Mieniak strużnik (Apatura ilia) samiec |
Motyl nieśpiesznie przefruwał z miejsca na miejsce w cieniu rzucanym przez zwisające gałązki starej wierzby. W każdym miejscu nieruchomiał na kilka, kilkadziesiąt sekund, zdecydowałam się więc zacząć go fotografować, choćby z daleka. Kolor jego skrzydeł, który tak mnie zachwycił, w ogóle nie jest widoczny na zdjęciach. Gdy obejrzałam je na komputerze byłam zła na siebie, że nie potrafiłam należycie ustawić aparatu, zła na aparat, że tak perfidnie przekłamuje kolory. To, co na zdjęciach ma jakiś dziwny, zimno niebieski kolor powinno mieć piękny, żywy odcień fioletu.
Zdjęcia mieniaka strużnika pewnie nigdy nie ujrzałyby światła dziennego (żadne znane mi zabiegi w czasie obróbki nie pomogły), gdyby nie przypadkowa identyfikacja gatunku i obejrzenie innych zdjęć tego motyla w internecie. Na wszystkich zdjęciach barwa skrzydeł wygląda podobnie jak na moich, czyli mówiąc krótko - nieprawdziwie i nieefektownie, przynajmniej moim zdaniem.
Dopiero gdy dowiedziałam się, że w przypadku m.in. tego motyla zachodzi zjawisko iryzacji (tęczowania), wynikające z ubarwienia strukturalnego, zrozumiałam, że ani ja, ani aparat nie zawiniliśmy... tak bardzo. Kolor skrzydeł jaki widziałam zależał od kąta, pod którym patrzyłam. Aparat z pewnością "patrzył" pod nieco innym, a to już wystarczyło, by zdegradować niezwykły fiolet do dziwnej niebieskości.
Dlaczego więc pokazuję te zdjęcia? Bo już niedługo znów pojawią się motyle z tego gatunku. Jeśli zobaczysz brązowego, dużego motyla, który ni stąd, ni zowąd, nagle rozbłyśnie amarantem / karmazynem w słońcu lub purpurą w cieniu, będzie to samiec albo mieniaka strużnika, albo jego nieco mniejszego kuzyna, mieniaka tęczowca. Oba niezwykłe, niezapomniane, czarodziejskie motyle.
Zdjęcia zrobiłam na początku lipca ubiegłego roku, dlatego w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć, czy w moich oczach ów motyl przez cały czas był purpurowy, czy też chwilami widziałam go jako brązowego. Skłaniam się ku pierwszej opcji. Za to na pewno ani przez moment nie postrzegałam go w wersji niebieskiej. Eh, ta optyka!
Mieniak strużnik (Apatura ilia) - skrzydła samca są z wierzchu czarno-brunatne, oglądane pod kątem - z liliowym połyskiem. Na tylnym skrzydle jasnoszara przepaska otoczona szarożółtym tłem. |
Mieniak strużnik (Apatura ilia) - tylko skrzydła samca mienią się kolorami. W zależności od kąta padania światła mogą wydawać się one purpurowe, fioletowo-niebieskie, a nawet amarantowe. |
Mieniak strużnik (Apatura ilia) to duży motyl. Rozpiętość skrzydeł samic dochodzi do 7 cm. Samce są nieco mniejsze i tylko ich skrzydła posiadają liliowy lub niebieski połysk. |
Mieniak strużnik (Apatura ilia) - można go spotkać w widnych lasach mieszanych i liściastych, zalesione doliny rzeczne, ale czasem także w miastach. |
Mieniak strużnik (Apatura ilia) |
11 czerwca zauważyłam tego motyla, gdy na chwilę przysiadł na poboczu jezdni. Czyżby była to odmiana żółta Apatura ilia f. clytie Den. & Schiff ? Znawców proszę o weryfikację, bo dostałam oczopląsu :-) .
