9 listopada 2019

Lilak Meyera

Trochę wiosny tej jesieni się należy :-)  Oto pewien urodziwy lilak wita nadchodzący maj. Słońce świeci, kwiaty pachną, wiosna w pełnym blasku. Cudny dzień!

Lilak Meyera (Syringa meyeri) – gatunek krzewu z rodziny oliwkowatych  [30 kwietnia]

lilak Meyera, Syringa meyeri   

lilak Meyera, Syringa meyeri   

lilak Meyera, Syringa meyeri   

lilak Meyera, Syringa meyeri 7 maja

lilak Meyera, Syringa meyeri   

lilak Meyera, Syringa meyeri   

lilak Meyera, Syringa meyeri   

lilak Meyera, Syringa meyeri   17 maja



--------------------------------------




Lilak Meyera (Syringa meyeri C. K. Schneid), zwany lilakiem koreańskim – gatunek krzewu z rodziny oliwkowatych.
Został znaleziony przez Franka Meyera w ogrodzie niedaleko Pekinu w 1909 r. Nie wiadomo, czy występuje w środowisku naturalnym.

Pokrój - zwarty, zaokrąglony, wolno rosnący krzew liściasty, który dorasta do wysokości 1-2 m i  podobnej szerokości, choć zazwyczaj jest niższy.

Liście - niewielkie, zielone, szerokoeliptyczne, lekko pofalowane. Jesienią nie przebarwiają się.

Kwiaty - drobne, intensywnie i pięknie pachnące, tworzące na końcach pędów gęste wiechy (do 10 cm długości). Barwa kwiatów - odcienie fioletu, różu i purpury (w pąkach ciemniejsze, w pełnym rozkwicie jaśniejsze). Szybkie usunięcie przekwitłych wiech kwiatowych przed zawiązaniem nasion zwiększy kwitnienie w następnym roku.
Pąki kwiatowe są podatne na uszkodzenie przez mróz wczesną wiosną.


Gleba - dobrze rośnie w przeciętnej, suchej i średnio wilgotnej, lecz przepuszczalnej glebie. Preferuje gleby bogate w związki organiczne, wilgotne, lekko kwaśne od lekko alkalicznych. Potrzebuje dobrej cyrkulacji powietrza.

Stanowisko - w pełnym słońcu. Toleruje półcień, ale najlepiej kwitnie w pełnym słońcu.


Lilak Meyera wykazuje dużą tolerancję na warunki miejskie. Jest odporny na choroby, w tym mączniaka prawdziwego. Doskonale znosi cięcie i formowanie.




źródło, link 1, link 2 , link 3


7 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym wpisem ,bardzo ładny i ciekawy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i przepraszam, że nie zrobiłam tego wcześniej. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. O, tak! Jesienią wiosna się nam należy i już.
    Lilak, jeden z symboli wiosny. Dla mnie jest też wspomnieniem nieistniejącej już wioski z mojego dzieciństwa.
    Ten jest nieco inny, ale przecież też jest bzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze bardziej zimą, o!
      Lilak nie jest bzem, ale niech już Ci będzie ;-) Jak ja lubię te wszelkie inności w przyrodzie - odkrywać je i kontemplować, a przede wszystkim cieszyć zmysły :-)

      Usuń
  3. Nie mogłam sobie odmówić zajrzenia... :)
    Ach... już niedługo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też pomaga oglądanie zdjęć zrobionych wiosną i latem :-)

      Usuń