Rośliny z rodzaju Brugmansia są niezwykle efektowne i bardzo trujące (śmiertelnie!), a ich kwiaty, te jeszcze nie do końca rozwinięte, wydały mi się trochę... drapieżne. Widziałam jak nęciły owady (pewnie pszczoły), które z łatwością dostawały się do wnętrza kielicha o zwiniętych jeszcze brzegach, ale potem nie były w stanie się wydostać. Musiałam uchwycić dwa z pięciu wierzchołków kielicha, by rozchylić kurtynę (pułapkę?) i uwolnić w ten sposób nieco już wystraszoną pszczółkę.
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – rodzaj wieloletnich roślin z rodziny psiankowatych (Solanaceae), obejmujący 6 gatunków i 4 mieszańce, występujące naturalnie w południowoamerykańskich Andach. Natomiast 7 innych gatunków Brugmansia, ujętych w Czerwonej księdze gatunków zagrożonych ma status EW, czyli "nie występujący na wolności/wyginął w stanie dzikim" (6 września) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – niegdyś gatunki zaliczane do tego rodzaju były włączane do blisko spokrewnionego rodzaju bieluń (Datura), stąd zachowała się ich zwyczajowa, lecz nieprawidłowa nazwa bieluń, bądź datura (6 września) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – wszystkie gatunki z tego rodzaju są śmiertelnie trujące, gdyż zawierają alkaloidy tropanowe: skopolaminę i atropinę. Trujące są wszystkie części rośliny, ale najbardziej liście i owoce. W Ameryce Południowej liście i nasiona wykorzystywane są przez szamanów ze względu na działanie halucynogenne (16 września) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – pręciki niekiedy kolankowate, równe, o równowąskich główkach osadzonych u nasady. Zalążnia dwukomorowa (6 września) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – są to szerokie krzewy, osiągające wysokość do 4 m, rzadziej drzewa, dorastające do wysokości 10 m. Liście ogonkowe, przeważnie jajowate, o długości 15-25 cm, u młodych roślin ząbkowane (16 września) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – kwiaty bardzo duże, promieniste, 5-krotne, zwisające, o długości do 30 cm, wyrastające pojedynczo z kątów liściowych. Okwiat podwójny. Kielich rurkowaty, 5-klapowy lub pochwiasty. Korona kwiatu biała, różowa, czerwona, zielonkawa lub żółtawa, trąbkowata, z pięcioma ząbkowatymi wierzchołkami, wywiniętymi na zewnątrz (6 września) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) – okres kwitnienia trwa od czerwca do października, ale najwięcej wonnych kwiatów pojawia się w sierpniu (16 września) |
Ostatni kadr to ten sam, co pierwszy. Tyle, że pierwszy i kolejne zdjęcia obrobiłam w programie DxO Optics Pro9. Natomiast poniższe zdjęcie obrobiłam w przeglądarce IrfanView. Czasem, zwłaszcza ostatnio, ślęcząc nad obróbką niezliczonych zdjęć, których (z tego względu) ciągle nie mogę pokazać, odnoszę wrażenie, że mitrężę czas.
Naprawdę chciałabym publikować częściej, ale impas trwa, a ja nadal nie wiem jak z niego wybrnąć.
A co do brugmansji - przejrzałam parę stron w celu ustalenia gatunku i ta sfotografowana przeze mnie najbardziej pasuje do opisu botanicznego Brugmansia suaveolens, jednego z tych gatunków, których nie spotka się już w lesie mglistym.
Brugmansia suaveolens – liście owalne o długości 25 cm i szerokości 15 cm, a nawet większe, gdy rośnie w cieniu. Kwiaty są niezwykle piękne i słodko pachnące, o długości około 24-32 cm, mają kształt podobny do trąbek. Na korpusie korony widoczne są lekko odrysowane "grzbiety" do pięciu szczytów, ale same wierzchołki u gatunku są zawsze wywinięte na zewnątrz. Wierzchołki są krótkie (1-2,5 cm długości)). Kwiaty są zazwyczaj białe, ale mogą być żółte lub różowe, od zwisających do ustawionych niemal poziomo. |
U roślin z rodzaju bieluń (Datura) lejkowate kwiaty skierowane są do góry niczym kielichy, natomiast kwiaty brugmansji zwisają niczym dzwony.
Ponadto, różnicę pomiędzy rodzajem Datura i Brugmansja można stwierdzić po wyglądzie owoców - u bielunia (Datura) są one pokryte kolcami (zawierają dużą ilość czarnych nasion), natomiast u brugmansji owoce są gładkie (zdrewniałe, wydłużone lub okrągłe, nieuzbrojone torebki).
Więcej informacji znajduje się na stronach, których adresy podpięłam do nazwy rośliny pod kolejnymi zdjęciami.
Zdjęcia z 6 września zrobiłam z użyciem obiektywu Pentacon, pozostałe (16 września) obiektywem kitowym.
Dodane później
Dwa poniższe zdjęcia przedstawiają pokrój datury o jasnożółtych kwiatach. Na ostatnim widoczne są pąki kwiatowe prezentowanej Brugmansia suaveolens, tej o jasnoróżowych kwiatach.
Brugmansja (Brugmansia Pers.) - pokrój (1 października) |
Brugmansja (Brugmansia Pers.) - pokrój (1 października) |
Brugmansia suaveolens - pąki kwiatowe (1 października) |
t86.57. (81)
Kwiaty piękne, ale dlaczego owady nie mogą się z nich wydostać? Może nie były w pełni rozwinięte albo gdzieś z tyłu jest drugie wyjście - niektóre rośliny tak robią, by mieć pewność, że owad zabrał pyłek. Nie znam dobrze tych roślin, mogę tylko zgadywać...
OdpowiedzUsuńTe kwiaty rzeczywiście nie były do końca rozwinięte (i otwarte), a zawinięcia brzegu korony ułatwiały owadom dostanie się do środka - trudniej było z jego opuszczeniem.
Usuńha! czekałem na nowości i się doczekałem :)
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
Zdjęć i tematów do przedstawienia jest wiele (mnóstwo!), a mnie od nadmiaru pracy nad nimi aż głowa boli ;-)
UsuńA ja myslalam zawsze, ze to wszystko wlasnie bielun (Datura). To znowu sie czegos u Ciebie nauczylam :D
OdpowiedzUsuńJak wiesz, staram się zawsze weryfikować zdobywane informacje - wyszło na to, że to jednak nie bieluń, choć dawniej (nie wiem jak dawno) bieluń i brugmansję zaliczano do tego samego rodzaju (Datura)
UsuńWreszcie wiem, jak ta piękność się nazywa. Widziałam już te kwiaty, są nieziemskie. Bardzo ładne zdjęcia. Pełnia delikatności. <3
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka. :)
Dziękuję. Za każdym razem staram się opatrzyć zdjęcia stosownymi opisami i informacjami, bo bez nich byłyby to tylko bezimienne fotki "jakichś kwiatów". Pozdrawiam ciepło!
UsuńParę lat temu na jednej z bocznych uliczek Ustronia Morskiego wypatrzyłem tę piękność. Byłem zauroczony i zaciekawiony. Kwitnąca roślina wygląda jak nie z tego świata. Od tamtego dnia każdego roku chodzę tam patrzeć na jej niesamowite kwiaty. Nie zawsze kwitną. W tym roku dwa czy trzy rosnące tam drzewka mało miały kwiatów, w poprzednim chyba wcale, ale wcześniej bywało, że wisiały niemal jedne przy drugich. Wydaje mi się, że te kwiaty mają dłuższe życie niż powoju, ale nie wiem, ile dni kwitną.
OdpowiedzUsuńKtóregoś dnia rozmawiałem w właścicielem posesji. Jesienią wstawia duże donice z tymi roślinami do pomieszczenia pod dachem, aby nie przemarzły, wiosną wystawia do ogrodu. Nie wiem, jak rośliny znoszą te przeprowadzki, ale chyba dobrze, bo krzewy są spore, przewyższają człowieka wysokością.
Tak właśnie jest z brugmansją - nie przetrwa naszych zim, ale dobrze znosi zimowanie w pomieszczeniu. Tę roślinę sfotografowałam w botaniku, ale wcześniej tylko dwukrotnie widziałam brugmansję i tylko o żółtawych kwiatach.
UsuńZakochałam się w Twoim blogu...jejku...ile tu kwiatów...;) pozdrawiam serdecznie ania
OdpowiedzUsuńJakże mi miło! Witam i zapraszam!
UsuńPo złotej jesieni (jeśli taka będzie) u mnie znów będzie wiosna i lato. Bo cóż bardziej, jak nie widok kolorowych kwiatów, ucieszy oczy i rozgrzeje serca podczas szarych jesiennych i zimowych dni? Pozdrawiam :-)