Niniejszym odwołuję zeszłoroczne, całkiem pochopne stwierdzenie, że kwiaty głogu nie są zbyt urodziwe. W ubiegłym roku wiosna nadeszła bardzo terminowo i dokładnie o tej porze głogi właściwie kończyły kwitnienie, na które ja zwyczajnie się spóźniłam. Tym razem jednak dane mi było zobaczyć i zachwycić się głogami, które licznie porastają Łąkę Wschodnią, kwitnącymi w pełnej krasie.
Niektóre krzewy są tak obsypane białymi kwiatami (wiele z nich ma śliczne, różowe pylniki), że nawet z niewielkiej odległości można by je wziąć np. za tawuły. Tak właśnie było w moim przypadku - wracając do domu zwróciłam uwagę na jeden krzew i aż przystanęłam ze zdumienia - tawuła? Tutaj?? Dopiero z bliska dostrzegłam charakterystyczne listki głogu.
Pośpieszcie się i rozejrzyjcie dookoła - widoku (i zapachu) kwitnących głogów nie wolno przeoczyć.
Głóg jednoszyjkowy (Crataegus monogyna Jacq.) z rodziny różowatych. Nazwy ludowe: głożyna, ciernie białe, jaworek, bodlak, bulimączka (fot. 13 maja) |
Głóg jednoszyjkowy (Crataegus monogyna Jacq.) - kwiaty białe, zebrane w baldachogrona charakteryzują się wyrazistym zapachem. |
Głóg jednoszyjkowy (Crataegus monogyna Jacq.) ma kwiaty obupłciowe i miododajne, zebrane po kilka do kilkunastu w gęste, baldachowate, wzniesione kwiatostany. |
Liście głogu jednoszyjkowego (Crataegus monogyna Jacq.) - fot. 5 maja |
Do kompletu dorzucam jeszcze zdjęcie owoców:
Owoce głogu jednoszyjkowego (Crataegus monogyna Jacq.) dojrzewają we wrześniu, są czerwone, mączaste i mają jedną pestkę. Długo utrzymują się na krzewie - fot.7 września |
------------------------------------
Opis botaniczny głogu jednoszyjkowego (Crataegus monogyna Jacq.) podałam w poprzednim wpisie (TUTAJ). Tym razem podaję opis właściwości leczniczych tej rośliny, którego brakuje w Wikipedii.
Surowcem wykorzystywanym w zielarstwie jest kwiatostan kwiatostan, tzn. kwiat głogu z 2 lub 5 towarzyszącymi liśćmi (Crataegi inflorescentia) oraz owoc głogu (Crataegi fructus).
Jedne i drugie mają podobny skład i działanie na organizm, ale kwiaty mają silniejsze działanie niż owoce.
Głóg jednoszyjkowy zawiera: fitosterole, związki kumarynowe, guaninę, acetylochlinę, kwasy takie jak ursolowy, chlorogenowy, kawowy, krategolowy oraz flawonoidy.
Z głogu jednoszyjkowego sporządza się nalewkę oraz napar.
Zastosowanie - w nadciśnieniu, chorobie wieńcowej, przy zapaleniu mięśnia sercowego oraz rytmu serca. Ma korzystne działanie także przy osłabieniu, zwyrodnieniu mięśnia sercowego oraz podczas starości. Napary i nalewki z crataegus monogyna są środkami skutecznie obniżającymi poziom cholesterolu we krwi. Poprawiają też krążenie mózgowe, zmniejszają nadpobudliwość, są dobre na skurcze jelit, bóle głowy, zawroty głowy oraz mają działanie wzmacniające organizm.
Nalewkę przygotowuje się zalewając kwiaty wódką i odstawiając do maceracji. Używa się 30-40 kropli na wodę i cukier.
Napar przygotowuje się z łyżeczki suszonych kwiatów, które należy zalać wrzątkiem i parzyć pod przykryciem. Pić po 1/4 szklanki nawet 2-3 razy dziennie.
Odwar z głogu jest popularnym lekarstwem, który przygotowuje się z 1 łyżki suszonych kwiatów stosowaną na szklankę letniej wody. Dawkowanie najlepiej skonsultować z lekarzem.
