W połowie maja moją uwagę przykuły kwitnące i pachnące dyptamy jesionolistne, rośliny, których raczej na pewno nie spotkam w środowisku naturalnym. Poznajcie je zatem i Wy.
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) – gatunek rośliny należący do rodziny rutowatych. |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) - 14 maja |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) - 14 maja |
Dodane później
Tydzień później kwiatów było jeszcze sporo, ale w miejsce przekwitłych zaczęły wykształcać się owoce.
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) - 22 maja |
A tak wyglądały owoce dyptamu w połowie czerwca:
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) - 15 czerwca |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) - 15 czerwca |
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) - 15 czerwca |
---------------------------------------
Dyptam jesionolistny (Dictamnus albus L.) – gatunek rośliny należący do rodziny rutowatych. W wielu krajach, również w Polsce jest uprawiany jako roślina ozdobna.Występuje w stanie dzikim od południowej Europy po Syberię i północne rejony Chin. Przez Polskę przebiega północna granica zasięgu dyptamu jesionolistnego. Obecnie potwierdzone zostały tylko trzy stanowiska dyptamu w Polsce: rezerwat Kulin koło Włocławka, okolice Dąbrowy Górniczej oraz rejon Pińczowa.
Jest to bylina kłączowa, silnie aromatyczna. Rośnie wolno, ale jest długowieczna (żyje do 20 lat). Zimą zdrewniały nadziemny pęd obumiera, na wiosnę roślina wypuszcza nowy pęd.
Łodyga - zwykle pojedyncza, sztywna, o wysokości 50-120 cm, w górnej części gęsto ogruczolona.
Liście - nieparzystopierzaste, o listkach jajowatych, zaostrzonych (podobnie jak u jesionu - stąd polska nazwa gatunkowa), brzegiem bardzo drobno ząbkowane. Jasnozielone liście są atrakcyjne przez cały sezon wegetacyjny i wydzielają przyjemny cytrynowy zapach po przetarciu lub zgnieceniu.
Kwiaty - białoróżowe lub różowe z ciemniejszymi żyłkami, nieco grzbieciste, na krótkich szypułkach, o średnicy do 5 cm, zebrane w szczytowe grona. Kwiat pięciopłatkowy, przy czym cztery płatki skierowane są do góry, a jeden w dół. Szyjki słupka oraz nitki pręcików są gęsto ogruczolone. Kwiaty wydzielają przyjemny cytrynowo-korzenny zapach.
Kwitnie od maja do lipca. Kwiaty pięknie pachną. Roślina zakwita po 3-4 latach.
Owoc - 5-komorowa torebka (komory zrośnięte tylko częściowo) przypominająca gwiazdę. Zawiera kuliste, lśniące, czarne nasiona. Gdy torebka wyschnie, wówczas z trzaskiem pęka, a nasiona wyrzucane są na znaczne odległości.
Siedlisko - suche lasy i zarośla, wzgórza.
Roślina objęta w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. Jest gatunkiem wymierającym, krytycznie zagrożonym.
Dyptam jesionolistny wydziela dużo olejków eterycznych (przez włoski gruczołowe). W upalne i bezwietrzne dni po zbliżeniu płomienia olejki można zapalić powodując krótkotrwały, błękitny płomień, który nie niszczy rośliny.
Opisany w Biblii gorejący krzew (zwanym też krzewem Mojżesza) utożsamiany bywa właśnie z dyptamem jesionolistnym, ponieważ jego olejki lotne mogą ulec zapaleniu.
Naukowcy odrzucają jednak taką możliwość. Dyptam rzeczywiście wydziela dużo palnych olejków (zwłaszcza podczas upałów), jednak nie zapalają się one samorzutnie, po podpaleniu powstają tylko krótkotrwałe płomyki nie uszkadzające rośliny. Ponadto dyptam jesionolistny nie występuje ani w Egipcie, ani na Półwyspie Arabskim. Nie jest też krzewem, lecz byliną.
Dyptam dostarcza surowca zielarskiego, którym są liście, kwiaty, korzeń i nasiona (zbierane wyłącznie z roślin uprawowych).
Roślina posiada właściwości lecznicze, jest także trująca i fotouczulająca.
Poparzenia są szczególnie niebezpieczne podczas słonecznej pogody, gdyż spowodowane przez nie rany są bolesne i długo się goją, ponadto pozostawiają widoczne przez wiele miesięcy ślady. W przypadku uprawy w ogrodzie należy pamiętać, aby wszystkie prace pielęgnacyjne wykonywać w ubraniu ochronnym i rękawiczkach.
No proszę, a czytałem, gdzieś, kiedyś, że to właśnie dyptam był owym gorejącym krzewem. To już wiem, że nie. Piękne zdjęcia! I takie pozytywnie energetyczne! A tego mi dziś trzeba :-)
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
Dziękuję, cieszę się, że te zdjęcia dodały Ci energii.
UsuńI przepraszam, że tak długo nie odpowiadałam - norrrrrrmalnie się nie wyrrrabiam ;-P
to dokładnie tak jak ja ! a już się przez chwilę wyrabiałem i znowu się nie wyrabiam ... ufff do tego jeszcze lipy kwitną, a tu nawet czerwiec jeszcze nie jest, a co dopiero lipiec :-) wyrwałbym się i siedział pod nimi, i wdychał wdychał ale ... nie wyrobiony jestem, ot jak gliniana doniczka, nie wyrobiona ... za to przepalona hehe
UsuńMarek z Wlkp.
Pełna uroku roślina. Miałam ją w ogrodzie przez kilka lat. Pięknie zakwitała i cieszyła oczy. Niestety nornice ją podgryzły i nie poradziła sobie. Jeżeli spotkam kiedyś w naszej szkółce, to znowu ją zaproszę do ogrodu, bo warto. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, to bardzo urodziwa roślina. I wiesz, byłam zaskoczona tym, że nie jest to żadna roślina "hodowlana". Również pozdrawiam :-)
UsuńOch... jak przykro, że taka piękność jest zagrożona wymarciem. :((( Ja chyba pierwszy raz widzę tę roślinę, zachwycająca. <3 Zdjęcia po prostu są nieziemskie, co za głębia. Uważam, że masz mistrza w pokazywaniu piękna roślin!!! <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie, szkoda, że takie gatunki giną z powodu ludzkiego zamiłowania do piękna, i... skąpstwa - lepiej wykopać z lasu czy łąki niż kupić.
UsuńDziękuję, Agnieszko, za Twe słowa uznania (mocno na wyrost!) i serdecznie pozdrawiam :-*
Piekne sa. Szczegolnie te barwne, zegarmistrzowsko precyzyjne kwiaty. Dyptamy sa tez i w naszym Botaniku, wiec dla mnie to dosc powszechna roslina. Co oczywiscie nie odbiera jej niczego z uroku.
OdpowiedzUsuńPojedyncze rośliny chyba widywałam w czyichś ogródkach, ale w Botaniku podziwiałam całe łany - pięknie wyglądały i długo kwitły (jeszcze wczoraj widziałam kwiaty)
UsuńCześć, ;) Mam dowód na to, że czytanie Twojego bloga edukuje ;) Dziś byłam w ogrodzie botanicznym, i właśnie tam na rabacie rósł dyptam, od razu przypomniałam sobie Twój wpis, wcześniej nie znałam tej rośliny, i skojarzyłam ją dzięki Twoim wpisom ;) buziak Ania
OdpowiedzUsuńAch, ale się cieszę :-))) Co za zbieg okoliczności, ze zdążyłam opublikować ten wpis przed Twoją wizyta w ogrodzie :-) Pozdrawiam
UsuńCiekawy i wyczerpujący wpis.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich zapach- u nas rośnie jeden w podśliwkowym chaszczu, czeka na lepsze miejsce :-) Sadzonki zdobył dawno temu dziadek- został się nawet jeden biały okaz, reszta jest różowa:-)
Dziękuję :-) Parę dni później i ja zobaczyłam biały dyptam. Na tle tych prążkowanych, różowych i fioletowych wyglądał oryginalnie.
Usuńhttp://mowimyjak.se.pl/dom-i-ogrod/rosliny-i-ogrod/dyptam-czyli-krzew-mojzesza-dlaczego-jest-niebezpieczny,12_70119.html
OdpowiedzUsuńdyptam jest fotouczulający jak barszcz Sosnowskiego
OdpowiedzUsuńCiekawa roślinka. Piękne ma te kwiatostany.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń