25 czerwca 2017

Jastrun, czyli złocień. Albo margaretka

Dziko rosnące jastruny właściwe zakwitły w pierwszej połowie czerwca. Spotkałam je na Łące za Lasem oraz na Łące Niczyjej (tej unicestwionej przez spychacz dwa lata temu, lecz dotąd niezagospodarowanej i cudownie odrodzonej). Moim zdaniem, jastruny niedługo zakończą kwitnienie, choć według opisu botanicznego powinny kwitnąć nawet do sierpnia. Dotąd jednak nie spotkałam kwiatów tych roślin w pełni lata. No chyba, że uprawianych w czyimś ogrodzie. Jednakże tam nazywa się je margaretkami lub margerytkami.
Teraz wiem już na pewno, że wszystkie te nazwy dotyczą tej samej rośliny :-)

Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.), zwany margaretką lub margerytką – gatunek rośliny należący do rodziny astrowatych.
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – jest dość pospolity na terenie całej Polski, w górach sięga aż po piętro halne. Jest również uprawiany jak roślina ozdobna.
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – łodyga wzniesiona i przeważnie pojedyncza, o wysokości do 1 m, dość często owłosiona. Jest ulistniona przynajmniej do 3/4 swojej wysokości.
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – wyrastające skrętolegle liście łodygowe są siedzące, obejmują łodygę silnie wciętą nasadą. Blaszka podługowata, nieregularnie ząbkowana. Środkowe liście łodygowe mają nasady słabo zwężone i niewyraźnie uszkowate.
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – kwitnie od czerwca do sierpnia. Siedlisko: suche łąki, brzegi lasów, zarośla, miedze. Roślina umiarkowanie światłolubna, preferuje gleby świeże, żyzne, o odczynie obojętnym
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – kwiatostany typu koszyczek o średnicy do 5 cm wyrastają na szczycie łodyg. 
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – listki okrywy w młodych koszyczkach otulają kwiatostan, później rozprostowują się odsłaniając wnętrze koszyczka.
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – brzeżne duże, białe kwiaty języczkowe pełnią rolę powabni. Są to kwiaty żeńskie, pozbawione pręcików. Wnętrze koszyczka wypełniają ściśle upakowane, drobne, obupłciowe kwiaty rurkowe o żółtej barwie.
Jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny (Leucanthemum vulgare Lam.) – żółte kwiaty rurkowe dojrzewają stopniowo, poczynając od brzegu koszyczka w kierunku środka.




t27.73. 

jastrun właściwy, złocień właściwy, jastrun wczesny, Leucanthemum vulgare, margaretka, margerytka, jastrun właściwy zdjęcia opis, złocień właściwy zdjęcia opis, jastrun wczesny zdjęcia opis, Leucanthemum vulgare zdjęcia opis, margaretka wygląd zdjęcia opis, margerytka wygląd zdjęcia opis, jastrun właściwy chwile zachwycone, złocień właściwy chwile zachwycone, jastrun wczesny chwile zachwycone, Leucanthemum vulgare chwile zachwycone, margaretka chwile zachwycone,


24 komentarze:

  1. Kiedyś to były dla mnie "te duże stokrotki":) Bardzo wdzięczna roślina, chociaż w ogrodach lubi ją mszyca. Jest naprawdę bezproblemowa, kiedy zaczęłam nawozić swój egzemplarz, rozrósł się do niesamowitych rozmiarów:D No i bardzo fotogeniczna, jak widać powyżej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "rozrósł się do niesamowitych rozmiarów:D"- a nie położył się potem?? ;) W parku w miejscowości niedaleko ode mnie, w pewnej jego części, rosną w trawniku, tak jak (chyba) na Łąkach Aniki. Wtedy są niższe (ale w parku to może kwestia strzyżenia, strzygą tam trawniki rzadko, ale zawsze), mniej się kładą i nie tworzą kęp.
      Marek z Wlkp.

