2 lutego 2016

Drzewa nad Wartą

Niemal rok temu, na początku marca, przechodząc mostem Przemysława, sfotografowałam fragment brzegu rzeki Warty porośnięty drzewami. Było już po zachodzie słońca, ale pogodnie i nadal jasno. Bezlistne drzewa mieniły się najróżniejszymi odcieniami brązu i rudości. Byłam na tyle zadowolona z tego kadru, iż postanowiłam przy następnej sposobności fotografować ten sam fragment brzegu. Oczywiście, na dość długim moście trudno zapamiętać miejsce, z którego zrobiłam pierwsze i kolejne zdjęcia, ale tak czy tak, zebrałam kilka ujęć w okresie od marca do listopada.
Z jednej strony mogłam zobaczyć jak z porami roku zmieniał się wygląd drzew, z drugiej - przekonać się jaką moc ma światło słoneczne, czyli jak pora wykonania zdjęcia wpływa na odwzorowanie i bogactwo barw oraz ogólny odbiór kadru.
Zdjęcia opatrzyłam informacjami - ISO, czas, przysłona, data i godzina wykonania oraz godzina zachodu słońca.

ISO 200, 1/30 s, f 11,  5 marca, g. 18:11      (zachód słońca: 17:31)
ISO 200, 1/200 s, f10,  11 maja, g. 15:30   (zachód słońca: 20:10)
ISO 100, 1/125 s, f10, 31 maja, g. 17:22   (zachód słońca: 20:35)
ISO 200, 1/100 s, f10,  12 czerwca, g. 10:41   (zachód słońca: 20:45)

Zdjęcie poniżej, wykonane niemal w samo południe, moim zdaniem, wypadło najgorzej - wypalone niebo, szara zieleń, głębokie cienie...
ISO 100, 1/640 s, f4, 1 września, g. 12:42   (zachód słońca: 19:28)

ISO 100, 1/200 s,  f4.5,  16 września, g. 16:55   (zachód słońca: 18:57)
ISO 200, 1/60 s, f4,  17 września, g. 18:46   (zachód słońca: 18:55)
ISO 200, 1/60 s, f10,  21 września, g. 18:08   (zachód słońca: 18:46)

Zdjęcie poniżej zostało zrobione lustrzanką Nikon.

ISO 200, 1/125 s,  f11, 4 listopada, g. 15:25   (zachód słońca: 16:20)


Ciągle jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji, jaki kompakt kupić.
Rozważam następujące: Sony Cyber-shot DSC-RX100 (cena ok. 1600 zł), Canon PowerShot G7X (cena ok. 2000 zł) lub... no właśnie, nie wiem który jeszcze.
Wiosną ma się ukazać w sprzedaży Panasonic Lumix DMC-ZS100 / TZ100 - LINK. Jednakże czy tak kosztowny aparat, biorąc pod uwagę moje umiejętności i ekhm... potencjał, w ogóle wart jest... wydania tylu pieniędzy (pewnie ok. 3000 zł)?
Może ktoś bardziej doświadczony doradzi mi co wybrać, czym się kierować?
Zależy mi na aparacie niewielkim, poręcznym, solidnym, z dużą matrycą (ok. 1 cal - podobno im większa, tym lepiej), dobrym obiektywem, możliwością ustawień ręcznych (w tym tryb A!!), żeby nadawał się do fotografowania np. kwiatów czy owadów z bliskiej odległości, a także krajobrazów.


Z góry dziękuję za porady, wskazówki oraz konstruktywne uwagi.





w15.42.

drzewa chwile zachwycone, jaki kompakt kupić, pory roku drzewa, pory roku chwile zachwycone, drzewa nad rzeką zdjęcia

8 komentarzy:

  1. Ciekawe porównanie, pora dnia i światło mają ogromne znaczenie. Ja niestety jestem marnym fotografem więc nic mądrego nie podpowiem. Chciałabym choć w części robić tak dobre zdjęcia jak Twoje.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Ewo. Teraz mam dowód, że zdjęcia robione w południe wychodzą kiepsko - zbyt silne kontrasty, kiepskie kolory. Mnie Twoje zdjęcia ogrodu i roślin bardzo się podobają (choć pewnie ogród, sam w sobie, jest piękniejszy). Pozdrawiam

      Usuń
  2. Pięknie zaobserwowane zmiany, pięknie. Im więcej funkcji ma aparat, tym bardziej mnie przeraża ;). Te na wypasie z wymiennymi obiektywami są do tego ciężkie i te ceny ... Życzę dobrej decyzji Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Tak wypasionego aparatu (bezlusterkowca) raczej nie kupię. Przekonałam się jednak, że własne ustawienia są lepsze niż automatyczne. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Aniko, nie poradzę, bo się nie znam na aparatach. Jak Anthonego, tak i mnie przeraża mnogość przycisków i funkcji.
    Może słowo o ogólnie zakupach: staram się nie kupować najtańszych i najdroższych przedmiotów. Te najdroższe zbyt często projektowane są dla oszołomienia klienta, a nie z praktycznej potrzeby. Poza tym znana jest powszechnie obowiązująca reguła nieliniowego wzrostu jakości w porównaniu do ceny. Rzecz dwa razy droższa nie będzie dwa razy lepsza (o ile można tak matematycznie rzeczy porównać).
    Skoro już się wymądrzyłem, napiszę jeszcze tylko, że zazdroszczę Ci możliwości fotografowania tych samych miejsc w różnych porach roku. Ja nie mam takich możliwości, nad czym ubolewam. Zbyt często zmieniam miejsce zamieszkania, a tak chciałoby się obserwować te same drzewa w ich całorocznych przemianach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z tych aparatów jest inny (im droższy, tym więcej dogodnych funkcji, jak np. dotykowy wyświetlacz, mniejsza kompresja zdjęć itd.). Z jednej strony by się chciało, z drugiej - są granice rozsądku i ograniczenia finansowe. Nie śpieszę się z wyborem - mam przecież lustrzankę.
      Nie ma sensu ubolewanie nad tym czego nie można zrobić, lepiej wykorzystaj możliwości jakie posiadasz. Gdybym ja tyle podróżowała znalazłabym sobie inny cel niż fotografowanie tych samych drzew czy miejsc.

      Usuń
  4. Piękne drzewa nad tą Wartą. Piękna rzeka, a nad nią cudowne drzewka. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię patrzeć na te drzewa, gdy przechodzę przez most. Pozdrawiam

      Usuń