Gdy motyl zerwał się do lotu wyraźnie widziałam, że błyskał amarantowo. Przez chwilę fruwał w pobliżu, a ja usilnie wypatrywałam jakichś amarantowych plamek na jego skrzydłach, odwłoku, czymkolwiek. Nic takiego nie dostrzegłam, ale wiem co widziałam. Taki z niego czarodziej.
Mieniak strużnik (Apatura ilia f. clytie Den. & Schiff ) |
Mieniak strużnik (Apatura ilia f. clytie Den. & Schiff ) |
Na koniec jedyne zdjęcie, na którym część prawego skrzydła nie mieni się wściekle niebiesko. Do głębokiej purpury, którą widziałam, niestety daleko, ale przynajmniej jest to jakiś dowód na to, że motyl ten mieni się naprawdę. Życzę Wam zobaczenia mieniaka strużnika w pełnej krasie, czyli na własne oczy.
Dodane później
Oto zdjęcie stanowiące dowód na to, że motyla tego można jednak spotkać także we wrześniu :-)
---------------------------------
Mieniak strużnik (Apatura ilia) - motyl z rodziny rusałkowatych (Nymphalidae), rodzaju Apatura. Występuje w Europie, Azji oraz Północnej Afryce. W Polsce występuje na całym obszarze, z wyjątkiem Tatr.
Gatunek był umieszczony na liście gatunków objętych ochroną prawną (od 1984 r. - do ??).
Skrzydła o rozpiętości 60 -70 mm
Dymorfizm płciowy - wyraźny, samica większa i pozbawiona niebieskiego połysku
Skrzydła samca są z wierzchu czarno-brunatne, oglądane pod kątem z liliowym połyskiem. Na tylnym skrzydle jasnoszara przepaska otoczona szarożółtym tłem.
Skrzydła samicy szarobrunatne, bez połysku.
Na wierzchu przednich skrzydeł czarna plamka pomiędzy żyłkami kubitalnymi w pomarańczowej obwódce, biała przepaska na tylnym skrzydle bez zęba. Tylne skrzydła mają równomierne, zygzakowate wcięcia.
Występują także motyle o skrzydłach pozbawionych rysunku (A. ilia ab. iliades Mitis) oraz takie, u których białe elementy rysunku zostały zastąpione żółtymi (pomarańczowymi), a rysunek jest bardziej urozmaicony (A. ilia f. clytie Den. & Schiff). Forma ozdobiona żółtymi elementami jest do złudzenia podobna do innego gatunku - mieniaka metis (Apatura metis), który jednak w Polsce nie występuje.
Oczy, trąbka i końcówki czułków w kolorze żółtym (żółtozielonkawym). Trąbka długa i bardzo ruchliwa.
Czas występowania imagines - od końca czerwca do początku sierpnia.
Pokarm - w odróżnieniu od większości motyli dziennych mieniaki strużniki (i blisko spokrewnione z nimi mieniaki tęczowce) żywią się nie nektarem, ale sokiem wyciekającym z ran na drzewach i płynami zawartymi w gnijących substancjach (także w odchodach zwierzęcych).
Rozród - stożkowate żeberkowane, jasno seledynowe jaja składane są przez samice pojedynczo na wierzchu liści roślin pokarmowych gąsienic.
Roślinami żywicielskimi są topole (topola czarna i osika) i wierzby.
Jedno lub dwa pokolenia imago w ciągu roku
Gąsienice - intensywnie zielone, mają zwężone oba końce ciała. Posiadają charakterystyczne, żółtawe różki upodabniające je do bezskorupowych ślimaków. Żerują od sierpnia. Zimują na gałązkach roślin żywicielskich (po drugiej wylince) i wiosną kontynuują żerowanie. Przepoczwarczenie następuje w czerwcu. Poczwarki przyczepione są do spodu liści.
Miejsca występowania mieniaka strużnika - widne lasy liściaste i mieszane z roślinami żywicielskimi, brzegi lasów, zalesione doliny rzeczne. Niekiedy można spotkać go w miastach. Zdarza się, że motyl ten siada na skórze spoconych zwierząt lub ludzi i spija krople potu.
