 |
Szablak wędrowny, wiosenn (Sympetrum fonscolombii), samica - długość ciała 33-40 mm, rozpiętość skrzydeł do 64 mm.
Ta konkretna ważka była duża, sądzę, że miała 4 cm długości. |
Ważkę o jasnożółtym odwłoku, różowo-błękitnych oczach, czarnych nogach z żółtymi "lampasami" spotkałam na Łące Wschodniej w miejscu, którego dotąd nie odwiedziłam. Jest to samica szablaka wędrownego
Sympetrum fonscolombii z grupy żółtonogich. Piękna, prawda?
Doprawdy, mam chyba szczęście do ważek. Pozują mi długo i cierpliwie (ta około 8 minut), niejednokrotnie siadają blisko i pozwalają mi zbliżyć aparat na odległość kilku centymetrów. Akurat tę ważkę musiałam pstrykać z odległości kilkudziesięciu cm, by jej nie spłoszyć (słońce miałam za plecami i przypuszczałam, że gdybym je sobą zasłoniła, ważka natychmiast by uciekła, jak to zwykle robią inne owady).
Właściwie pierwsze zdjęcie, które wykonałam, to to ostatnie (ważka odwrócona tyłem). Zdjęcie nie zachwyca, ale to jedyne takie ujęcie - widać czarne znaki na odwłoku oraz skrzydła z żółtymi pterostigmami (to silnie zesklerotyzowane pólka na brzegu skrzydła, stanowiące element stabilizujący).
Ważka, jakby wyczuwszy szykującą się sesję fotograficzną, natychmiast przefrunęła na suche źdźbło trawy i tam pozwoliła mi pstrykać do woli, choć na pewien dystans. Była jednak małą wiercipiętą - co najmniej pięciokrotnie podfruwała na kilka sekund i... wracała na swoje podium. To, że ważka robiła sobie przerwy, można zaobserwować na zdjęciach - za każdym powrotem miała nieco inaczej ułożone skrzydła, nogi i odwłok. Zdjęcia jednak nie są tu ułożone chronologicznie, za to wszystkie wykonałam 30 sierpnia.
Ważki zaczęłam fotografować dopiero w ostatnim miesiącu, zdążyłam jednak już trochę poznać ich zachowanie. Sprawiają wrażenie... ciekawskich i towarzyskich istot i, jeśli się ich nie spłoszy, chętnie spędzają długie chwile na wybranej roślinie.
Więcej o ważkach
tutaj. Zapraszam zainteresowanych na mój blog poświęcony ważkom :-)
 |
Szablak wędrowny (wiosenny) Sympetrum fonscolombii nazywany też szablakiem Fonscolombe`a. Młoda samica z takiej odległości pozwoliła mi fotografować się przez ok. 8 minut. |