Na Drugim Końcu Miasta wypatrzyłam kwitnący modrzew. Już tydzień wcześniej na jego gałązkach widziałam nieliczne, różowiejące małe szyszeczki, ale teraz jest ich naprawdę sporo. Te sterczące do góry, różowe ślicznotki to kwiaty żeńskie (aha!). O mały włos przegapiłabym kwiaty męskie - blade, niepozorne mizerotki. Na szczęście zwróciłam uwagę na zwisające w dół, żółtawe "wyrostki" sądząc, że są to niedojrzałe jeszcze kwiaty, które wkrótce staną się różowe. Okazało się jednak, że mają inną budowę - domyśliłam się więc, że muszą być to kwiaty odmiennej płci (z intuicyjnym wskazaniem na rodzaj męski ;-P ).
Szukając opisu kwiatów modrzewia, jak zwykle(!) okazało się, że jest to rodzaj drzew z rodziny sosnowatych, liczący... kilkanaście gatunków oraz wiele odmian. Co prawda, w Polsce, w warunkach naturalnych występują tylko dwa gatunki (modrzew europejski i polski), ale modrzew, który spotkałam został posadzony ponad 35 lat temu w ramach upiększania osiedla. A nuż to jakiś obcy, egzotyczny gatunek lub odmiana?
Wnikliwa, acz pobieżna weryfikacja wskazuje jednak, że najprawdopodobniej jest to modrzew europejski. Kiedyś opiszę ten gatunek, ale na razie przedstawiam jego kwiaty.
Znawcy modrzewi proszeni są o weryfikację. Z góry dziękuję.
Modrzew europejski (Larix decidua Mill.) - kwiaty rozwijają się wczesną wiosną, równocześnie ze szpilkami. Roślina wiatropylna, nagonasienna (nie tworzy owoców). |
Modrzew europejski (Larix decidua Mill.) - roślina jednopienna. Kwiaty żeńskie są purpurowo-czerwone, potem zieleniejące, wyrastają na ulistnionych krótkopędach. |
Modrzew europejski (Larix decidua Mill.) - jajowate szyszeczki żeńskie są większe od męskich. Drzewo kwitnie na od kwietnia do maja (fot. 23 kwietnia). |
Modrzew europejski (Larix decidua Mill.) - okrągłe lub jajowate kwiaty męskie (0.5-1 cm długości) wyrastają u spodu gałązek. |
Modrzew europejski (Larix decidua Mill.) - okrągławe, jasnożółte kwiaty męskie wyrastają na kilkuletnich krótkopędach i są skierowane w dół. |
źródło 1, źródło 2, źródło 3,
.15.53.
PRZEPIĘKNE makra!!!!
OdpowiedzUsuńSamo zjawisko znam doskonale, bo modrzewi ci u nas dostatek, ale tak świetne zdjęcia widzę po raz pierwszy. Moje niech się schowają (link do posta sprzed wielu lat)
http://makrodrogi.blogspot.com/2011/04/ofiary-konkurencji.html
Bardzo dziękuję :-)
UsuńNaprawdę ładne zdjęcia! :) Piękne kolory :) Ech, zazdrość normalnie w człowieku wzbiera, no... Też spróbuję znaleźć i sfotografować, a co! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi. Wypatruj modrzewi, bo będą kwitły jeszcze przez jakiś czas. Na pewno pięknie je sfotografujesz :-)
UsuńNigdy nie zauważyłam, że modrzew tak pięknie kwitnie :O
OdpowiedzUsuńDotąd nie zauważałam, że modrzew w ogóle kwitnie, i to na różowo :-D
UsuńAniko, śliczne zdjęcia, a to pierwsze jest po prostu cudne!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że gdybym zobaczył tylko to jedno zdjęcie, miałbym wątpliwości w rozpoznaniu, a wydawało mi się, że modrzew znam dobrze. To zdjęcie wypięknia kwiaty drzewa, przedstawia je ładniejszymi, niż się je widzi.
A może nie nachyliłem się dostatecznie oglądając?
Znowu kwiaty żeńskie ładniejsze od męskich?? To niesprawiedliwe!
To pierwsze zdjęcie ma za zadanie zwrócić uwagę - jeśli tak się dzieje, to bardzo się cieszę (cel osiągnięty).
UsuńNie upiększałam zdjęć - nawet nie potrafię, zresztą ile można wskórać z przeglądarką IrfanView?
Kwiaty obu płci są niezbędne, by powstały owoce, ale chyba bezstronnie przyznasz, że te różowe "cukiereczki' po prostu SĄ ładniejsze?
Moje dygresje co do urody kwiatów męskich czy żeńskich są żartobliwe, choć zdałam sobie sprawę, że mają ciut głębsze podłoże - to taki mały odwet za dowcipy o tym, jak Bóg stworzył mężczyznę, a potem kobietę.
Czepiam się troszkę....z botanicznego punktu widzenia nie można mówić tu o kwiatach. Jak sama zauważyłaś jest to drzewo z grupy tzw. nagonasiennych, a one nie mają ani kwiatów ani owoców. Fachowo należałoby napisać że są to strobile męskie i żeńskie. Ale jak nikt nie słyszy to ja też mówię, że modrzew kwitnie ;) Zdjęcia jak zwykle piękne. Botanik.
OdpowiedzUsuńDziękuję za to uściślenie, choć opisy pod zdjęciami czerpałam ze źródeł i nawet Wikipedia określa strobile jako kwiaty męskie i żeńskie. W przyszłości nie będę szafować jednak określeniem "kwiaty". Z drugiej strony jak inaczej niż "kwitnienie" określić ów stan, w którym modrzew czy cis (też już o nim pisałam) wydają owe strobile.
UsuńDziękuję za odwiedziny i pieczę merytoryczną. Pozdrawiam :-)