Jestem pewna, że widziałam cały szpaler tych krzewów w parku, który odwiedzałam ubiegłego lata. Poznałam je po wdzięcznie przewieszających się pędach obwieszonych nadzwyczaj długimi kiściami kwiatów. No, cudo!
Zdjęcia przedstawiają krzew berberysu 'Profesor Sękowski', rosnącego w poznańskim Ogrodzie Botanicznym. Jest szansa, że jesienią przyłapię go na purpurze ;-)
17 maja |
21 marca |
10 kwietnia |
17 maja |
17 maja |
17 maja |
4 lipca |
4 lipca |
4 lipca |
30 lipca |
30 lipca |
6 września |
---------------------------------------
Berberys 'Profesor Sękowski' (Berberis 'Profesor Sękowski') - polska odmiana berberysu [zwyczajnego??], należąca do rodziny berberysowatych. Od 2004 r. prawnym właścicielem tej odmiany (wyselekcjonowanej pod koniec XX w.) jest Akademia Rolnicza w Poznaniu.
Jest to szybko rosnący krzew, osiągający wysokość 3-3,5 m i podobną średnicę. Długość rocznych przyrostów wynosi 0,6-0,7 m i więcej.
Pędy - wzniesione, lekko przewieszające się. Młode pędy mają kolor amarantowy, starsze wybarwiają się na zielono. Ciernie o długości do 2 cm. W zależności od położenia na pędach mają różny kształt: są jedno-, dwu- lub trójdzielne.
Liście - delikatnie kolczasto ząbkowane, odwrotnie jajowate do podłużno-eliptycznych, stojące w pęczkach na krótkopędach.o długości 3-7 cm. Wyrastające wczesną wiosną liście są czerwonawe, w drugiej połowie lata na blaszkach pojawia się kremowa obwódka (cecha charakterystyczna!). Jesienią przebarwiają się na kolor czerwonopomarańczowy, na zimę opadają.
Kwiaty - pachnące, żółte z trzema płatkami korony wykształconymi jak działki kielicha i z sześcioma miodnikami wyglądającymi jak płatki korony, zebrane w liczne, zwisające grona o długości do 15 cm (dłuższe niż u innych taksonów!), zawierające po 20 i więcej kwiatów.
Kwitnie - w maju i czerwcu. Kwiaty równoczesne, zapylane przez owady lub samopylne.
Owoce - podłużne, początkowo jasnożółte jagody zaczynają dojrzewać pod koniec sierpnia lub we wrześniu (wtedy wybarwiają się na czerwono). Zawierają niewiele nasion. Owocostany utrzymują się na krzewach przez całą zimę, stanowiąc cenne pożywienie dla ptaków, i opadają dopiero wiosną.
Odmiana Berberis 'Prof. Sękowski' jest w pełni mrozoodporna. Wymaga stanowisk bardzo słonecznych, gleb świeżych i zasobnych w wodę.
Doskonale nadaje się na wysokie, zwarte żywopłoty lub jako soliter. Jest sadzona w miejskich parkach, na osiedlach, nadaje się do także dużych ogrodów.
źródło 1, źródło 2,
u51.94 (236)
Też mi się wydaje, że to odmiana (sport) berberysu zwyczajnego (pospolitego). Ale rzeczywiście, w obu źródłach, linki do których podajesz, jakoś nad tym przemknięto, co mnie dziwi, zwłaszcza w tym artykule ze strony szkółkarstwo. Piękna roślina. Miododajna, owoce dla ptaków, polska, odporna. Same zalety. Rdza zbożowa ... nawet jeśli i ta odmiana (sport) jest rośliną żywicielską (żywicielem pośrednim), to po pierwsze - w miastach nie sadzi się zbóż a po drugie - teraz tyle chemii w rolnictwie, że pewnie nawet rdza nie da rady. Bardzo ciekawe te obwódki na końcach liści. No ale jakoś musiał się różnić od „wersji podstawowej”, inaczej byłby „zwykłym” berberysem „pospolitym”.
OdpowiedzUsuńSuper!
Marek z Wlkp.
Moim zdaniem, ta odmiana odróżnia się od innych berberysów niezwykle długimi (i efektownymi) kwiatostanami, a później owocostanami. Obwódki na liściach tylko potwierdzają odrębność odmiany. Nie znam się na systematyce, więc zapytam - co to znaczy sport? Spotkałam też skrót PBR [za nazwą łacińską] i też nie wiem co oznacza.
UsuńMimowolnie zastosowałem terminologię różaną, gdzie sport to spontaniczna, naturalna, samoistna mutacja i jej efekt czyli nowa odmiana. A pasowała mi, bo w źródle 1 jest mowa, że prof. Sękowski go znalazł. To tak jak róża Poznańska (Poznań), też zapewne wynik jakiejś spontanicznej mutacji, też znaleziona w Poznaniu, tyle że trochę wcześniej, bo w latach 80-tych XX wieku. Sportem Rosa Gallica Officinalis jest Rosa Gallica Versicolor. Nie wiem, czy użyłem tego określenia, tutaj, prawidłowo, ale ta informacja, że Sękowski go znalazł dała impuls. Co znaczy określenie PBR nie wiem, zatrzymałem się na L. :D Pomyślałem sobie, że może fakt zarejestrowania w tym COBORU, chyba słusznie, bo w necie znalazłem to - Plant Breeders' Rights (PBR). :-)
UsuńMarek z Wlkp.
Dziękuję za tak wyczerpujące wyjaśnienia :-)
UsuńWow! Nie wiedziałem że jest coś takiego.
OdpowiedzUsuńJa też - do czasu. Nie sposób minąć obojętnie kwitnącego krzewu berberysu tej odmiany :-)
UsuńCóż napisać? Po prostu piękna roślina. Zapoznajesz nas z bogactwem uroków natury, Aniko. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim ja sama poznaję to bogactwo, ale przy okazji dzielę się nim z czytelnikami bloga :-)
UsuńBardzo dobre sokido herbaty
OdpowiedzUsuń