      Usuń
    2. Najlepsze dla margerytek jest chyba suche, ubogie stanowisko. A mszyce? hmm za nimi ciągną petronelki, boże krówki :)
      Marek z Wlkp.

      Usuń
    3. Kilka łodyg się położyło, ale większość nie. Faktycznie, te rosnące na dziko są mniejsze, maksymalną wysokość mogą osiągnąć chyba tylko w ogrodzie.

      Usuń
    4. Jastruny, które spotkałam miały ok. pół metra wysokości. Te rosnące pośród trawy zakwitły później i były często pojedyncze, natomiast na Łące Niczyjej, na której spychacz zniszczył całą roślinność nie ma trawy i wyrosły kępami różne gatunki roślin.

      Usuń
  2. Lkres kwitnienia zależy od czasu wysiewu, tam gdze łąki nie są koszone, część nasion trafia do ziemi później niż inne i dlatego póżniej też kwitnie.
    Co innego odmiany uprawowe, te dobierane są pod kątem długiego kwitnienia, wystarczy obcinać silnie rozwinięte kwiaty (idealne do wazonów) a wnet roślina wypuści nowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usuwanie przekwitłych kwiatostanów to powszechny zabieg, by przedłużyć kwitnienie roślin ozdobnych.

      Usuń
  3. Podoba mi się bardzo od kiedy go ujrzałam czyli od dzieciństwa. Pamiętam te kolorowe łąki z jego sporym udziałem i potem, gdy już podrosłam te bukiety z przeważającą ilością tego białego, cudnego kwiecia. Kocham te kwiaty:):)):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja do ubiegłej wiosny nigdy nie spotkałam dziko rosnących jastrunów i sądziłam, że są to tylko kwiaty ogrodowe :-)

      Usuń
  4. Kwiat piękny, ale ja dzisiaj tak bardziej technicznie może :) I ponarzekam ;) To znaczy, może nawet nie ponarzekam, tylko zwrócę Ci uwagę na jeden fakt, a mianowicie - powtórzenia. Zdjęcia nr 1 masz tutaj 4 warianty, zdjęcia nr 2 - 2. Do tego zdjęcie nr 3 nie pasuje do reszty, jest takie... czy ja wiem? Zwykłe, jak z kompakta. W moim odczuciu lepszy byłby zestaw np. 2, 4, 6 i 9.

    Ale kolor - miód malina :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za uwagi :-D
      W sprawie zdjęcia nr 3 (i pewnie znakomitej większości mojej >>twórczości<<) - niejako zestawiłam je z innym ujęciem kępy jastrunów. Kwiaty sfotografowałam inaczej, ale najlepiej jak potrafiłam w zastanych okolicznościach przyrody. Jednak najważniejsza różnica dotyczy obiektywów (kit kontra Pentacon) i uzyskanych (wymęczonych?) efektów oraz głębi ostrości. Ty na pewno bez najmniejszego problemu odgadniesz, który obiektyw został użyty do każdego z tych zdjęć (ja już też).
      Myślę, że powolutku coraz lepiej radzę sobie z niekompatybilnym Pentaconem, a na pewno coraz bardziej go lubię (za bokeh i malarskie bohomazy). Mam nadzieję, że nauczę się też lepiej ostrzyć, ale gdy kwiatek się chwieje, to pewnie niewiele wskóram, chyba, że przypadkiem ;-)

      Co do powtórzeń - chcę za jakiś czas, gdy już nabiorę dystansu, obejrzeć je ponownie i zdecydować czy kolejne wersje tego samego motywu są denerwujące oraz które ujęcia są lepsze/gorsze i dlaczego. Cały czas kołacze mi się myśl o obrazku na ścianie, albo nawet cyklu...

      Czy zauważyłeś (a może tylko mnie się tak wydaje), że zdjęcia, na których główny obiekt nie jest usytuowany centralnie, wyglądają inaczej (zdecydowanie zyskują na urodzie lub tracą... równowagę), gdy się je obróci w poziomie?

