Późno, bo późno, ale doczekałam się kwiatów tulipanowca amerykańskiego. Ustrzeliłam je w ubiegłym sezonie, choć przyznaję, że widziałam je już dwa lub trzy lata temu. Wtedy jednak kwiaty znajdowały się znacznie wyżej na drzewie, a przypięty obiektyw nie dawał szans na sensowne ujęcia.
Jeśli uda mi się jeszcze kiedyś zrobić zdjęcia kwiatów, to oczywiście, dorzucę tutaj ;-)
Kwiaty tulipanowca stanowią jeden z jego najważniejszych walorów dekoracyjnych, choć często są mało widoczne pośród dużych i gęsto rozmieszczonych liści.
Kwiaty - obupłciowe, owadopylne i miododajne (zapylane głównie przez chrząszcze), pojedyncze, siedzące na szczytach pędów, o średnicy ok. 5 cm, początkowo nieco dzwonkowate, potem płatki znacznie rozchylają się. 6 płatków korony i 3 działki kielicha. Płatki żółtozielone z ciemniejszym, pomarańczowożółtym fragmentem u podstawy.
W środku kwiatu znajduje się duży, białawy stożek utworzony z wydłużonego dna kwiatowego oraz licznych paskowatych słupków. Stożek otoczony jest dużą ilością długich na 3-5 cm, grubych i mięsistych, jaskrawożółtych pręcików.
Kwiaty zakwitają na przełomie maja i czerwca. Kwitną około jednego miesiąca (po rozwinięciu się liści).
Kwiaty tulipanowca są uważane za jedne z najprymitywniejszych wśród roślin okrytozalążkowych. Cechuje je identyczność płatków korony i działek kielicha (które wspólnie są określane mianem tzw. "listków okwiatu") oraz spiralne ustawienie wszystkich części kwiatu. Kwiaty posiadają ponadto bardzo dużą ilość paskowatych słupków i grubych, mięsistych pręcików. Elementy te są ułożone spiralnie na mocno wydłużonym dnie kwiatowym.
Owoce - wyprostowane, szyszkowate owoce zbiorowe długości 6-8(10)cm, najpierw zielone, po dojrzeniu jasnobrązowe. Każda taka "szyszka" jest złożona z wąskich, paskowatych, jednonasiennych skrzydlaków (owocki) długości ok. 3 cm, osadzonych spiralnie w liczbie 60-70 na zdrewniałym trzpieniu. Nasiona są chętnie jedzone przez ptaki i inne drobne zwierzęta (wiewiórki, myszy itp).
Okres dojrzewania owoców: X-XI.
Zielone owoce pojawiają się już na przełomie czerwca i lipca, po czym w prawie niezmienionej postaci utrzymują się aż do października.
Zdolność kiełkowania nasion zachowuje się przez 4-7 lat, jest jednak bardzo mała (rzędu 2-5%).
źródło
Zobacz wcześniejszy wpis:
Tulipanowiec amerykański we wrześniu
Jak zwykle ciekawy opis. Przekonuje mnie do dokładniejszych opisów zdjęć, bo nie mogę znaleźć swoich w archiwum. Za bardzo skupiłam się na ptakach a przyrodnik ze mnie kiepski.
OdpowiedzUsuńDziękuję i trzymam kciuki :-)
UsuńPiękne kwiaty i liście, piękne zdjęcia! Aniko, bardzo Ci zazdroszczę możliwości obejrzenia z bliska kwiatów. Oglądając zdjęcia, wspomniałem pewnego tulipanowca rosnącego na Pogórzu Kaczawskim i już układałem plany jego odwiedzenia w czerwcu. Może się uda zobaczyć?
OdpowiedzUsuńPomyślałem jeszcze, samo mi się pomyślało, Aniko, że tyle naturalnego i w sumie łatwo dostępnego piękna wokół, piękna dającego nam siły i radości, a ludzie szukają gdzieś czegoś wśród sztuczności i nienaturalnych podniet.
No, tak bardzo z bliska to ich nie widziałam, nie mogłam dosięgnąć gałęzi. Dobre było chociaż to, że obiektyw się nadał. Trzymam kciuki, żeby i Tobie, Krzysztofie, udało się zobaczyć kwiaty tulipanowca. Na pewno będziesz pod wrażeniem (zauważyłeś na zdjęciu nr 3 jak wielki jest to kwiat? Ponad nim unosi się pszczoła).
Usuń