Czas mija tak szybko - im jest piękniej, tym bardziej odczuwam jego presję. Nie zdążę zobaczyć wszystkiego! Nie zdążyłam też dotąd pokazać Wam zdjęć kwiatów rosnących w Moim Lesie. Bo są to zdjęcia zeszłoroczne(!).
Wiele roślin pewnie już przekwitło (niektórych nie widziałam tej wiosny), dla innych dopiero nadejdzie pora kwitnienia. Po kilku latach obserwowania i fotografowania roślinności, coraz wyraźniej widzę wskazówki zegara przyrody. Większość roślin prezentowałam już na blogu (ale trzy gatunki są "nowe"), zatem pod zdjęciami znajdują się tylko nazwy gatunkowe z linkami do odpowiednich wpisów.
|
Rogownica polna (Cerastium arvense L.) – gatunek rośliny należący do rodziny goździkowatych (Caryophyllaceae). Roślina szeroko rozprzestrzeniona na półkuli północnej, w Polsce pospolita. Siedliska: przydroża, łąki, pola uprawne, kamieniste zbocza, szczeliny murów. |
|
Rogownica polna (Cerastium arvense L.) – kwiaty białe, stosunkowo duże,zebrane w dwuramienną wierzchotkę po 3-12 na szczycie pędu kwiatowego. Kwitnie od maja do lipca. |
|
Wilżyna rozłogowa (Ononis repens L.) – gatunek rośliny wieloletniej z rodziny bobowatych. Występuje w środkowej i zachodniej Europie. W Polsce objęta ochroną. Kwitnie od czerwca do lipca (czasem do września). Rośnie na murawach, przydrożach i na skrajach lasów |
|
Jastrzębiec leśny (Hieracium murorum L.) – gatunek rośliny z rodziny astrowatych. Znany też jako jastrzębiec murowy. Występuje w Europie oraz na części obszaru Azji (Kaukaz, Zakaukazie, Turcja). W Polsce jest pospolity na terenie całego kraju. |
|
Jastrzębiec leśny (Hieracium murorum L.) – dorasta do wysokości od 20 cm do 50, rzadko do 80 cm. Kwitnie od maja do sierpnia. Występuje na suchych stanowiskach w lasach liściastych i mieszanych, w miejscach bardziej nasłonecznionych, rośnie także na skałach, murach. |
Z tymi drobnymi, często wręcz maleńkimi przetacznikami chyba zawsze będę miała kłopot. Nie dam głowy za to, że prawidłowo je zidentyfikowałam (ani przetacznik wiosenny, ani Dillena nie jest opisany w Wikipedii).
y95.96. (91)
Orliki w lesie? Musi być malowniczo jak kwitną :)
OdpowiedzUsuńMój Las to kompleks leśny przetykany łąkami i zbiornikami wodnymi. Orliki rosną pośród robinii, tuż obok lasu sosnowo-dębowego. Rzeczywiście malowniczy zakątek :-)
Usuńfestina lente :-) A co to za orliki w tym lesie?? hohoho
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
Dokładnie tak robię :-) Zwalniając widzę lepiej i więcej, a potem tak jakoś... przyśpieszam, by nie uronić nic z tego, co właśnie dostrzegłam ;-)
Usuń:-)
UsuńMarek z Wlkp.
i nie uroniłaś różowych orlików z marzanką ha! super! :-)
UsuńMarek z Wlkp.
Marzanka? Chyba nie zauważyłam. Orliki rosły pośród przytulii czepnej.
Usuńdokładnie, czepnej, masz rację, też wiedziałem że to czepna, hmm myślałem po prostu, że tak jak wonna, czepna jest też nazywana marzanką, a widzę, czytam teraz, że nie
UsuńMarek z Wlkp.
ale pomijając przytulię, która świetnie tam wygląda, współgra, to zaciekawiło mnie, że orlik nie jest ciemnoniebieski, tylko różowy, bo przeciez ten dziki jest ciemnoniebieski, a tu proszę...
UsuńMarek z Wlkp.
Podejrzewam, że różowe orliki mogą być uciekinierami z ogrodu. Nieopodal nich wyrosła w tym roku kępa orlików o kwiatach ciemnopurpurowych. Nic na to nie poradzę, że rośliny uprawiane mieszają się z dzikimi. Ba, jestem szczęśliwa, że to robią (wracają?). Kiedyś, być może, przedstawię kolekcję uciekinierów znalezionych w Moim Lesie :-)
Usuńoo to by było super! ta kolekcja! jeśli tylko uciekinierzy nie są zbyt obcy i agresywni, to jestem za !
UsuńMarek z Wlkp.
W ich obcość czy agresywność nie będę zanadto wnikać - nie mam natury rolnika-ogrodnika. Prędzej w ich urodę czy ich zaskakującą obecność :-)
UsuńI to jest natura poetycka :). ja sobie czasem myślę, że ja to mam momentami naturę drobnego xix wiecznego szwajcarskiego wyplatacza koszyków na jajka czy innego zegarmistrza od zegarów z kukułką, do tego z jakiejś małej kalwińskiej mieściny ;)
Usuńa poza tym łany rdestowca i nawłoci na głębokim Dolnym Śląsku spowodowały u mnie uraz do agresywnych obcych ROŚLIN ;)
jakby to coś mogło zmienić hahah
Marek z Wlkp.
Znowu mi się wszystkie nazwy pokiełbasiły... :-(
OdpowiedzUsuńI co teraz, Krzysztofie...?
UsuńTen Orlik jest przepiękny! Chyba nigdy nie widziałam. Na kwiatkach się nie znam i nie zwracam uwagi, a jak ostatnio zaczęłam przyglądać się roślinom w terenie, to nie wiem co jest czym:). Zapraszam do mnie, u mnie też przyrodniczo, ale gatunki jakieś takie łatwiej rozpoznawalne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie "obrabiam" te wszystkie kwiatki, zwłaszcza chwasty i rośliny łąkowe, choć w ostatnim czasie zahaczam o ogród botaniczny, bo co rusz natykam się na zabetonowaną łąkę... Dziękuję, pozdrawiam (i zaglądam) :-)
Usuńłoooooo.... cuda-wianki tu jak zwykle (albo cuda NA wianki :)
OdpowiedzUsuńTen orlik przepiekny jest! I wyka! I psianka!
Tak, cuda na wianki, ale... mnie byłoby szkoda zrywać. Dziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńŠwietne i makra i ich opisy.
OdpowiedzUsuńPrzetaczniki lubię nader, ale nigdy nie zastanawiałem się nad gatunkami.
Ciekawe ujęcie jasieńca.
Psiance nie "podkręciłaś" aby kolorów?
Pewnie podkręciłam. To są zdjęcia z ubiegłego sezonu i również wtedy obrobione. Nie mam już sił i czasu, by ciągle poprawiać obróbkę, często zresztą, z niewiele lepszym skutkiem ;-)
OdpowiedzUsuń