Siódmego września było bardzo pogodnie i ciepło, więc wybrałam się do poznańskiego Ogrodu botanicznego. Widząc niektóre rośliny zielne uznałam, że tegoroczne lato, w sensie wegetacyjnym, było krótsze od poprzedniego o jakieś dwa lub trzy tygodnie. Na przykład
jeżówki i
dzielżany, które w ubiegłym roku zachwycały jeszcze w trzeciej dekadzie miesiąca, tym razem przekwitły już i uschły. Znalazłam jednak trochę kwitnących roślin, pójdę więc na kompromis i powiem, że tegoroczne lato było... inne. Zapraszam na kolejny spacer po Botaniku, zwłaszcza, że "odkryłam" kilka nowych roślin.
Oto urodziwa wierzbówka nadrzeczna, drugi gatunek z rodzaju wierzbówka, występujący w Polsce (
wierzbówkę kiprzycę pokazywałam już kiedyś). Ma ładne, intensywnie różowe kwiaty o średnicy ok. 4 cm (moim zdaniem są większe niż u kiprzycy).
|
Wierzbówka nadrzeczna (Chamaenerion palustre Scop., syn. Ch. angustissimum (Weber) Sosn.) – gatunek rośliny z rodziny wiesiołkowatych (Onagraceae). Występuje na kamienistych brzegach górskich rzek i potoków, żwirowiskach oraz na hałdach. |
|
Wierzbówka nadrzeczna (Chamaenerion palustre Scop.) – osiąga wysokość do ok. 70 cm, zazwyczaj 40 cm. Liście dość sztywne, wąskie, do 5 mm szerokości, wydłużone, podobne do liści rozmarynu. |
|
Wierzbówka nadrzeczna (Chamaenerion palustre Scop.) – kwitnie od lipca do września. Kwiaty stosunkowo duże, różowoliliowe, w środku ciemne, purpuroworóżowe. |
Wreszcie zastałam kwitnącą ożotę zwyczajną. Miesiąc wcześniej liście i pędy miały ładny, jasnozielony kolor i dopiero zawiązywały pąki kwiatowe.
|
Ożota zwyczajna (Galatella linosyris (L.) Rchb.f.) - gatunek rośliny należący do rodziny astrowatych. |
Szkarłatki amerykańskie znów zaowocowały. Nadal nie ma przy nich tabliczki, jednak przyjrzałam się sąsiednim roślinom i okazało się, że nie ma tam (i pewnie nie było) innego gatunku szkarłatki.
Zaczęły kwitnąć funkie lancetolistne (ogrodowe?) - mają dość duże jasnofioletowe, dzwonkowate kwiaty.
|
Funkia lancetolistna (Hosta lancifolia) - odmiana rośliny należącej do rodziny szparagowatych (Asparagaceae), podrodzina Agavoideae. Tworzy gęste, zwarte kępy. Często stosowana jako roślina okrywowa do dużych nasadzeń naturalistycznych. |
|
Funkia ogrodowa (Hosta lancifolia) - fioletowe, dzwonkowate kwiaty wyrastają na jasnozielonych łodygach, których wysokość dochodzi do 50 cm. Kwiatostan to jednostronne grono na długiej, bezlistnej łodyżce. Kwitnie w sierpniu i wrześniu. |
|
Ketmia (Hibiscus L.) nazywana także hibiskusem – rodzaj krzewów i roślin zielnych z rodziny ślazowatych. Należy do niego ok. 220 gatunków pochodzących z obszarów o ciepłym klimacie. |
|
Nikandra miechunkowata (Nicandra physalodes) - gatunek rośliny należący do rodziny psiankowatych. Pochodzi z Ameryki Południowej. |
Właśnie pod koniec lata miałam okazję zobaczyć różnice pomiędzy krwawnicą rózgowatą a pospolitą (rosły niemal obok siebie). Krwawnica rózgowata jeszcze trochę kwitła (pospolita już nie), ma czerwone łodygi (w dolnej części), jest niższa, a owocostany przybrały jasnobrązową barwę.
