5 stycznia 2019

Afytos na Półwyspie Kasandra

Fajnie jest powspominać słoneczne wakacje, zwłaszcza zimą, gdy ciemno, ponuro jest i zimno ;-) Oto jedno moich wspomnień - trwający raptem trzy kwadranse pobyt w Afytos na Kasandrze.
Kiedyś rozważałam wycieczki objazdowe jako formę poznawania świata, ale dotąd jakoś tak się składało, że zagraniczne wakacje spędzałam w obrębie terenu hotelu i ewentualnie najbliższej okolicy (jeśli taka istniała. Bywało przecież, że nie - zobacz TUTAJ). Tym razem zapisałam się hurtem na dwie wycieczki, by choć trochę poznać półwysep Chalkidiki w pięknej Grecji.
Afytos, mała miejscowość odwiedzona w drodze powrotnej z wycieczki po sąsiednim półwyspie Sithonia. To tam właśnie powiedziałam sobie, że na zorganizowaną wycieczkę więcej się nie piszę.
Pochód, czy raczej marszobieg wycieczkowiczów za żwawą przewodniczką, praktycznie zero możliwość fotografowania (strach się zatrzymać, by nie stracić złotoustej z oczu), labirynt wąskich uliczek, sporo turystów, owczy pęd (właściwie to dokąd i po co zmierzamy?), niczego się nie dowiaduję, bo jestem w ogonie i nagle... stop! Na jakimś placyku przewodniczka ulatnia się, dając nam kilkanaście minut wolnego czasu. Teraz więc sama szybko zapuszczam się w okoliczne uliczki, wracam (trafiam szczęśliwie) do dopiero co przemierzonych pędem zakątków i robię kilkanaście kadrów. Dobre i to, choć informacje o samej miejscowości, jak zwykle, zdobywam dużo później, z Internetu.

Kawiarnie i restauracje - tego typu lokali, często kameralnych, chyba nie brakuje w Afytos
To podobno najpiękniejszy dom w Afytos. Rzeczywiście, jest piękny, zadbany i ozdobiony. 
Widok na morze i prawdopodobnie nową, nastawioną na turystykę, część Afytos
Na wzniesieniu (klifie?) znajduje się świątynia (raczej prawosławna niż katolicka), a obok takie oto antyczne(?) "dekoracje"
Gdy opuszczałam wniesienie, mineła mnie panna młoda podążająca za fotografem i swym nowo poślubionym mężem. Zapewne fotograf  zaplanował sesję przy rzeźbionych kamieniach, obowiązkowo na ławeczce :-)
Wąska uliczka w Afytos, pewnie jedna z wielu 
Tuż za zakrętem równie wąskie dojście do jednej czy dwóch posesji. Gdyby nie to, że Afytos znajduje się na wzniesieniu, za furtką byłoby widać morze i Półwysep Sithonia
I znów miejsce, gdzie można posiedzieć i coś przekąsić
W innej uliczce znalazłam sklepy. Na innych uliczkach, tych bardziej turystycznych, pełno było straganów z pamiątkami, odzieżą i rękodziełem
Stary, opuszczony dom. Popołudniami pomieszkiwało w nim tylko słońce
Nieco dalej domy w gęstej zabudowie, jak najbardziej zamieszkałe i nastawione na wynajem pokoi 
Wkrótce miało zajść słońce, ale w Grecji zachodzi ono jakoś inaczej niż u nas. I jest go więcej (24 września)


Te zdjęcia będą mi przypominać urokliwe Afytos, ale i to, że w Grecji słońca jest więcej, a lato trwa dłużej.


-----------------------------


Afytos (gr. Άφυτος) - wieś w Chalkidiki, w północnej Grecji. Jest częścią gminy Kasandra.
Leży na północno-wschodnim wybrzeżu półwyspu Kassandra, między Néa Fókea na północy i Kallithea na południu, 6 km na północny wschód od Kassandreia, 31 km na południe od Polygyros i 73 km na południowy wschód od Salonik.
Właściwa wioska nie leży nad morzem, lecz wyżej - na klifach.
W 2011 roku liczba ludności wynosiła 1273.

Teren wokół Afytos składa się z pól uprawnych usytuowanych na niskich wzgórzach.
Gospodarka opiera się na rolnictwie i turystyce.
Miejscowość przyciąga turystów, głównie z okolic, ze względu na piękną plażę i lokalne targi rękodzieła. Athytos słynie z bogatej tradycji kulturalnej. Latem można wziąć udział w licznych wydarzeniach, takich jak występy muzyczne i taneczne, imprezy plastyczne, wystawy malarskie i imprezy folklorystyczne.

