8 września 2018

Kleome ciernista

Kleome ciernista Cleome hassleriana
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana
  kleome ciernista, Cleome hassleriana   
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana liście
kleome ciernista, Cleome hassleriana   
Kleome ciernista Cleome hassleriana owoc
kleome ciernista, Cleome hassleriana   

Dodane później luty 2019

kleome ciernista, Cleome hassleriana   






--------------------------------------



Kleome ciernista (Cleome hassleriana, syn. Cleome houtteana Schltdl, Tarenaya hassleriana Iltis) - gatunek rośliny jednorocznej należący do rodziny Cleomaceae.

Naturalny obszar występowania to południowa cześć Ameryki Południowej (Argentyna, Paragwaj, Urugwaj i południowo-wschodnia Brazylia). Gatunek został również wprowadzony do Azji Południowej. 

Wysokość 80-150 cm. Roślina pokryta jest włoskami, pędy rozgałęzione i obficie ulistnione.

Liście - dłoniasto-sieczne, złożone z 5-7 lancetowatych,  na brzegach piłkowanych, matowych listków (przypominają liście konopi).

Kwiaty - czteropłatkowe z długimi pręcikami (6), zebrane w okazałe, luźne grona. Barwa kwiatów: fioletowa, różowa lub biała.
Kwitnie od lipca do października.

Owoc - strąk długości do 15 cm i szerokości 3 mm.



Więcej informacji: link 1, link 2, link 3






&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&



Przepraszam, ale nie mam już czasu na pisanie wstępów, ani (tym bardziej) na sporządzanie drobiazgowych opisów botanicznych. Zresztą, jak odnoszę wrażenie (w świetle ilości odwiedzin bloga)nie jest to potrzebne.
A rośliny niezwykłe, prawda? Wcześniej nigdy takich nie widziałam. 
Jeśli kolorystyka zdjęć jest (i będzie) nieodpowiednia, to też przepraszam, ale chyba cierpię na daltonizm, obu-leworęczność czy cóś.
Miłego weekendu! A, i jeszcze jedno! 
Nie wierzcie w bzdury - kleome ciernista NIE NALEŻY do rodziny szparagowatych!! (taką informację można znaleźć na niektórych polskojęzycznych stronach).




u75.71.   (229)


20 komentarzy:

  1. Rośliny są faktycznie niezwykłe ! Tylko gdzie te ciernie ?? Mają być gdzieś wokół liści, jak czytam hmmm To to coś przy liściach ??? Ale to strąki hmmmm Kolorystyka super (!), jeśli tak wyglądają na żywo, to musiał być niesamowity widok. One są z poznańskiego Botanika ? Super światłocień, na 10-ce. I te liście :D i ten żółty pluskwiaczek :D SUPER!!!

    Marek z Wlkp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno ciernie (kolce?) znajdują się na ogonku tuż przy nasadzie liścia, ale kiedy kleome kwitnie, pędy kwiatowe znajdują się wysoko ponad liśćmi. Rośliny fotografowałam w Botaniku i kwiaty, mniej więcej, miały takie barwy. Tylko zieleń mi jakoś nie wyszła. Męczyłam te zdjęcia przez kilka godzin i... jest jak jest.

      Usuń
    2. Ale która zieleń nie wyszła ??? Np. ta z liści na pędach kwiatowych jest szałowa ! Nic nie picuję !! :D

      Marek z Wlkp.

      Usuń
    3. Ta na pędach kwiatowych. Ma jakiś dziwny niebieskawy odcień. A jeśli nie ma, to tym bardziej trzeba stwierdzić, że jestem daltonistką.

      Usuń
    4. Uhmm Na żywo jej nigdy nie wiedziałem, faktycznie jest ciemniejsza w odcieniu i trochę ma w sobie takiej niebieskowatości, taka w odcieniu chłodniejsza, ostrzejsza, nie tak miękka w swym kolorze, jaka byłaby gdyby była jaśniejsza, bardziej zielona, bez odrobiny nawet niebieskowatości, ale myślałem że taka właśnie jest. I taka jest baardzo piękna! Przeglądam w internecie inne jej zdjęcia i rzeczywiście na niektórych jest zieleńsza, ale na b. wielu ma właśnie taki odcień jak u Ciebie. Taka jak tutaj bardzo mi się podoba.

      Marek z Wlkp.

      Usuń
    5. Zieleń kleome rzeczywiście jest nieco chłodna (niebieskawa), niemniej ogólna kolorystyka moich zdjęć jest, delikatnie mówiąc, oryginalna, jeśli nie dziwna. Na pewno jednak bliższa kolorystyce plakatów niż oddaniu NATURALNYCH tonów i odcieni. Mam tego PEŁNĄ świadomość (tu zgrzytam zębami), a jednocześnie nie potrafię tego dokonać, jakkolwiek bym nie próbowała. Jak więc pozbyć się poczucia upośledzenia??

