2 marca 2020

Wilczomlecz mirtowaty

Osądźcie sami - kwiaty czy też raczej liście stanowią największą ozdobę wilczomlecza mirtowatego?

Wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites L.) – gatunek rośliny należący do rodziny wilczomleczowatych  [16 kwietnia].
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  16 kwietnia
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites) 11 maja
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  21 maja
Wilczomlecz mirtowaty pośród kwiatów zawciagu
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)   11 lipca
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  11 lipca
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  6 września
wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites)  



Ja stawiam na liście :-)


---------------------------------




Wilczomlecz mirtowaty (Euphorbia myrsinites L.) – gatunek rośliny należący do rodziny wilczomleczowatych.

Pochodzi z południowo-wschodniej Europy i Azji Mniejszej, od Włoch na wschód, przez Bałkany po Krym i Turcję.


Pędy - mięsiste, bladozielone, gęsto ulistnione, pokładające się, długości 20-40 cm.

Liście - grubawe, jajowate, niebieskawe, z obfitym woskowym nalotem. Ułożone spiralnie, mają długość 1-2 cm.

Kwiaty - drobne z charakterystycznymi zielonkawymi podkwiatkami, zebrane w jasnozielonożółte kwiatostany (zwane cyjacjum, pełniące rolę pojedynczego kwiatu) na szczycie pędów. Kwiaty składają się z 1 pręcika i 1 słupka.
Kwitnie - od kwietnia do czerwca.

Owoc - trzykomorowa torebka z pojedynczymi nasionami w każdej komorze. Nasiona z osnówką.


Rozmnażanie - rośliny rozprzestrzeniają się głównie przez nasiona, które są w stanie rozrzucić na odległość do 4,5 m.

Gleba - najlepiej rośnie na glebach piaszczystych, suchych do średnio wilgotnych, dobrze zdrenowanych, wapiennych. Nie toleruje gleby ciężkiej i wilgotnej.

Stanowisko - słoneczne, ciepłe, wręcz gorące.


Bylina stosowana do nasadzeń w ogrodach skalnych, na skarpach, murkach i rabatach, idealna na obrzeżenia.
Wilczomlecz mirtowaty może być silnie allelopatyczny, co uniemożliwia uprawianie innych roślin w pobliżu.

W niektórych stanach USA jest uważany za szkodliwy chwast lub roślinę inwazyjną i podlega obowiązkowi eliminacji.



źródło 1, źródło 2
link 1, link 2


12 komentarzy:

  1. Hmm, patrząc na pierwsze zdjęcia, nie bardzo wiem, co tu kwiatem a co liściem, ale to seledynowe coś w środku, otulone jakby listeczkami o półkolistym kształtach, wygląda ładnie. Zwraca też uwagę kontrast z niebieskawymi liśćmi niżej.
    A w kolejnych zdjęciach widać taką odmianę, jakby się widziało inną roślinę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedstawiłam tę roślinę w trzech odsłonach - kwitnącą, owocującą i ubraną w łuski liści :-) Kwiaty i owoce wielu gatunków wilczomleczy są bardzo podobne, zwłaszcza dla mojego niewprawnego oka. Jednak ze względu na liście, ten gatunek uważam za charakterystyczny.

      Usuń
  2. Uwielbiam wszystkie wilczomlecze.Ten najprostszy, złocisty już zielenieje. Ja też wybieram liście, bo one są dłużej, ale kwiaty też są ciekawe, chyba tylko poza ostatnia fazą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złocisty!? Ach, chyba i ten gatunek sfotografowałam, lecz dotąd nie znałam jego nazwy :-)
      Dziekuję!

      Usuń
  3. Dziękuję za wizytę na jednym z moich blogów. Ten o wsi jest niepubliczny, ale zapraszam - napisz może na kms@post.pl
    Z przyjemnością wyślę zaproszenie do Poznania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie, ale szanuję prywatność. Nie chcę jej niczyn zakłócać (bo po coś jest, prawda?). W wolnej chwili będę zaglądać na dosępne blogi. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Cała roślina - do tego pięknie lubi sobą wypełniać przestrzeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak! Bardzo lubię poprzyglądać się kompozycjom tworzonym przez tę roślinę :-)

      Usuń
  5. Wspaniałe są wilczomlecze! Te tutaj na Rivierze Angielskiej kwitną przez cały sezon czyli teraz zimą także! aż byłam w szoku jak je zobaczyłam. Myślę, że ozdobą są i liście i kwiaty, cudownie przenika się granica pomiędzy nimi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, jak zazdroszczę Tobie tej riwiery!
      Ale przede wszystkim dziękuję, że mi o niej powiedziałaś (nie miałam pojęcia o niej) :-D

      Usuń
    2. W Polsce również jest cudownie! :) właśnie na tej rivierze angielskiej rosną rośliny, które u nas w ogóle nie zimują. Palmy, juki i mnóstwo innych. Bardzo interesujące miejsce pod tym względem. Nie ma tu praktycznie zimy. Zamierzam następny post właśnie umieści o tych roślinach :) A tak ogólnie to zapraszam tu, to bardzo śliczne miejsce roślinnie i krajobrazowo oczywiście; bo syf i bałagan na ulicach tu jest spory :( niestety

      Usuń
    3. Teraz wszystko jakby stanęło na głowie. Chyba najlepszym pomysłem są wycieczki wirtualne. Chętnie zobaczę te rośliny. Pozdrawiam :-)

      Usuń