      Usuń
  5. ehh... a ja to taki ignorant jestem, ze myslalam ze to jakis rumianek :P
    Ostatnie zdjecie cudne, tak przyjemnie "rozmarzone" (czyli marzycielsko rozmazane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze zdjęć czasem trudno odgadnąć jakiej wielkości jest np. kwiat. Jastrun (margaretka) jest naprawdę sporym "rumiankiem" - kwiat ma 5-6 cm średnicy.
      Zdjęcia "rozmarzone" (czyli marzycielsko rozmazane) - trafnie to ujęłaś i takie aktualnie mnie kręcą :-)

      Usuń
  6. Super stokrotki - ładny obraz na płótnie by z tego wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kwiaty piękne, a zdjęcia, także ujęcie kwiatów, bardzo ładne, ale coraz mniej rozumiem z Twoich rozmów o robieniu zdjęć; używacie hermetycznego języka fachowców. Chciałbym dowiedzieć się, Aniko, jak Ty sama oceniasz te zdjęcia. Pytam (nieśmiało), bo nierzadko oceniasz je, tutaj nie, a że dla mnie są super…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną (bo nie wiem czy w przyszłości nie zmienię zdania, spojrzenia) jestem dość zadowolona ze zdjęć zrobionych obiektywem stało ogniskowym Pentacon [od analogowego Zenita], mimo, że zdjęcia nie są zbyt ostre (chodzi o nr 1,5,7,9 i 4) w kontekście ewentualnego obrazka na ścianie. Mimo, że pozostałe zdjęcia są zdecydowanie ostrzejsze (dzięki oryginalnemu obiektywowi Nikona), to podobają mi się mniej (są zbyt oczywiste, za nudne na obrazek dla mnie), no chyba, że stanowią ilustrację opisu botanicznego i nic więcej. Zgodzę się z opinią, że nr 3 jest najsłabsze, dorzuciłabym jeszcze nr 4, ale może dałoby się z niego coś jeszcze wycisnąć dzięki lepszej obróbce.
      Ja widzisz, Krzysztofie, czepiam się swoich zdjęć coraz bardziej technicznie i estetycznie, a to chyba znak, że okres zwykłego pstrykania bezpowrotnie minął; jestem gdzieś indziej (tylko gdzie?).
      W każdym razie cieszę się, jeśli te kadry Ci się podobają - to zawsze jest miłe i zagrzewa do dalszych starań.

      Usuń
    2. Podobają się, a Twoją dążność do perfekcji zauważyłem już dawno :-)
      Trzecie zdjęcie jest inne, to prawda. Jest takie… szkolne, natomiast pozostałe są takie, jakie ja chciałbym potrafić robić.

      Usuń
    3. Wiem dlaczego zdjęcie nr 3 jest takie nieciekawe. Oto przykład jak nie należy robić fotografować. Gdy światło pada z tyłu, a w tym przypadku z góry (czyli z tyłu... aparatu), wówczas zdjęcie staje się płaskie, pozbawione głębi. Co prawda, chciałam uzyskać efekt plam kwiatów na tle zieleni, ale, jak widać, szału nie ma (myślę, że lepsza obróbka też niewiele by pomogła)

      Usuń
  8. A dla wielu i tak to będzie rumianek :p Z przyjemnością oglądam Twoje zmagania z pentaconem vs kit i dochodzę do wniosku, ze żaden nie powinien być "rezygnowany", faworyzowany. Że każdy ma swój cel, zadanie i sprawdza się w czymś innym. Kit do dokumentacji przyrodniczej, precyzyjnej a pentacon do ukazywania piękna przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam Pentacona za przemian z kitem (choć ten drugi jednak częściej, bo ma AF) i dzięki temu zauważam pewne postępy w manualnym ostrzeniu i dobieraniu czasu migawki. Lubię Pentacona za te rozmycia i bokeh, ale ostatnio i z kita zaczęłam co nieco wyciskać wybierając małe przysłony :-)

      Usuń
    2. wyciskanie z kita ile się da ! tak, to dobry pomysł ;)
      Marek z Wlkp.

      Usuń