      Usuń
  2. Piękna roślina i pięknie tudzież ciekawie pokazana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia zrobiłaś! Nie wiedziałam, że też są odmiany takie ciemno różowe i fioletowe. Zasiałam wiosną kleome w moim ogrodzie i nic nie wzeszło, aż tu nagle w okolicach lipca niesamowicie szybko wyszły z ziemi i zaczęły przepięknie kwitnąć! Tak się cieszę, zrobiłam im zdjęcia zamierzam niedługo napisać post i wrzucić właśnie fotografie moich kleom-eksperymentalnych) nie sądziłam, że wyrosną, a to mnie zaskoczyły! To bardzo ciekawa roślinka zainteresuję się nią bardziej i posieję, ją za rok!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiaty kleome rosnące w Botaniku miały różne kolory - od ciemnofioletowych, poprzez różne odcienie różowego (i niemal czerwone!) do białych, często były też dwukolorowe. Nawet nie wiedziałam, że kleome tak późno wschodzą. Cieszę się, że jednak Ci wyrosły i kwitną.
      Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Niesamowicie radosne zdjęcia - aż się chce od razu odszukać roślinę :-) Kolory są takie jakie powinny być latem i w słońcu - super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Naprawdę zrobiło mi się bardzo miło. Robić radosne, pełne życia zdjęcia jest tym, czego pragnę :-)

      Usuń
  5. Jeśli Ty masz daltonizm, to ja, a za mną większość ludzi, jesteśmy ślepi. Inaczej mówiąc: zdjęcia są piękne – jak i rośliny. Ich kwiaty są fantazyjne jak sen impresjonisty, a przestrzenność ich budowy przypomina wyrafinowane konstrukcje.
    Jakże ja Cię rozumiem, gdy piszesz o braku czasu! Tym bardziej dziękuję za zaglądanie do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wina leży po stronie mojego laptopa, bo ja naprawdę widzę okropne kolory, a zdjęciom brak głębi i lekkości (krótko mówiąc, wyglądają topornie). Dziwne jest jednak to, że zdjęcia innych także powinnam w ten sposób postrzegać, a wcale tak nie jest. Więc chyba to nie jest wina laptopa. A to, że kwiaty są piękne, to się zgadza :-)

      Usuń
    2. Nie wiem, co odpowiedzieć. Gdybym tylko ja widział dobre kolory, można by powiedzieć, że niedowidzę, ale przecież i inni widzą je ładnymi.
      A ja właściwie wpadłem tutaj dla zobaczenia jeszcze raz tych oryginalnych i ładnych kwiatuszków.

      Usuń
    3. Ja też nie potrafię tego wytłumaczyć. Widocznie istnieje jakaś niekompatybilność sprzętowa - oka, mózgu, gustu, monitora? A kleome jest tak oryginalna i zjawiskowa, że przyciąga wzrok i oglądających z kilkudziesięciu metrów :-)

      Usuń
    4. Po prostu pożycz od kogoś stary monitor CTR (ten kineskopowy) i podepnij się pod niego. Bo u mnie też barwy rewelacyjnie (nasycenie, kontrast, paleta barwna) do tego jeszcze świetne oddanie szczegółów i faktur kwiatów, łodyg, liści. Doprawdy zdjęcia najwyższej klasy.

      Usuń
    5. Oj, monitora kineskopowego to już chyba nie znajdę - wszyscy mają płaskie.
      Niedawno, będąc na wakacjach, zaglądałam na blog korzystając z pożyczanego smartfona i niestety, muszę podtrzymać swoje obiekcje. Zdjęcia mi się nie podobały - często za ciemne, prawie zawsze przekolorowane i to nienaturalnie, do tego niezbyt wyraźne. W moim odczuciu wyglądały jeszcze gorzej niż widzę je na ekranie laptopa. Dobrze, ze chociaż u Ciebie jakoś wyglądają :-)

      Usuń
  6. W ubiegłym roku miałam dość dużo posadzonych Cleome. Posiałam je wcześniej do małych pojemniczków i wysadzałam do gruntu spore sadzonki. Niestety niektóre nie chciały rosnąć, były beznadziejne. Myślę że to zależy od miejsca ponieważ w innym, urosły wspaniale. Były dorodne, duże i kwitły całe lato. Były wielką ozdobą mojego ogrodu. W tym roku też sadzę - bo nasion można z nich uzbierać mnóstwo. Nie zrażajcie się jednak jak coś z nimi nie tak. Na wszelki wypadek posadźcie w różnych miejscach. I uważajcie - do wyrywania ich z gleby ubierzcie rękawice. Koluszki są nie widoczne - ale są.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te informacje, na pewno są przydatne :-) Pozdrawiam

      Usuń