Bardzo interesujące są piękne kamienne domy wsi z charakterystyczną architekturą oraz napisami i płaskorzeźbami.
W 1995 r. mieszkańcy Afytos, przeciwstawiając się szerokiemu stosowaniu betonu we współczesnych wsiach poparli pomysł zachowania tradycyjnej wioski poprzez odnawianie starych kamiennych domów, torując kamienne ulice, tworząc chodniki z kamienia itp. Dzięki temu stare lokalne kamieniołomy ponownie zaczęły być eksploatowane i obecnie każdy współczesny budynek jest zbudowany z lokalnego kamienia (podobno jest on jaśniejszy niż pochodzący z innych kamieniołomów).



Więcej informacji o Afytos znajdziesz tutaj 1, tutaj 2, i tutaj 3.




i01.88.  (145)  [TL111]


Afytos Grecja informacje zdjęcia, Afytos Chalkidiki Grecja, Afytos miejscowość w Grecji, Afytos zdjęcia informacje, Athytos opis zdjęcia, Athytos chwile zachwycone, Afytos Grecja chwile zachwycone,

12 komentarzy:

  1. Piękna, zadbana miejscowość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mi potrzeba takich pięknych, niemalże egzotycznych widoków przepełnionych słońcem i ciepłem, cudownie! Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie moje antidotum na ten ponury czas. Cieszę się, jeśli pomaga ;-)

      Usuń
  3. O Boże kochany, toż to miejsce pełne magii. ;D Cuuuudne!!!!! Uwielbiam tak klimatyczne uliczki, domy, tyle cudnej natury. Wiem, że łaziłabym tam jak rozradowane dziecko. hihi

    Byłam na takiej wycieczce w Berlinie. O zgrozo, myśmy wręcz biegali. Przewodnik głównie to pokazywał nam ściany, zwykłe ściany, a żeby co o nich ciekawego powiedział, ale nic. No i oczywiście największą atrakcją były galerie, gdzie ludzie się zachwycali, a ja i Sylwia łaziłyśmy po swojemu, bo nas galerie handlowe nie interesują. Do bani był ten przewodnik, najlepiej było, jak se już poszedł i dal czas dla siebie. hehe :D

    Miłego weekendu życzę. :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - najlepszym rozwiązaniem byłby czas wolny! Afytos to niewielka miejscowość, jednak podejrzewam, że zebranie na czas kompletu wycieczkowiczów mogłoby okazać się niewykonalne, zwłaszcza, że byliśmy tam tak krótko. Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. "Pobytówki" sobie nie wyobrażam, pewnie wsciekł bym się na trzeci dzień turnusu. Objazdówki są OK jak si3 ma sprawdzonego operatora (jest kilku takich, którzy umieją wyposrodkować). Jak do tej pory i tak najlepiej wspominam pielgrzymki gdzie pilotami i przewodnikami byli lokalni księża lub zakonnice. Cechowała ich duża erudycja i świetne obycie. Na pewno też czynnikiem wzmacniającym zadowolenie z wycieczki był fakt że wszyscy mieli zbliżone oczekiwania, co w przypadku ludzi na zwykłych wycieczkach praktycznie nigdy się nie zdarza, jedni wolą zwiedzać zabytki inni muzea a jeszcze inni place handlowe lub... plaże (to czemu nie wybrali pobytu?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz wiele racji - to ważne, by wszyscy mieli zbliżone oczekiwania względem wycieczki. Mnie najbardziej irytowało to, że w szybkim tempie pokonywaliśmy duże trasy, przerwy na zdjęcia były króciutkie, w autokarze WC było nieczynne, a w Grecji z ubikacjami dla podróżujących jest kiepsko. Przewodniczka, mimo, że miała sporą wiedzę i doświadczenie, w sumie plotła trzy po trzy - niczego nie szło zapamiętać.

      Usuń
    2. Dlatego najlepsza jest wycieczka w malym gronie osób, przygotowana tak by jeszcze przed wyjazdem miećbustalone kto i jakie ma priorytety, kogo co interesuje itp. warunki socjalne są zazwyczaj gorsze, (bo robi się wyjazdy budżetowe) ale za to każdy otrzymuje to po co pojechał.

      Usuń
    3. Masz rację. Tym razem uległam namowom na dwie jednodniowe wycieczki fakultatywne. Przekonałam się, że to nie dla mnie, ale nie żałuję tego doświadczenia, zwłaszcza, że co nieco zwiedziłam.

      Usuń
  5. Bardzo urokliwe miejsce, aż zatęskniłam za latem.........gdziekolwiek.......choć w takim miejscu jak najbardziej. Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Afytos to urokliwa miejscowość z długą historią (kiedyś była ważnym miastem), cieszę się, że chociaż tak ją upamiętniłam. Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń