Tak niedawno, w maju, lilaki kwitły obficie i cudnie pachniały - chyba każdemu kojarzą się z wiosną. Jednak gdy minął maj, fioletowe, białe, bądź różowawe wiechy złożone z mnóstwa niewielkich kwiatków zniknęły, a krzewy lilaków stały się jakby niewidoczne - przestały przyciągać uwagę.
Kiedyś pokazywałam kwitnące lilaki z Łąki Niespodzianek, dziś pokażę owocostany - do kompletu.
Owocostany lilaka rzadko spotyka się u krzewów uprawianych, gdyż celowo są usuwane jeszcze na etapie przekwitania. Nie są efektowne, poza tym na ich wytworzenie roślina musi spożytkować sporo energii, co z kolei wpływa na przyszłoroczne kwitnienie (podobno jest ono mniej obfite).
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) - gatunek rośliny z rodziny oliwkowatych (fot. 12 września) |
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) - owocem są wydłużone, pękające torebki z nasionami. Te zupełnie suche to owoce zeszłoroczne. |
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) -dojrzewające owoce (fot. 12 września) |
A poniżej jeden z liści lilaka, na którym wypatrzyłam takiego oto maleńkiego pajączka. Srebrzystą siecią wymościł sobie gniazdko i zapewne czekał na obiad (dochodziła trzecia po południu).
Gdyby ktoś rozpoznał gatunek lub choćby rodzinę tego jasnobrązowego pajączka o zielonych odnóżach - niechaj da znać :-)
Liście lilaka pospolitego są szerokojajowate, o długości ok. 5-12 cm, obustronnie nagie, ciemnozielone (fot. 10 sierpnia) |
pająk |
pająk |
pająk |
Jeszcze przez chwilkę wspominam początek maja, gdy lilak dopiero zaczynał kwitnąć... Wkrótce pozostaną tylko wspomnienia - przez długie i szare jesienno-zimowe miesiące. Na szczęście mam ich wiele (wspomnień, rzecz jasna) i chętnie się nimi podzielę.
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) - (fot. 3 maja) |
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) - (fot. 3 maja) |
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) - (fot. 12 maja) |
--------------------------------------
Lilak pospolity (Syringa vulgaris) to krzew liściasty z rodziny oliwkowatych (Oleaceae).
Jego ojczyzną jest rejon Półwyspu Bałkańskiego. Do Europy został sprowadzony z Turcji, w okresie Odsieczy Wiedeńskiej (1563 r), stąd, dawniej zwany był również bzem tureckim.
Obecnie powszechnie uprawiany w wielu rejonach świata, również w Polsce, dość często dziczeje.
Lilak pospolity ma formę szeroko rozgałęzionych krzewów lub niewielkich drzew, dorastających do 7 m wysokości.
Pędy są nagie, wzniesione, silnie rozgałęzione, obficie, naprzeciwlegle porośnięte całobrzegimi, obustronnie nagimi, jajowatymi lub szerokojajowatymi, ciemnozielonymi liśćmi o sercowatym kształcie i długości ok. 5-12 cm. Sezonowe, opadają późną jesienią, jeszcze zielone.
Kwiaty pojedyncze, zrosłopłatkowe, z rurką i 4 płatkami korony (u odmian płatków może być więcej, a kwiaty również pełne) około 1 cm długości, intensywnie pachnące, zebrane w wiechy o długości 10-20 cm, barwy fioletowej, o odcieniu lila, u odmian uprawnych również białe i o różnych odcieniach i natężeniu fioletu i różu.
Kwitnie w maju. Nektar kwiatów nie jest dostępny dla pszczół ze względu na długą rurkę kwiatową.
Owoce to wydłużone, suche, pękające torebki z nasionami. Warto usuwać przekwitnięte kwiatostany, co pobudzi roślinę do wzrostu.
Lilak pospolity wytwarza duże ilości odrostów korzeniowych, które należy regularnie usuwać, w przeciwnym wypadku, z czasem lilak może tworzyć gęste, dziczejące zarośla.
