyrody czerwono-czarne ubarwienie ciała uchodzi za ostrzegawcze - patrz na mnie, nie tykaj mnie! Jak pozostali krewniacy z rodziny tarczówkowatych, tak i strojnica posiada broń chemiczną w postaci gruczołów zapachowych, zatem ewentualnym amatorom z pewnością nie smakuje najlepiej :-)
Tego roku strojnice baldaszkówki obrodziły - w sumie widziałam ich dziesiątki na różnych roślinach z rodziny selerowatych (jak kto woli - baldaszkowatych), najczęściej na marchwi zwyczajnej.

Strojnica baldaszkówka, strojnica włoska (Graphosoma lineatum) - gatunek pluskwiaka z rodziny tarczówkowatych.  Długość ciała waha się od 8-12 mm.
Strojnica baldaszkówka (Graphosoma lineatum) jeszcze kilkanaście lat temu była w Polsce owadem rzadko spotykanym i raczej tylko na południu kraju.

13 grudnia 2014

Modrak, chaber bławatek

Chabra bławatka uwieczniłam niejako przy okazji, gdy odwiedzałam pola. Kompletując zdjęcia zdałam sobie sprawę, że nie występuje on na żadnej z moich łąk! Pojedyncze okazy rosły jeszcze w pobliżu pąków maku na osiedlowym nieużytku, który dawno, dawno temu był polem uprawnym. I to wszystko! Chaber bławatek jest bowiem chwastem segetalnym, a więc związanym z uprawami rolniczymi. W jego przypadku są to zboża, głównie pszenica. Ja spotykałam go jednak wśród pszenżyta (niewiele) i całkiem sporo pośród pszenicy oraz żyta, za to chyba wcale wśród rzepaku. Doprawdy, byłam nieco zdziwiona i zaskoczona tym odkryciem - przecież modraki i maki to rośliny, które pamiętam od zawsze - rosły "wszędzie". A może tak mi się tylko zdawało? Wokół było przecież mnóstwo pól...
Pomijając istotne właściwości lecznicze chabra bławatka okazuje się, że nawet jako chwast odgrywa pewną rolę, a jego obecność na polach nie jest aż tak niepożądana. Otóż stymuluje on wzrost zbóż. Od siebie dodam, że zdecydowanie upiększa uprawy  :-) .

Chaber bławatek (Centaurea cyanus L.) z rodziny astrowatych. Inne nazwy ludowe: białasy, głowacz, jasieniec, kardy, kwiatek wołoszek, macoszka, modrak, modrzeńczyk, samosiejka, wasilek, wawer.
Chaber bławatek dobrze rośnie na stanowiskach słonecznych oraz na lekkich, przepuszczalnych, żyznych i umiarkowanie wilgotnych glebach. Może też rosnąć w lekkim półcieniu oraz na bardziej piaszczystym podłożu.

8 grudnia 2014

Sanitariusz Wielki - mały żuk leśny


Żuk leśny jest najpospolitszym żukiem występującym w naszych lasach, ale przyznaję, że dopiero gdy w ściółce "upolowałam" żuka wiosennego, zaczęłam baczniej wypatrywać tych owadów w nadziei, że znajdę inny gatunek. Udało się - tydzień później sfotowałam dwa żuki leśne, które dziś przedstawiam (jeden na ściółce, drugi na piasku). Moim zdaniem żuk leśny, choć bardzo podobny, jest nieco mniej "atrakcyjnie" ubarwiony, mniej błyszczący. Kolor granatowy miesza się z czernią dając ciemniejszy odcień. Jednak sam w sobie jest całkiem sympatyczny, a przede wszystkim niezwykle pożyteczny. Proszę pamiętać o tym, że to właśnie różne gatunki żukowatych (raptem 7 występuje w Polsce) przyczyniają się do oczyszczania powierzchni ziemi z martwych szczątek organicznych.
O żuku leśnym trzeba powiedzieć dobitnie, że "przyczynianie" się to właściwie ignorowanie jego pracy. On po prostu to robi! Żuk leśny, dość mały i niespecjalnie rzucający się w oczy (wcale nie widziałam ich wiele!) jest Wielkim Sanitariuszem Lasu. Jeśli spotkasz go na leśnej ścieżce, nie zrób mu krzywdy swym miażdżącym butem.
Poniżej opisu gatunku zamieszczam zdjęcia porównawcze żuka wiosennego i leśnego. Można będzie przekonać się czy oba gatunki rzeczywiście są tak bardzo do siebie podobne.