Głóg działa łagodnie i powoli, jednak działanie to utrzymuje się przez długi czas i raczej nie obserwuje się szkodliwych skutków ubocznych. Należy go jednak unikać przy niskim ciśnieniu.
Głóg jednoszyjkowy właściwości lecznicze:
- rozszerza naczynia wieńcowe, zwiększając przepływ krwi do mięśnia sercowego,
- ma działanie uspokajające, pomaga leczyć nadciśnienie, nerwice, bezsenność oraz zmęczone i stare serce.
- korzystnie działa na zaburzenia rytmu serca i poprawę krążenia krwi w mózgu. Jest lekarstwem przy zmęczeniu ogólnym organizmu, a także pomaga przy zawrotach głowy i dusznicy bolesnej.
Owoce głogu są popularnym składnikiem różnych rodzajów przetworów (dżemy, marmolady, przeciery, galaretki, kisiele). Świetnie nadają się również do win, nalewek czy herbat.
Nazwa Crataegus pochodzi z języka greckiego, gdzie kratos oznacza siłę, zaś agein dostarczać.
Właściwości lecznicze głogu jednoszyjkowego - linki:
link 1, link 2, link 3, link 4,
.22.28.
Będę pierwszy!
OdpowiedzUsuńWitaj, Aniko.
Dziękuję za zdjęcia kwitnących głogów. Nie widziałem ich w tym roku.
Te drzewka są mi bliskie od kilku lat, od czasu przeczytania dzieła Marcela Prousta, a był on miłośnikiem głogów, zwłaszcza tych różowych. Wtedy, zafascynowany nim i jego pisarstwem, zwróciłem uwagę na kwiaty głogów i… spodobały mi się. Od czasu włóczenia się po Górach Kaczawskich, krzewy i drzewka głogów towarzyszą mi często, chociaż oglądam je nagie, przystrojone jedynie czerwienią owoców.
Krzysztofie, jeśli głogi rosną gdzieś w Twojej okolicy - odwiedź je, a z pewnością nie rozczarują Cię. Jeszcze nie skończył się czas ich kwitnienia.
UsuńAniko, w zasadzie nie mam swojej okolicy. Mieszkam i pracuję w Polsce. W tym tygodniu w Gnieźnie. Dzisiaj wyrwałem się z pracy do banku, spełnić jedną ze swoich męskich powinności: wysłać pieniądze do domu. Idąc, myślałem o głogach i… zobaczyłem cały ich szereg! Szpaler różowych głogów w najpiękniejszej chwili rozkwitu! Jutro wstanę godzinę wcześniej, wezmę aparat i pójdę do nich. Pamiętasz?: różowe głogi dla mnie to Proust, bliski mi i ceniony pisarz.
UsuńA tak przy okazji zapytam Cię, Aniko, o pewne krzewy. Są niskie, mają może ze dwa metry, są bardzo gęste i całe w bieli kwiatów. Te są pięciopłatkowe, mają do centymetra średnicy, zebrane w koszyczki, czy bukieciki, po kilkanaście sztuk, gałęzie są nimi dosłownie oblepione. Nie głóg. Nie wiem co, no i dokucza mi to. Pomożesz? Podpowiesz? No bo jak nie Ty, to kto??
Ach! Jeszcze powiem Ci o dziwnym rozpoznaniu wierzb iw. Otóż rozpoznałem je po korze i po konarach, nie po liściach. Ot, takie znamię zimowego wędrowcy.
Przez okolicę miałam na myśli miejsce, gdzie akurat jesteś. Te krzewy to z pewnością tawuła, np. tawuła szara.
UsuńOglądałem zdjęcia. Tak, to tawuła. Dziękuję Ci, Aniko:)
UsuńAkurat nazwy "głożyna" nie znałem, a urokliwa jest jak sam krzew. Choć może bardziej pasuje nie do pojedynczej rośliny ale do całego kompleksu zarośli głogowych per analogiam z "dębiną" i "buczyną"?
OdpowiedzUsuńChyba w artykuł wkradł się błąd... głożyna to całkiem inna roślina :/
Usuń(głożyna pospolita/jujuba pospolita - Ziziphus jujuba )
Głożyna to jedna z nazw ludowych, obok jaworka czy bulimączki :-)
Usuń