Samiec i samica mieniaka strużnika (źródło)
źródło 1, źródło 2, źródło 3, źródło 4, iryzacja, owady chronione
Inne zdjęcia, w tym także gąsienica i jajo - link
A tutaj linki do fajnych filmików przedstawiających mieniaka strużnika - krótki filmik, dłuższy filmik
.28.74.
Witaj.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci spotkania z tym motylem. Może kiedyś również go ustrzelę.
Ja też biegam za motylami i pokazuję je na Ogrodniczce:
http://www.ogrodniczka.pl/ogrodnicy/3147,barwa_i_ksztalt.html?pp=1
Jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to moim zdaniem bardzo ciekawym źródłem wiadomości o motylach jest portal t: lepidoptera, a o mieniaku stróżniku podaję Ci link:
http://www.lepidoptera.eu/show.php?ID=26
Jeżeli mogę dać Ci drugą podpowiedź. Jeżeli Twój aparat ma możliwość robienia zdjęć seryjnych, to wykorzystaj tę funkcję przy następnym spotkaniu z tym pięknisiem. Bowiem przy poruszaniu skrzydełkami jego kolory się mienią (stąd, jak wiesz, jego nazwa) niczym barwy na bańce mydlanej. W czasie wykonywania zdjęć seryjnych istnieje większa szansa zarejestrowania ciekawej barwy.
Dziękuję za komentarz i wskazówki, aczkolwiek korzystam ze strony Lepidoptera i nawet wykazuję ją w źródłach (zapożyczyłam z niej również rysunki samca i samicy). Co do zdjęć seryjnych - chyba niewiele by to dało, bo aparat przekłamuje kolory (w internecie też nie ma zdjęć mieniaka o purpurowym kolorze skrzydeł, jaki widziałam). Pozdrawiam i życzę powodzenia w polowaniach - mieniak strużnik i tęczowiec pojawią się wkrótce.
UsuńDobry wieczór, Aniko.
OdpowiedzUsuńDziwne nazwy nadawane są niektórym zwierzakom, chociaż akurat ta jest nieco a propos.
Chciałbym zobaczyć tego motyla i mieć możliwość przyjrzenia się zmianom kolorów. Widok musi być wyjątkowy, chociażby przez swoją rzadkość. Ilekroć czytam tutaj o owadach czy roślinach, nie mogę nadziwić się Twojej umiejętności (i determinacji w poszukiwaniach) poznania ich nazw. Parę razy sam poszukiwałem nazwy; przy dziesiątym, najdalej dwudziestym zdjęciu wszystko mi się myliło i nic już nie było pewne.
Przyjemnie, z uśmiechem, czytałem o Twoim borykaniu się ze zdjęciami, aparatem i kolorami:)
W tekście znalazłem potwierdzenie swoich przypuszczeń: te współczesne aparaty po prostu nie słuchają się swoich właścicieli!
Mieniak - bo się mieni, strużnik - bo lubi być w pobliżu strug wodnych. Tyle jest zwierząt i roślin i wszystkie trzeba jakoś nazwać.
UsuńPoczątkowo również podczas prób identyfikacji gatunków miałam wielkie problemy z rozróżnianiem detali u np. małych kwiatków, ale teraz wydaje mi się, że nabrałam sporej wprawy.
Jak wyszukuję nazw zupełnie nieznanych mi okazów? Próbuję najpierw opisać obiekt (2-4 słowa), by najtrafniej oddawał wygląd. Czasem, gdy nie potrafię sensownie opisać, stosuję słowo "dziwny". W ten sposób znalazłam np. czarnuszkę (dziwny kwiat).
Krzysztofie, Tobie również życzę spotkania motyla-czarodzieja barw. A aparat bywa wredny, to fakt. Jednak najważniejsze, to zobaczyć na własne oczy.
