przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
przylaszczka pospolita, Hepatica nobilis |
Choć patrząc na swoje zdjęcia, nie mam zupełnej pewności...
------------------------------------------
Przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis Mill.) – gatunek rośliny wieloletniej z rodziny jaskrowatych.
Naukowa nazwa pochodzi od kształtu liści kojarzących się z płatami wątroby (łac. hepar – wątroba).
Występuje na terenie niemal całej Europy oraz na Dalekim Wschodzie.
W wielu krajach jest uprawiana jako roślina ozdobna, w przeszłości była także stosowana jako roślina lecznicza.
W Polsce należy do dość rozpowszechnionych gatunków w żyznych lasach liściastych i tylko lokalnie jest rzadsza lub całkiem jej brak. Dla ochrony dzikich populacji w Polsce przed zrywaniem kwiatów i wykopywaniem roślin, przylaszczka objęta była do 2014 r. ochroną gatunkową.
Pokrój - roślina kępiasta, osiąga wysokość 15-20 cm.
Łodyga i korzenie - płytko pod ziemią tworzy krótkie, walcowate, ciemnobrunatne i silnie włókniste kłącze, okryte na szczycie łuskami. Z kątów łusek wyrastają liście oraz owłosione, czerwone lub brązowe głąbiki zakończone pojedynczymi kwiatami.
Z kłącza wyrastają słabo rozgałęzione i niezbyt liczne korzenie osiągające zwykle do 20 cm długości.
Liście - częściowo zimozielone, skórzaste i długoogonkowe, tworzą przyziemną rozetę. Początkowo są biało owłosione lub biało wełniste, z czasem stają się gładkie. Młode jasnozielone, z wiekiem stają się ciemnozielone z wierzchu, a od spodu mniej lub bardziej zabarwione na czerwono-fioletowo. Blaszka liściowa trójklapowa, całobrzega, u nasady sercowata.
Kwiaty - niebiesko-fioletowe (niekiedy różowe, rzadziej białe) kwiaty o średnicy 15-30 mm, delikatnie pachnące. Pojedyncze kwiaty podparte są trzema niewielkimi, jajowatymi i tępo zakończonymi, siedzącymi i złączonymi u nasady listkami (podkwiatkami), tworzącymi pozorny kielich. Listki te nie opadają, także podczas dojrzewania owoców. Okwiat przeważnie złożony z 5-6 (rzadko do 15) barwnych listków. Kwiat ma wiele spiralnie ustawionych słupków oraz pręcików o białych lub różowych nitkach. Słupki są omszone, zwieńczone krótkimi, prostymi szyjkami.
Poszczególne kwiaty utrzymują się przez 8 dni. Podczas deszczu oraz na noc zamykają się i zwieszają. W trakcie kwitnienia płatki stale rosną, podwajając swą długość.
Kwitnie - wczesną wiosną. Kwiaty rozwijają się stopniowo, dzięki czemu jedna roślina kwitnie ok. 3 tygodni.
Owoce - zbiorowe. Z poszczególnych zalążni rozwijają się pojedyncze, jednonasienne, podłużne i omszone niełupki z niewielkim, krótkim dzióbkiem. Poszczególne owoce zaopatrzone są w niewielkie ciałko tłuszczowe (elajosom).
Przylaszczki są długowieczne – znane są okazy osiągające wiek stu lat.
Stanowiska - cieniste i pół cieniste, pod drzewami i krzewami. Gleba powinna być próchnicza, stale wilgotna, wapienna.
Więcej informacji w Wikipedii i tutaj.
i35.55. (308) [59]
Więcej informacji w Wikipedii i tutaj.
i35.55. (308) [59]
Wspaniałe kwiaty. Szkoda, że tak rzadko spotykane w naturze...
OdpowiedzUsuńDziko rosnących nigdy nie widziałam...
UsuńAle ślicznie je pokazałaś! Ubolewam nad faktem że nie chcą rosnąć u mnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie trać nadziei, Macieju. Wyczytałam, że młode rośliny lub sadzonki powstałe po podzieleniu kłącza początkowo rosną bardzo wolno, ale im starsze tym kwitną obficiej. Może trzeba poczekac?
UsuńNawet się przyjąć nie chcą. Przez pierwszy rok póki w doniczce z kupna to Ok, ale w miarę rozrastania coraz gorzej, w końcu giną.
UsuńA to szkoda! Niestety, nie mam pojęcia o ogrodnictwie. Może mają uszkodzone korzenie? Bo przylaszczki przesadzać można tylko w okresie kwitnienia żeby zdążyły zregenerować się przed zimą.
UsuńPiękne te przylaszczki w Twoim obiektywie :) Bez zbędnych komentarzy - pierwsze i ostatnie zdjęcie wygrywają w moim rankingu :) Za kolory, ostrość i kompozycję.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Zatem mój wybór był trafny - coś lepszego na początek i na koniec :-D
UsuńAż miło popatrzeć na te modre kwiatki :-) U nas (podlaskie) właśnie lasy niebieszczeją. Mam tylko nadzieję, że masowe ich wycinanie i zmiana mikroklimatu, a z czasem zapewne i składu gleby, nie wpłyną negatywnie na występowanie tej rośliny.
OdpowiedzUsuńŻyczę z całego serca, by Twoja puszcza nie zmieniała się pod wpływem cywilizacji, abyś zawsze mogła obserwować rośliny i zwierzęta w ich naturalnym środowisku :-)
UsuńRaz widziałam w Poniatowej, w moich okolicach jak na lekarstwo. Kilka lat miałam na balkonie, jednak w tym roku nie wyrosła.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zazdroszczę tego uroczego spotkania.
Dziękuję bardzo, miło mi. Pozdrawiam :-)
Usuń