Kilka dni temu, korzystając z ładnej pogody, wybrałam się na spacer do Mojego Lasu. Zdążyłam zobaczyć drzewa w złotych szatach. Piękne było to widowisko. Jeden z ostatnich jesiennych zachwytów...
|
Dąb czerwony (Quercus rubra L.) – gatunek drzew z rodziny bukowatych (Fagaceae). |
|
Brzoza brodawkowata, brzoza zwisła (Betula pendula Roth) – gatunek drzewa z rodziny brzozowatych (Betulaceae Gray). Po lewej czeremcha amerykańska |
|
Topola osika, osika, topola drżąca (Populus tremula L.) - gatunek drzewa należący do rodziny wierzbowatych (Salicaceae). |
|
Po prawej las osikowy, po lewej zagajnik brzozowy, gdzie pośród brzóz rosną niezwykłe sosny kandelabrowe |
|
Brzozy i sosny kandelabrowe |
|
Brzozy na tle nieba, zagajnik brzozowy |
Tak wyglądał zagajnik brzozowy na początku października:
|
agajnik brzozowy |
Trzy tygodnie później zmienił się tak:
|
Zagajnik brzozowy |
Liście czeremch amerykańskich również zmieniły kolor - od jasnobrązowego, przez żółty i morelowy do purpurowego.
|
Czeremcha amerykańska, czeremcha późna (Prunus serotina) – gatunek drzewa lub dużego krzewu z rodziny różowatych (rodzaj Prunus) |
I jeszcze kilka innych zakątków w Moim Lesie, do których złota jesień także dotarła.
|
Jesienny las |
|
Jesienny las, ścieżka leśna |
|
Jesienny las |
|
Brzoza brodawkowata, klon pospolity |
Ha! I tak oto minął rok, odkąd fotografuję lustrzanką. Mam nadzieję, że wierny Nikon posłuży mi jeszcze długo (a spisuje się świetnie), a gdy kiedyś będę musiała zastąpić go innym aparatem, będzie to jednak lustrzanka, a nie kompakt.
e73.98.
:) Czyli jednak się przekonałaś do D50 :D Cieszę się :)
OdpowiedzUsuńNo i lasu zazdroszczę, i wyjścia :) Okropnie lubię takie kolory :D
Od początku pokochałam ten aparat i dzięki niemu, jak sądzę, zrobiłam pewne postępy, nie mówiąc o zrozumieniu podstawowych pojęć. Teraz wiem, że prawdziwej przygody z fotografowaniem (a więc nie okazjonalnym pstrykaniem na wakacjach i imieninach) wręcz nie powinno zaczynać się od kompaktu.
UsuńBardzo, bardzo (po stokroć) dziękuję!!!
Mi taka jesień dana jest tylko w deszczu. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNie wierzę! Na pewno zdarzy się jeszcze niejedna pogodna chwila :-)
Usuńahhhh... tyle mam z tej zlotej jesieni, co sobie u Ciebie poogladam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaglądasz, diabełku :-)
UsuńPiękny las...piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŻal, że liście tak szybko gubią w tym roku liście....jeszcze nie listopad a juz ich coraz mniej.....
Bardzo dziękuję. Wiesz, wydaje mi się, że jednak wszystko dzieje się we właściwym czasie, lecz my, w codziennym zabieganiu, przegapiamy piękne chwile.
UsuńDlaczego nie powinno zaczynać się fotografowania kompaktem, Aniko? Wyrabia niewłaściwe nawyki, uczy po prostu pstrykania?
OdpowiedzUsuńKiedy zaczynałam nie miałam zielonego pojęcia o fotografowaniu, optyce i działaniu aparatu. Za to miałam wielką frajdę z pstrykania kompaktem i bardzo go lubiłam.
UsuńRobiłam wielkie oczy czytając o przysłonach, głębi ostrości, ostrzeniu na obiekt, bo w kompakcie nie bardzo można to ustawiać - GO jest "wszędzie", ale nie wiadomo gdzie dokładnie jest punkt ostrzenia (wynika to z małej matrycy), aparat właściwie ostrzy sam (na co chce, zwykle na najbliższy obiekt), a zmiana przysłony niespecjalnie wpływa na zdjęcie.
W kompakcie Sony nie było też trybu preselekcji przysłony, z którego teraz cały czas korzystam, bo jest bardzo wygodny (jeszcze nie minęła mi "trauma" po ustawieniach manualnych w kompakcie - robiłam to źle zadając zbyt krótkie czasy). Im dłużej używam lustrzanki, tym bardziej jestem do niej przekonana :-).
Myślę, że rozumiem Cię, Aniko.
UsuńCzasami marzy mi się posiadanie umiejętności posługiwania się tymi wielkimi i skomplikowanymi aparatami; czasami postrzegam osoby posiadające takie umiejętności jak kogoś, kto opanował chiński – mieszczę ich gdzieś wysoko, wysoko, gdzie ja nie sięgam.
Obok konieczności opanowania trudnej gałkologii, problemem dla mnie jest nieporęczna na szlaku wielkość tych aparatów. Aniko, czy są lustrzanki kieszonkowej wielkości? :-)
Zdaje się, że kompromisem byłby bezlusterkowiec. Jednak w przypadku Twoich wędrówek, pozostałabym raczej przy kompakcie, choćby ze względu na łatwość obsługi :-)
UsuńPiękne zdjęcia i wspaniałe miejsce. Super wpis. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Taki jest Mój Las :-)
Usuń