I ja pozostaję w rozterce...
Park Sołacki w Poznaniu |
Park Sołacki w Poznaniu |
Park Sołacki w Poznaniu |
Park Sołacki w Poznaniu |
Park Sołacki w Poznaniu |
Park Sołacki w Poznaniu |
Park Fryderyka Chopina w Poznaniu – najstarszy istniejący park miejski w Poznaniu, usytuowany przy ul. Podgórnej, na tyłach obecnego Urzędu Miasta. Park to dawny ogród jezuicki, założony pod koniec XVII w. |
-------------------------------------
r 48.48.
Park Sołacki – jeden z parków publicznych w Poznaniu usytuowany w willowej dzielnicy Sołacz. Jego powierzchnia wynosi 14,63 ha. Ma kształt wydłużonej i spłaszczonej przy obu końcach elipsy o szerokości ok. 250 m i długości ok. 1,1 km.
Budowa parku rozpoczęła się w 1908 r. i trwała do 1911 r. W 1913 r. park uzyskał połączenie tramwajowe ze śródmieściem. Do dziś przy ul. Małopolskiej istnieje ustawiona wówczas drewniana poczekalnia tramwajowa (tzw. Zielona budka). Park Sołacki został wybudowany na terenie podmokłej doliny Bogdanki przepływającej przez całą długość parku.
Park Sołacki urządzono w krajobrazowym stylu angielskim. Posadzono w nim ok. 3 tys. drzew i 12 tys. krzewów o znacznym zróżnicowaniu gatunkowym. Znajdują się tam egzotyczne gatunki drzew, takie jak daglezja, choina kanadyjska, cypryśnik błotny, klon tatarski czy klon srebrzysty. Większość z nich posadzono przy brzegach stawu, stanowiąc wraz z nim główny motyw krajobrazowy parku. Dość bogaty drzewostan parku uzupełniają malownicze skupiska obficie kwitnących krzewów ozdobnych oraz interesująca roślinność runa.
Więcej informacji w źródle.
****
Te same zdjęcia, inna (późniejsza o rok) obróbka...
r48.50.
Wiosna! Aby udowodnić jej bliskość, mógłbym pisać o kalendarzu, o pierwszych kwiatach, o ptasim śpiewie, ale tak naprawdę wystarczy jeden, jakże odmienny od tamtych fakt: Anika wzięła aparat i wyszła na dwór.
OdpowiedzUsuńAno, stało się :-)
UsuńO tym samym myślałem na dzisiejszym spacerze. Parki wyglądają jakby był koniec listopada. Jeszcze nie nadszedł ten moment wiosennego rozkwitu. Ale są już pierwsze objawy na szczęście. I teraz wystarczy kilka dni i zieleń wybuchnie :-)
OdpowiedzUsuńTak, z każdym dniem następują drobne zmiany, których z daleka często nie widać, ale można już na tym i owym zawiesić oko :-)
UsuńWygląda wspaniale! Istne arcydzieło :-) Palce lizać. Pozdrawiam i bardzo dziękuje
OdpowiedzUsuńTo taka bezczasowa pora - wszystko jest jakby wyprane z koloru, zwłaszcza w pochmurny dzień. Jedynie przebiśniegi i krokusy mówią nam co to za pora roku:)
OdpowiedzUsuńteraz to wypranie jest już inne, jest już takie fajniejsze, to chyba zasługa światła .. bo zielonego jeszcze troche mało, jeszcze z tydzień i będzie to czuć w pełni, ten przedsmak wiosny, ona nadchodzi :)
Usuńanonimowy z wlkp.
Mnie też się wydaje, że światło słoneczne jest jakieś inne, a stłumione barwy stają się żywsze.
UsuńW kazdym razie napewno juz nie zima - i tego sie trzymajmy!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :-)
UsuńHihihi :) dokładnie. Ile ja się ochodzę wśród tej "Szaty jesiennej" po lesie...kilometry. I zimnawo jak jesienią...żeby znaleśc coś co dokumentuje wiosnę. Już niebawem codzinnie zacznie być po kilkanaście stopni i wszystko "odbije", bluszcz będzie zielony jak Bozia przykazała itd itd...
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, ale możliwe, że w miejscach mniej oświetlonych na oznaki wiosny trzeba poczekać dłużej.
Usuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :-)
Usuń