O, o! Wredny, to najwłaściwsze słowo.
UsuńTak, masz rację, najważniejszym jest zobaczenie na własne oczy. Nie tyle zdjęcie zapamiętuję, co chwilę i okoliczności patrzenia. Miejmy takich chwil za-patrzenia dużo!
O tak, sprzęt potrafi być wredny i złosliwy. A producenci przechwalają się, ze wyposażyli go w inteligentny program.
OdpowiedzUsuńDo kitu z taką inteligencją. Aparaty z inteligentnym programem będę omijać szerokim łukiem.
Wybacz Aniko, byłem tak pełen podziwu tego motyla, że aż przeoczyłem linki które podałaś w swojej treści. Zaręczam taki błąd z mojej strony wystapłi przedostatni raz.
Tak naprawdę mądrość aparatu w dużej mierze zależy od tego czy zna się wszystkie jego możliwości i potrafi z nich skorzystać w konkretnych okolicznościach. Ja ciągle nie mogę o sobie tego powiedzieć, niestety.
UsuńZ drugiej strony innym też się nie udało uwiecznić motyla w pełnej krasie, więc przyjmuję, że ulotny obraz purpurowych skrzydeł był przeznaczony tylko dla mnie i tylko wtedy - taki mały cud, którego nie zapomnę.
Fajny i ciekawy wpis. Jak zawsze zresza. Mam gdzies w szufladzie nieudane zdjecie mieniaka ktory tez sie nie mieni :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, czy widziałeś jak się mienił? Jeśli tak, to nikt Ci tego wspomnienia nie odbierze.
UsuńJa przywykłam do swej nieudolności (choć cały czas z nią walczę), dlatego pozwoliłam sobie pokazać mieniaka (i inne owady czy rośliny) uwiecznione na miarę swych umiejętności.
Dziękuje i pozdrawiam
To fantastyczne zjawisko. Chyba i ja zacznę się bliżej przyglądać motylom w ogrodzie. Może dopisze mi szczęście i wypatrzę tego cudownego motyla. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńW Twoim ogrodzie na pewno jest wiele motyli, masz tyle pięknych kwiatów, które je wabią. Pozdrawiam i dziękuję
UsuńAparaty to jedno - ale akurat w przypadku iryzacji nie możecie mieć do nich pretensji - spróbujcie robić zdjęcia tęczy, nawet najlepszym sprzętem wyjdzie blado. To nie wina sprzętu ale fal świetlnych które rejestruje. Dopiero umiejętne przefiltrowanie i wzmocnienie oczekiwanych kolorów pomaga osiągnąć widowiskowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńW przypadku motyla, fale świetlne nie dość ze się załamują to jeszcze interferują ze sobą, spokojnie mogę przyjąć roboczą wersję że matryce 99% aparatów cyfrowych nie są w stanie zarejestrować tych zinterferowanych fal, natomiast oko ludzkie... też ich nie widzi! Ale nasz mózg umie skojarzyć że "coś z tym światłem było nie tak" i na ułamek sekundy daje nam swoją interpretację światła które wpada przez nasze źrenice.
Ja widziałam purpurowego motyla przez niemal cały czas (trwało to kilka minut). Jeśli było to złuda, którą zafundował mi mózg, to przyznaję, była miła dla oka :-). Nie mam pretensji do swojego aparatu - skoro inni nie potrafią tego dokonać, to cóż ja mogę? Najlepiej zobaczyć mieniaka strużnika na własne oczy i pozwolić się oczarować.
UsuńRzeczywiście jest bardzo piękny! I ja spotkałam tego motyla na terenie osiedlowego ogródka.Zachwycona kliknęłam parę zdjęć i nawet udało mi się film zrobić.
OdpowiedzUsuńZałączam link
https://youtu.be/YAyJC1di-GE
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za ten film i zdjęcia! Ach, jak blisko udało Ci się go podejść!
UsuńPozdrawiam :-)