-----------------------------------
Róża Winchester Cathedral, syn. Winchester, White Mary Rose, AUScat - róża angielska, naturalna mutacja (sport) róży Mary Rose o różowych kwiatach [wyhodowanej w 1983 r.],
Hodowca - David Austin, 1988 r.
Pokrój - krzew rośnie dość szeroko, wytwarza wiele rozwidlonych pędów, dzięki czemu kwitnie obficie. Pędy bardzo kolczaste.
Wysokość - 1,2 m [fotografowane przeze mnie róże miały wysokość 60-80 cm]
Szerokość - 1,2 m
róża Winchester Cathedral - link, link, link, link,
róże historyczne - link,
u88... (176)
Zaliczana do grupy róż: nowoczesne odmiany róż krzewiastych (róże parkowe, angielskie).
Pokrój - krzew rośnie dość szeroko, wytwarza wiele rozwidlonych pędów, dzięki czemu kwitnie obficie. Pędy bardzo kolczaste.
Wysokość - 1,2 m [fotografowane przeze mnie róże miały wysokość 60-80 cm]
Szerokość - 1,2 m
Kwiaty - średniej wielkości, pełne, w kształcie rozety, zebrane po kilka sztuk na szczytach pędów. Kwiaty nie zwieszają się, jak to bywa u większości róż angielskich, są także odporne na deszcz i chłód. Przy pełnym rozkwicie widoczne są żółte pylniki.
Pąki - kuliste, różowe lub czerwone, rozwijają się powoli.
Kolor kwiatów - czysta biel niekiedy złamana smugą różu na płatkach. Zdarzają się pojedyncze kwiaty z różowym/żółtawym wnętrzem. Czasami pojawiają się jednocześnie kwiaty białe i różowe, jak u formy wyjściowej (rewersja)
Kolor kwiatów - czysta biel niekiedy złamana smugą różu na płatkach. Zdarzają się pojedyncze kwiaty z różowym/żółtawym wnętrzem. Czasami pojawiają się jednocześnie kwiaty białe i różowe, jak u formy wyjściowej (rewersja)
Średnica kwiatów - 7-9 cm
Zapach - wyraźny, oryginalny zapach historycznych róż - migdałowy z nutą miodową.
Kwitnie - falami od początku lata do jesieni (powtarza kwitnienie kilka razy).
Liście - średniej wielkości, zielone, lekko matowe, liczne
Stanowisko - ciepłe, słoneczne, ale nie palące słońce przez cały dzień
Trudność uprawy - łatwa
Róża odporna na choroby grzybowe
Mrozoodporność - do -20, a nawet -25 st. C.
Zapach - wyraźny, oryginalny zapach historycznych róż - migdałowy z nutą miodową.
Kwitnie - falami od początku lata do jesieni (powtarza kwitnienie kilka razy).
Liście - średniej wielkości, zielone, lekko matowe, liczne
Stanowisko - ciepłe, słoneczne, ale nie palące słońce przez cały dzień
Trudność uprawy - łatwa
Róża odporna na choroby grzybowe
Mrozoodporność - do -20, a nawet -25 st. C.
róża Winchester Cathedral - link, link, link, link,
róże historyczne - link,
u88... (176)
Piękna. Jak to róze w zwyczaju mają.
OdpowiedzUsuńWręcz mają w naturze :-)
Usuńooo, jakie cudne. Ta biel z lekką, kremowa rózowoscią, piekne!
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości te róże wydają się zupełnie białe (nie pamiętam, abym zauważyła jakieś żółtawe "zafarby" - to wyszło dopiero na zdjęciach), z lekka "przetykane" różowymi i czerwonymi pączkami. Warto je zobaczyć na własne oczy - moje zdjęcia tylko z grubsza przybliżają temat.
UsuńPiękny kwiat i świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńAniko, różowa róża na ostatnim zdjęciu wydaje się inna od pozostałych. Jest taka… zwykła, tamte jakby w przezroczystym szkle rosły, zewnętrzne płatki mają równiutko przyciśnięte. Ładne są, oryginalne.
OdpowiedzUsuńA widzisz! I wśród róż znajdą się całkiem przeciętne kwiaty. Ten różowy zdradza pochodzenie tej mutacji. Ciekawe zaś jest w nim to, że takie różowe kwiaty nie są częstym zjawiskiem w przypadku Winchester Cathedral, A ja taki znalazłam :-)
UsuńKochana zmieniłaś coś, bo ja nie potrafię dodać komentarzy pod dwoma ostatnimi postami. :((
OdpowiedzUsuńNapiszę tu, że jestem totalnie zachwycona Twoimi fotografiami. Moim zdaniem Ty coraz więcej magii nimi ukazujesz. Ewidentnie mogłyby Twoje zdjęcia ozdabiać magazyny ogrodnicze!!!!!
Uściski wielkie. <3
Ha ha, czekam na propozycje ;-P Pięknie dziękuję i pozdrawiam!
UsuńZaś tu piszę, bo no nie umiem napisać komentarza. hahaha Nie chcę, byś myślała, że mnie nie ma, bo jestem. Widzę nowy post, ale no nie umiem napisać. haha Tam to ja wręcz ZAKOCHAŁAM SIĘ w zdjęciach z motylkiem, jeny kochana, to są arcydzieła. Ty śmiało bierz udział w konkursach fotograficznych, bo szkoda, by świat nie zobaczył Twoich zdjęć, świat fotografów rzecz jasna. Wielbię te dwa zdjęcia z motylkiem. :))))))))
UsuńDziękuję, Agnieszko, za miłe słowa. Kiedys, gdy bałam się owadów, starannie unikałam ich podczas fotografowania (lub wycinałam z kadru!), a teraz wręcz zabiegam o ich obecność, gdyż urozmaicają kadr i dodają mu smaczku :-)
Usuń