6 czerwca 2017

Kwitnące lilaki #1

Nie potrafię dokładnie wyjaśnić, skąd wzięło się u mnie skojarzenie kwitnących lilaków z nocnymi koncertami słowików. Może z tego, że gdy słowiki rdzawe przylatują na początku kwietnia (i naprawdę spać nie dają przez ponad miesiąc - ach, jak cudnie!), ja wiem (z wieloletniego już doświadczenia), że wkrótce rozkwitną (i roz...pachnią się) lilaki. Inny powód może być taki, że zawsze odnoszę wrażenie, iż śpiewy słowików dochodzą właśnie z długiego szpaleru wysokich lilaków rosnących przy jednej z posesji. Jednak owym lilakowym słowikom odpowiadają zewsząd inne słowiki...
Lilaki przekwitły już jakiś czas temu, a koncertowanie słowików wkrótce się zakończy. Pozostały więc wspomnienia i zdjęcia. Zdjęcia lilaków, rzecz jasna, bo żadnego słowika raczej nie miałam okazji zobaczyć.

Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)
Lilak (Syringa L.)


-------------------------------------------



Lilak (Syringa L.) – rodzaj roślin z rodziny oliwkowatych.
Rodzaj liczy ok. 30 gatunków występujących we wschodniej Azji, głównie w Chinach, oraz w południowo-wschodniej Europie.
Gatunkiem typowym jest  lilak pospolity (Syringa vulgaris L.). Potocznie lilaki nazywane są "bzami", jednak jest to określenie błędne, gdyż nazwa ta odnosi się do roślin z rodzaju Sambucus.

Są to krzewy lub małe drzewa.
Ulistnienie skrętoległe, liście całobrzegie, opadające na zimę.
Kwiaty zebrane w gęste wiechy, szczytowe lub boczne, czasem silnie rozgałęzione.
Korona długa, rurkowata, zrośnięta z 4 płatków.
Owoce: suche, skórzaste torebki z 2-4 nasionami.

W Polsce najczęściej uprawiane są odmiany ozdobne lilaka pospolitego, rzadziej lilak chiński i lilak Josiki.

Lilaki należą do nielicznych grupy roślin, z których kwiatów nie da się otrzymać substancji zapachowych. Związków wonnych nie udaje się wydzielić ani metodą ekstrakcji, ani destylacji. Olejki bzowe używane w przemyśle są syntetycznymi odpowiednikami.



Zobacz też:
20 najpiękniejszych odmian lilaka - link  
Odmiany lilaka (krótkie opisy i zdjęcia) - link




t13.86.  (71)

lilak, Syringa, kwitnący bez zdjęcia, lilak kwitnący, kwiaty lilaka zdjęcia, lilak zdjęcia chwile zachwycone, Syringa chwile zachwycone, kwitnący bez chwile zachwycone, lilak kwitnący chwile zachwycone, kwiaty lilaka chwile zachwycone,

26 komentarzy:

  1. Piękne kwiaty, jedne z najpiękniejszych, a Twoje zdjęcia dobrze oddają ich urodę.
    Miałem okazje napatrzeć się na lilaki tej wiosny, ale teraz, gdy patrzę na Twoje zdjęcia, myślę, że patrzyłem za krótko i za mało intensywnie.
    Ciekawe, dlaczego nie można wydzielić ich zapachu…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej wiosny udało mi się sfotografować kwitnące lilaki także w ogrodzie botanicznym. Na pewno uwieczniłam kilka odmian, ale nie miałam siły przedzierać się przez ulistnione gałęzie do ukrytych "gdzieś tam" plastikowych etykiet z, często nieczytelnymi, nazwami.