Żuk leśny (Geotrupes stercorosus) to jeden z trzech gatunków należących do rodzaju Geotrupes (żuk) występujących w Polsce  Jego siedliskiem są lasy wszelkiego typu, unika za to terenów otwartych        (10 sierpnia)

5 grudnia 2014

Fiołki i bratki z lasu i rabatki

Tegoroczna jesień, mimo, że ciepła i pogodna, rządzi się swymi prawami - słońce turla się nisko nad ziemią udając, że grzeje, owadów znów jak na lekarstwo, a rośliny usychają, zrzucają liście, żółkną, szarzeją, brązowieją, brunatnieją, giną lub zasypiają. Życie zamiera, przystaje, zapada w letarg, milknie.
Nie godząc się na tę wszechogarniającą martwotę domagam się kolorów i wiosennej witalności. Nie musi być to egzotyka, jaskrawość i przepych barw, na dziś wystarczy mi energia maleńkiego, pełnego prostoty fiołka polnego. Jego kuzyn, fiołek trójbarwny (dotąd go nie spotkałam) jest protoplastą znanych chyba wszystkim bratków. Bratków, czyli fiołków ogrodowych - to o nich informacje dziś przedstawiam. Tymczasem rozgrzejcie się w promieniach wiosennego i letniego słońca.

Fiołek polny (Viola arvensis Murr.)
Fiołek polny (Viola arvensis Murr.)

2 grudnia 2014

Borczyniec południowy - pluskwiak z Y

Borczyniec południowy (Carpocoris purpureipennis) - gatunek pospolitego owada z rzędu pluskwiaków z rodziny tarczówkowatych

Ten gatunek pluskwiaka spotykałam kilkukrotnie na łąkach oraz w Moim Lesie. Należy do rodziny tarczówkowatych, których cechą charakterystyczną jest m.in. sięgająca do połowy odwłoka tarczka (to coś w kształcie trójkąta na grzbiecie) oraz głowa tworząca trójkąt z przedpleczem. W Polsce występuje aż 46 gatunków tarczówkowatych, toteż gdy sfotowałam jednego czy drugiego borczyńca południowego, nie zaprzątałam sobie głowy natychmiastowym ustalaniem jego nazwy gatunkowej. Ale do czasu.
Któregoś razu wróciłam z foto wyprawy z tym oto stworem na plecach, co dotarło do mnie, gdy zdjęłam białą, lnianą bluzkę z długim rękawem (element stroju ochronnego przed pokrzywami, pajęczynami i nieproszonymi pasażerami) i powiesiłam na oparciu leżaka. Pluskwiak nie tylko ujawnił swą obecność wychodząc na kołnierz mojej koszuli. Moje rozterki (miałam go na koszuli czy jednak pod?!!) były niczym wobec widocznej traumy pluskwiaka na skutek uwięzienia POD (a jednak!) koszulą, z czego zdałam sobie sprawę obserwując jego niespokojne zachowanie. Po pierwsze był wyraźnie zdezorientowany - dreptał bez celu raz w jedną, raz w drugą stronę. Do tego stroszył się i obruszał, niemal fukał - Co mi zrobiłaś?! Jak tak można?! Jestem poturbowany!
Dobrze, że w tę obserwację wprzęgłam aparat - zobaczcie sami, jak to wyglądało. Jest okazja, by przyjrzeć się borczyńcowi południowemu i nauczyć się bezbłędnie go rozpoznawać (teraz wydaje mi się to bardzo proste).

Borczyniec południowy (Carpocoris purpureipennis) ma czarne czułki. Te "epolety" na przedpleczu też wydają mi się charakterystyczne   (2 sierpnia, Mój Las)