|
Krwawnica rózgowata (Lythrum virgatum) - gatunek rośliny wieloletniej z rodziny krwawnicowatych. Kwitnie od czerwca do jesieni. Kwiatki drobne, intensywnie różowe, zebrane w wiechy. |
Wypatrzony w sierpniu rdest himalajski nadal kwitnie, choć kwiaty miały już nieco mniej intensywną barwę.
|
Rdest himalajski (Persicaria amplexicaulis) - w Chinach jest szeroko rozpowszechnioną rośliną leczniczą |
Na kilkadziesiąt podobnych roślin tylko ta jedna jeszcze kwitła. I tu nie było tabliczki z nazwą gatunkową. Jednak przyglądając się kwiatom i liściom na zdjęciu, zastanawiałam się do czego mogą być podobne? Przyszła mi na myśl tojeść i... zgadłam :-)
|
Tojeść orszelinowa (Lysimachia clethroides) - bylina z rodziny pierwiosnkowatych (Primulaceae). Białe, wielokwiatowe, lekko pachnące kiści kwiatów są pochylone (przypominają pasterską laskę lub lisi ogon). Kwitnie latem. |
Na koniec zdjęcie rośliny, której nazwy gatunkowej nie podano na tabliczce, a ja też jeszcze jej nie ustaliłam. Ta roślina była bardzo wysoka (2-2,5 m), miała białe, pięciopłatkowe kwiatki, przypominające małe wiatraczki. Liście dłoniastodzielne, dość duże.
Dodane później
Latem 2018 r. pojawiła się tabliczka z nazwą. Jest to ślazowiec pensylwański.
Czas minął szybko i trzeba było wracać. Czułam się nieco zawiedziona brakiem widoków, na jakie liczyłam. A najbardziej było mi żal zdjęcia, którego nie zrobiłam: rozbudzony (przeze mnie, niechcący) kot, który spał wśród ożoty. Widzicie to? Duży, łaciaty kocur znieruchomiały wśród gęsto rosnących, żółtych kwiatów i wytrzeszczający na mnie wielkie, zielone oczy. Trwał w tym osłupieniu przez długie sekundy, a ja, równie zaskoczona, nic nie zrobiłam, poza kadrem... w myślach, eh!
Za to widok był pyszny ;-)
Jadąc tramwajem miałam świadomość, że najprawdopodobniej był to mój ostatni tegoroczny wypad do Ogrodu i jeden z ostatnich tak pogodnych i dość długich dni.
|
Tory tramwajowe |
I tak oto minęła kolejna wizyta w Botaniku. Przypuszczam jednak, że wrócę do tego miejsca w którymś wpisie. Nie pokazałam jeszcze wszystkich uwiecznionych roślin. Ot, choćby drzew...
e68.83.
Piękne zdjęcia i ciekawe opisy, bardzo miło się czyta :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńMożna oczy nacieszyć i przy okazji wiele się nauczyć.
OdpowiedzUsuńNicandra - to znalazłam, co miałam niezidentyfikowane, a mam już nawet nasiona na przyszły sezon.
Dzięki, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję! Zauważyłam, ze nicandra jest dość wysoką i rozłożystą rośliną, więc będzie potrzebowała trochę miejsca. Pozdrawiam
UsuńTo prawda, miło się czyta.
OdpowiedzUsuńCelne porównanie: kwiaty jak wiatraczki. Chyba nie są zbyt często spotykane.
Piękne kwiaty ma wierzbówka nadrzeczna. Gdyby nie późna pora moich górskich wędrówek, zapewne miałbym szansę spotkać ją w górach.
Może kiedyś dowiem się co to za roślina. Jej oryginalność polegała nie tylko na tych białych kwiatkach, ale przede wszystkim na wysokości, a raczej nie był to krzew. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńSporo! Ale trudno się nie zachwycać.
OdpowiedzUsuńSporo, ale nawet nie wszystko co sfotografowałam. Ciągle wynajduję zdjęcia roślin z Botanika, więc przy jakiejś okazji jeszcze pokażę.
UsuńKażda roślina przyciąga wzrok czy w ogrodzie botanicznym czy też w otoczeniu.
OdpowiedzUsuńUrokliwa fotorelacja.
Cieszę się, że Ci się spodobało. Pozdrawiam :-)
Usuń