      Usuń
  2. Muszka na 8-ce :) Czy zdjęcia są zrobione tym najnowszym aparatem?? Zastanowiło mnie, czemu piszesz o słowiku rdzawym, doczytałem i proszę ... u nas w Wlkp. są rdzawe, nie szare. Bzy, kto ich nie uwielbia ;)
    Marek z Wlkp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nawet nie wiedziałam o dwóch gatunkach słowika, ale nie mogłam uwierzyć, że mieszkam w tak wyjątkowym miejscu, żeby występowały w nim słowiki szare, więc szukałam dalej :-)
      Zdjęcia robiłam lustrzanką. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Hmm zaraz zaraz, najpierw był kompakt, no wiadomo taki kompakt czyli wszystko w jednym bez większych kombinacji, kompakt robi dużo za nas. Potem wyższa szkoła foto jazdy czyli lustrzanka, do dziś. Zmiana w tym roku to użycie do lustrzanki zamiast obiektywu kitowego, pentacona. I te zdjęcia tutaj to o. kitowy czy pentacon? Tak pytam, bo widzę różnice, ale może to kwestia zmian, postępów w obróbce.
      A ja byłem pewien, że u nas w Wlkp. żyją i te i te, ale że szare są bardziej zwykłe i częstsze, a rdzawe rzadsze ... a tu proszę, jest odwrotnie
      Marek z Wlkp.

      Usuń
  3. Zapachniało:) Piękne ujęcia, zwłaszcza te na tle nieba, wyszło tak pastelowo. Szkoda tylko, że kwitną tak krótko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jeśli poczułaś zapach lilaków, to bardzo się cieszę :-)

      Usuń
  4. U mnie lilak pospolity w tym roku zakwitł tylko jedną kiścią, ale za to lilak Meyera jeszcze jest w pełni kwitnienia i wypełnia swoim zapachem cały ogród :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oszałamiające są wieczorne zapachy, nie? :p Też mam u siebie :)
    Ładna delikatna kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      A może farmaceuta wypowie się w sprawie niemożności pozyskania substancji zapachowych z lilaka??

      Usuń
    2. Już farmaceuta odpowiada :p Otóż część olejków nie da się otrzymać podczas destylacji (tak ma własnie lilak, jaśmin, róża) bo są nietrwałe termicznie, zwłaszcza w obecnosci w ody przy której rozpadaja się, rozpuszczają zamiast wypływać. Czasem pachną nielotne żywice, które się nie destylują a czasem na odwrót - podczas destylacji dodają się zwiazki, które psują nutę. No to najlepiej wtedy "łapać zapach". W przypadku najdroższych olejków, jak właśnie różany , tak się właśnie robi, umieszcza nad zerwanymi kwiatami płytę pokrytą tłuszczem który chłonie zapach. A potem się taki olejek wymywa :) W przypadku róży kosztowność operacji jest jakoś tam zwracalna. Ale lilak już pewnie mniej, dlatego najczęściej dostępny jest syntetyczny :)

      Usuń
  6. Tyle slonca w kazdym kwiateczku, piekne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) O to słońce zawsze mi chodzi, ale zbyt rzadko udaje mi się je uchwycić.

      Usuń
  7. A wystarczyło wejść w te krzewy, znieruchomieć i za kilka minut słowik by się odezwał a Ty miała byś szansę go sfotografować.
    Lilaki piękne, swego czasu na blogu Dendropodróże był o nich świetny materiał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak zdeterminowana (żeby zapuszczać się na cudzą posesję i fotografować po ciemku nie wiadomo gdzie, nie wiadomo co) to ja nie jestem. Wolę posłuchać ;-)

      Usuń
  8. Aż czuję ich zapach...mmmmm..pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. aach całkiem nie na temat.. przepraszam z góry.. niedaleko mnie jest działka, na której stał blaszany garaż i rósł, z boku przy granicy, dość duży, podkrzesany nawet zgrabnie kiedyś, dąb.. dziś jechałem i ... wycięty .. szkoda gadać
    Marek z Wlkp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przykre (i tak jakoś boli), gdy miejsca i rośliny (zwłaszcza drzewa) zmieniają się, zanikają, zostają unicestwione... Wokół mnie też wycięto i nadal się wycina kolejne drzewa, eh. Nie będę mogła już podejść do nich i, nim zacznę fotografować, powiedzieć "Pokaż mi się"

      Usuń
  10. Tak tylko wpadłem, raz jeszcze zobaczyć piękne kwitnienie :-)

    OdpowiedzUsuń