Taka oto jest magnolia Leonarda Messela - jej widok wart jest oniemienia, a zaraz potem serdecznego uśmiechu.
Jeśli ktoś ciekawy dlaczego jest to magnolia Leonarda, a nie Ludwika Messela, podpowiem - takie było ostatnie (czwarte) imię Ludwika :-)
aparat Olympus OM-D E-M10 Mark II
obiektyw Olympus M.ZUIKO Digital 60 mm f/2.8 Macro
zdjęcia z dnia 18 kwietnia 2018 r. (Ogród Dendrologiczny w Poznaniu)
----------------------------------------------
Magnolia Loebnera (Magnolia ×loebneri Kache) - gatunek mieszańcowy powstały ze skrzyżowania magnolii japońskiej (Magnolia kobus) i magnolii gwiaździstej (Magnolia stellata). Gatunek powstał krótko przed I wojną światową i po raz pierwszy zakwitł w 1917 r. Wyhodował ją Max Löbner z Pillnitz (Niemcy).
Magnolia Loebnera 'Leonard Messel' (Magnolia ×loebneri 'Leonard Messel') - przypadkowa hybryda wyselekcjonowana w ogrodzie Ludwika Messela, posiadłości Nymans położonej w hrabstwie Sussex (Wielka Brytania).
Pokrój - szeroki, rozgałęziony na wielu poziomach krzew lub niewielkie drzewo z luźno i nisko osadzoną koroną. Osiąga wysokość 3-5 m.
Liście - wąskie, jajowate, o długości do 12 cm
Kwiaty - bardzo efektowne złożone z 12 wąskich płatków, pachnące. Kwiaty różowe, wewnątrz białe z wyraźnym ciemnoróżowym paskiem po zewnętrznej stronie, początkowo kielichowate, później szeroko otwarte. Średnica ok. 10 cm
Kwitnie bardzo obficie w kwietniu, przed rozwojem liści jako jedna z pierwszych magnolii. Kwiaty są odporne na przymrozki nawet do -5°C.
link 1, link 2, link 3, link 4,
y72.98
Bardzo ładna odmiana. Podoba mi się ciemniejsze pociągnięcie różu. Może dzięki niemu, gdy przekwita nie robi się brązowa jak magnolia gwiaździsta?
OdpowiedzUsuńJak wygląda po przekwitnięciu - tego nie wiem. W mojej pamięci ta magnolia pozostanie właśnie taka - w pełni rozkwitu :-)
UsuńPiękna, takiej chyba na żywo nie widziałam - zdjęcia wyszły cudne, takie słodkie kolory:)
OdpowiedzUsuńZ tymi kolorami nie było lekko, gdyż balans bieli miałam ustawiony na słońce.
UsuńDziękuję i pozdrawiam
Ciekawe czy ma po przekwitnięciu takie owoce, owocostany, nooo takie czerwonawe dziwaczne fasole. Niektóre z magnolii które widziałem to miały, ale nie wszystkie, nie wiem czemu nie wszystkie. Czupurne czuprynki wesołej dziewczynki - to dobre :-)
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
Może zatem rzucisz okiem na owoce gatunków "rodzicielskich" tej magnolii?
Usuńto jest jakaś myśl, tylko czy dam radę hmm
UsuńMarek z Wlkp.
Skoro temat owoców tak Cię zainteresował - na pewno dasz radę (linki do stron podałam)
UsuńZaryzykuję, pisząc, że to chyba najpiękniejsze zdjęcia magnolii, jakie widziałam, bo inne piękniejsze mi się nie przypominają. Kolory, kształty, delikatność, sama wesołość tego cuda uchwyciłaś. Jestem pod wielgaśnym wrażeniem. Życzę przepięknych dni, postaram się nadrobić blogowanie, mam nadzieję, że Orange nie będzie miał kolejnej, irytującej mnie awarii. hehe Uściski. :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko... ryzykantko! ;-)
UsuńJa również życzę Tobie nieustającej pogody i wspaniałych majówek :-)
Nie widziałam jeszcze takiej odmiany magnolii, jest piękna.......i świetne zdjęcia ukazujące to piękno. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńWidziałam już co najmniej kilka gatunków magnolii i każda z nich miała w sobie coś zachwycającego. Tę zaliczam do najpiękniejszych. Bardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam :-)
UsuńJest piękna i pięknie pokazana !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję... pięknie :-D
UsuńNiezwykle piękna nawet jak na magnolie które zawsze są piękne.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację - piękna, wręcz cudowna :-)
UsuńNic nie napiszę, bo wzdycham z zachwytu! :-)
OdpowiedzUsuńOch! Dziękuję :-)
UsuńCudne, cudne, cudne kwiaty i zdjęcia. Jeśli ktoś tutaj napisze, że czegoś tym zdjęciom brakuje, odpowiem, że marudzi.
OdpowiedzUsuńHa ha! A już miałam zacząć :-D
UsuńDziękuję bardzo, Krzysztofie. Pozdrawiam :-)
Piękna, i pięknie pokazana :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń