Na pierwszy rzut oka przypominała fragment powyginanej gałązki rzuconej w zarośla, jednak komuś, kto uważnie przygląda się otoczeniu (np. w poszukiwaniu kadru) mogło się zdawać, że jaszczurka... oczekiwała na jego przybycie ;-). Miejsce (zarośla nad brzegiem Małego Stawu) było już nieco zacienione, trudno zatem sądzić, że jaszczurka wygrzewała się. Jej ciało mieniło się barwami starego złota i miedzi.
Poza pierwszym, wszystkie zdjęcia ułożone są chronologicznie. Jaszczurka, której obecności się nie spodziewałam, sprawiała wrażenie nieco zadumanej. Miałam włączony aparat, więc od razu rozpoczęłam fotowanie. Po chwili jaszczurka spojrzała na mnie uważnie nie zmieniając pozycji ciała. Nie zbliżałam się do niej, by jej nie spłoszyć, a ona najwyraźniej doceniła to i pozostała na miejscu :-) . Potem uniosła nieco głowę, spojrzała gdzieś w bok, chwilę pomyślała, a następnie nieśpiesznie ruszyła w zarośla. Nie uciekła jednak, lecz znieruchomiawszy, spoglądała spomiędzy nich.
W Polsce występują zaledwie cztery gatunki jaszczurek z rodziny jaszczurek właściwych, z których dwa są bardzo rzadkie. Zatem prawdopodobnie jest to jaszczurka zwinka. Ponadto jej rozmiary oraz brak łuseczek w części skroniowej głowy przemawiają za zwinką, najczęstszym gadem występującym na terenie naszego kraju. Mnie jednak wydała się wyjątkowa :-)
W Polsce występują tylko cztery gatunki jaszczurek: zwinka, żyworodna, murowa i zielona. Ta ostatnie prawdopodobnie wyginęła, a jaszczurkę murową odnotowano tylko w kamieniołomach na Dolnym Śląsku. |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Dodane pięć lat później
W późniejszym czasie niekiedy udawało mi się przyłapać i sfotografować jakąś jaszczurkę. Przyłapanie polega na tym, że to ty pierwszy dostrzeżesz ją (a nie jaszczurka ciebie). Wówczas jaszczurka zamiast ucieczki stosuje metodę znieruchomienia niczym słup soli lub wręcz "na trupa".
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) 26 sierpnia 2015 |
Tę jaszczurkę zauważyłam na piaszczystej ścieżce przynajmniej z kilku metrów. Do dziś nie wiem czy fotografowałam truchło czy tylko znieruchomiałą jaszczurkę. Przyglądałam jej się dłuższą chwilę, ale nie śmiałam jej dotknąć. Wydawało mi się, że osłania ona swym ciałem wykopaną w piasku norkę. Zrobiłam kilka niemal identycznych ujęć i odeszłam. Obejrzałam się - jaszczurka nadal tam była. Jednak kiedy przechodziłam tamtędy pół godziny później, po jaszczurce nie było śladu!
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) 15 czerwca 2017 |
A ta jaszczurka była pewna, że jej nie zauważę i spokojnie wygrzewała się w promieniach słońca siedząc na pędzie usychającego chabru nadreńskiego. I rzeczywiście, nie zwróciłabym na nią uwagi, ale akurat coś innego mnie zaintrygowało. Zatrzymałam się więc i przykucnęłam na ścieżce. Wtedy dopiero ją zauważyłam! Dopóki miałam ją na oku i fotografowałam, ta trwała absolutnie nieruchomo. Wystarczyło jednak, bym na moment spuściła z niej wzrok (chciałam zmienić ustawienia aparatu), a jaszczurka zniknęła bez śladu, i to bezszelestnie!
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) 5 sierpnia 2017 |
Jaszczurka zwinka (Lacerta agilis) |
Jaszczurkowate,
Jaszczurka zwinka,
Jaszczurka żyworodna - link 1, link 2
Jaszczurka murowa,
Jaszczurka zielona
.58.41.
Nie zapomniałaś o padalcu :) ? Na pierwszy rzut oka podobna do żyworódki, bo takie nietypowe umaszczenie grzbietu jak na zwinke , ale to jednak ona. Jeśli jest problem z umaszczeniem, to trzeba zwracać uwagę na tarczki umieszczone pod szczęką i tę kołonosową. Tarczka kołonosowa u zwinki jest podzielna, u żyworodnej-nie. Czwarta tarczka podszczękowa u żyworodnej jest prawie tego samego rozmiaru co trzecia i druga, u zwinki czwarta tarczka jest ponad dwa razy większa od poprzednich. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak szczegółowe wskazówki. Początkowo sądziłam, że jest to żyworódka, ale gdy zaczęłam oglądać mnóstwo zdjęć żyworódek i zwinek stwierdziłam, że w obrębie danego gatunku poszczególne osobniki tak bardzo się różnią, a jednocześnie oba gatunki są podobne, że... opadłam z sił. Znalazłam jednak info o tych łuseczkach w okolicy skroniowej (żyworódka je ma, a zwinka nie), no i zwinka bywa znacznie większa od żyworódki, więc wytypowałam zwinkę. Cieszę się, że trafnie :-)
UsuńCo do padalca, to owszem - jest także jaszczurką, ale z rodziny padalcowatych, a ja skupiłam się na jaszczurkach właściwych. Dla mnie to zupełnie nowy temat, więc proszę wybaczyć niedociągnięcia :-)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
Piękny nanowaran :) Myślę, że skoro słońce zaszło a ona siedziała w cieniu to może nie miała na tyle werwy żeby wiać i po prostu spokojnie sobie obserwowała świat i Twój obiektyw :)… i ten tradycyjnie odczepiony ogon. Zupełnie jakby miała bliskie spotkanie trzeciego stopnia z moimi kotami. Uściski
OdpowiedzUsuńDziękuję, rzeczywiście była ładna ta jaszczurka i ujęła mnie swoim opanowaniem (zaczynam odczuwać zmęczenie tymi wszystkimi niesamowicie płochliwymi stworami, które znikają w zaroślach nim zdążę je spostrzec). Brak ogona sprawił mi dodatkową trudność identyfikacyjną :-) mam nadzieję, ze ogon wkrótce odrośnie, a jaszczurkę czeka jeszcze wiele dni (lat?) życia. Hm, właśnie zaciekawiło mnie jak długo żyją jaszczurki. Pozdrawiam
UsuńPiękna jaszczura! Świetne ujęcia, szczególnie to 1. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńTo pierwszy okaz jaszczurki, który udało mi się sfotografować. Jej spojrzenie mnie ujęło. Dziękuję, odwiedzam :-)
Usuń