Widok kilkuset kwiatów dziewięćsiłu na Suchej Łące koło Mojego Lasu wydał mi się niesamowity. Ścieżka biegnąca wzdłuż tej łąki jest położona niżej (około 1 m), więc najpierw zobaczyłam te rośliny patrząc w górę i pod światło. Ujrzałam dość duże główki kwiatów usadowione na długich, charakterystycznie rozgałęzionych łodygach i te podłużne, nieco kolczaste listki - to musiał być dziewięćsił pospolity! Ale tutaj?
Zawstydziłam się nieco, gdyż przechodziłam tą ścieżką dziesiątki razy, a nigdy, akurat w tym miejscu nie spojrzałam w górę, tuż obok niewielkiej czeremchy, która sprytnie ukrywała jego stanowisko. Kiedy wspięłam się do góry, moim oczom ukazało się "mrowie" dziewięćsiłu - nigdy nie widziałam takiego skupiska tych roślin. Dotąd spotykałam pojedyncze okazy lub niewielkie grupy. Piękny był to widok - wysokie na 50 do 70 cm dorodne rośliny obsypane "smoczymi" kwiatami kołyszącymi się na lekkim wietrze.
Dziewięćsił pospolity (Carlina vulgaris L.) z rodziny astrowatych - stanowisko na Suchej Łące (fot. 16 sierpnia) |
Dziewięćsił pospolity (Carlina vulgaris L.) z rodziny astrowatych. |