I znów jesień mimozami się zaczyna. Na łąkach zrobiło się żółto-zielono-brązowo, a bury odcień suchej roślinności wkrótce zacznie dominować. Jednak jeszcze nie czas na szarugę, wpierw Pani Jesień olśni nas urodą swej złotej sukni. Z pewnością pokaże też swój piękny szal mieniący się wszystkimi jej ulubionymi barwami - od cytrynowej żółci, poprzez oranż i czerwienie aż do brunatności. Topinambury i nawłocie urządziły jej godne powitanie, lecz czy to wystarczy? Pani Jesień także chciałaby nacieszyć się widokiem kwiatów (jak czyniły to Wiosna i Lato), lecz jej rolą jest ich... usypianie.
|
Marchew zwyczajna (Daucus carota L.) – gatunek rośliny z rodziny selerowatych. (30 września) |
|
Winobluszcz zaroślowy (Parthenocissus inserata) – zalecany jest do sadzenia przy konstrukcjach ażurowych (np. siatek) niż przy murach. |
|
Winobluszcz zaroślowy (Parthenocissus inserata) - często bywa mylony z winobluszczem pięciolistkowym (zwłaszcza mieszańce są kłopotliwe do rozpoznania). |
|
Winobluszcz zaroślowy (Parthenocissus inserata) to wysokie pnącze samoczepne. Młode pędy są zielone, liście pięciolistkowe, z obu stron zielone i błyszczące. |
|
Sumak odurzający, sumak octowiec (Rhus typhina L.) – gatunek rośliny z rodziny nanerczowatych (Anacardiaceae). Z początkiem jesieni liście przebarwiają się na bardzo jaskrawe kolory, głównie od pomarańczowego do ciemnoczerwonego, czasami także częściowo na żółto (barwy mogą przechodzić jedna w drugą na tym samym listku). |
e36.81.
jesienne zdjęcia, nawłoć jesienią, liście sumaka jesienią, winobluszcz jesienią, jesień chwile zachwycone, zdjęcia roślin jesienią,
W zasadzie to nawłociami jesień się zaczyna - choć te już z drugą połową lata zaczęły kwitnienie.
OdpowiedzUsuńMimozami poetycko określił Julian Tuwim właśnie nawłocie.
UsuńBardzo lubię nawłoć. Chyba to wyczuła, bo pojawiła się nagle w moim ogrodzie nieproszona. Dbam o nią, a ona odwdzięcza się cudnym kwieciem. Mam również winobluszcz, który teraz cudnie się przebarwia i sumak również cieszy moje oczy. Jesień jest cudowna. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńNiemal widzę Twój piękny ogród! Cieszę się i pozdrawiam
UsuńPiękne widoki
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńPiękna pora roku. Dla mnie najpiękniejsza, o czym zbieram się coś napisać. A Anikę proszę o dużo jej, czyli pięknych, zdjęć kolorowej jesieni.
OdpowiedzUsuńNie potrafię zdecydować się na najpiękniejszą porę roku, ale to i tak już coś. Jako dziecko najbardziej lubiłam lato, jako amatorka fotografowania - wiosnę, a teraz zaczynam doceniać każdą porę roku. Jesienne zdjęcia będą na pewno, ale pewnie, jak zwykle, trzeba będzie uruchomić nieco wyobraźni, by dostrzec owo piękno, które ze wszystkich sił chciałam uchwycić.
UsuńPotrzebę uruchamiania wyobraźni doskonalę rozumiem, zwłaszcza na szlaku w listopadzie lub w styczniu.
UsuńJa przychylam się do dania głosu na lato i pierwszą połowę jesieni, ale i ta druga połowa wespół z zimą ma dla mnie urok - urok wędrowania górami.
Pokochałam jesień, kiedyś nie bardzo przepadałam, wiesz szaro buro i ponuro, ale przecież nie zawsze jest tak brzydko, do tego te dłuższe wieczory sprzyjają na schowanie się pod kocem z książką.
OdpowiedzUsuńZłota jesień jest cudna, ale późniejsze szarugi jakoś kiepsko znoszę. Pozdrawiam
UsuńNawłoć.....mam sporo fajnych zdjęć z nią. U nas jest jest dużo, a nad Dunajcem to chyba więcej niż pół hektara. Az zdziwiona jestem, że sąsiad, który ma ule tam ich nie zawiózł...miód jest z niej rewelacyjny..lekko kwaskowaty.
OdpowiedzUsuńMoże sąsiad nie wie o miododajności nawłoci?
Usuń