Lilak pospolity jest rośliną tolerancyjną w stosunku do podłoża i stanowiska. Najlepiej rośnie i kwitnie w miejscach nasłonecznionych, ale w półcieniu i cieniu również da sobie radę (choć kwitnienie może być słabsze). Najbardziej odpowiadają mu gleby głębokie, świeże i żyzne, raczej cięższe. Wykazuje również dużą odporność na suszę oraz mróz.
Pierwotnie znany i sadzony był jako gatunek. Dopiero w XIX wieku zaczęto selekcjonować i hodować nowe odmiany lilaka. Zapoczątkował to francuski ogrodnik V. Lemoine z Nancy, któremu udało się otrzymać ponad 200 odmian tej rośliny. Dziś znanych jest ich około 1000.
Lilak pospolity ma wiele odmian, najciekawsze z nich, to:
- 'Andenken an Ludwik Spath' - o kwiatach purpurowoczerwonych,
- 'Charles X' - o kwiatach fioletowych,
- 'Congo' - o kwiatach w kolorze czerwonoliliowych,
- 'Marie Legraye' - o kwiatach białych,
- 'Mme Florent Stepman' - o kwiatach białych,
- 'Primrose' - pierwsza odmiana o kwiatach żółtych,
- 'Sensation' - o kwiatach purpurowych z białymi brzegami.
Lilak pospolity jest krzewem pospolicie uprawianym w ogrodach i parkach już od dawna. Może być wykorzystany do tworzenia nieformowanych żywopłotów (wówczas nie usuwamy odrostów korzeniowych i pozwalamy roślinie swobodnie się rozrastać), możliwe jest również prowadzenie go w formie żywopłotów formowanych. Dodatkowo kwiatostany lilaka pospolitego mogą być wykorzystywane jako kwiaty cięte, do różnego rodzaju kompozycji florystycznych i bukietów (aby przedłużyć ich trwałość należy dolną część wyciętych pędów pozbawić kory i głęboko wstawić do wody).
źródło 1, źródło 2,
.67.75.
Lilak nie jest pospolity, a wyjątkowy! Urodą kwitnienia, zapachem, ocienianiem domów i altan, ciepłymi wspomnieniami. Pamiętam stary dom babci obsadzony bzami, kwiaty zaglądały tam do okna.
OdpowiedzUsuńNajwiększe zbliżenie pającka (wyraz utworzony przez moją córkę, gdy była malutka) robi wrażenie. O nim samym mogę tylko powiedzieć, że to samiec, co łatwo poznać po zarośniętych odnóżach:)
Pąki wychylające się zza starego żelaznego słupka – ciekawe ujęcie.
Tylko samce mają włoski na odnóżach?? - tego nie wiedziałam, zresztą bardzo słabo znam się na pająkach.
UsuńLilaki są jednak pospolite - rosną w wielu miejscach i wiele wspomnień się z nimi kojarzy. I dobrze, że tak jest, bo pachną i wyglądają pięknie.
Aniko, ja nie znam się wcale na pająkach, może poza paroma ich mechanizmami przystosowawczymi, bo wchodzą w domenę moich ewolucyjnych zainteresowań. Tutaj pozwoliłem sobie na... malutki żarcik. Wybaczysz?
UsuńJa swoje lilaki przycinam zaraz po kwitnieniu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo być może nie widziałaś owoców lilaka? Pozdrawiam
UsuńZdjęcia jak zwykle rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńa pająk to na moje oko wychudzony
Zawijak żółtawy (Enoplognatha ovata) – gatunek niewielkiego pająka z rodziny omatnikowatych (Theridiidae).
Zawijaka żółtawego (zdaje się samicę) pokazywałam we wpisie "Pająki czatujące na kwiatach" - ten nie wydaje mi się podobny, ale może to samiec?
UsuńBywają dość zmienne. Choć faktycznie może być to całkiem inny gatunek - ale rodzinę chyba trafiłem.
UsuńZawsze przycina się u mnie lilaki, więc nigdy nie widziałem tego. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem, że wpis okazał się interesujący. Pozdrawiam
Usuń