Niedawno założyłam nową stronę "Ważki - co nieco", gdzie zamierzam przeprowadzić kurs (samo?)edukacyjny mający na celu zdobycie wiedzy umożliwiającej łatwe, bezbłędne i szybkie rozpoznawanie gatunków ważek. Rozpoczynam od szablaków, gdyż przedstawicieli tego rodzaju spotykałam tego lata najwięcej. Jest ich raptem 9 gatunków (spośród około 73 występujących w Polsce), z czego 5 to grupa ważek żółtonogich, a 4 czarnonogich. Śmiało założyłam, że po krótkim podszkoleniu rozpoznanie gatunku, płci, a nawet wieku danego osobnika, będzie niemal igraszką. Na koniec kursu, podczas którego chcę przyjrzeć się różnym częściom ciała ważek i skrupulatnym odnotowaniu spostrzeżeń oraz uporządkowaniu informacji z różnych dostępnych źródeł, marzy mi się stworzenie "kalkulatora" do oznaczania szablaków (oj, trzeba by było przysiąść do Access`a), do którego wystarczy wrzucić dane (wybrać opcję?) i nazwa gatunku wyskoczy w wyniku.
Oczywiście, potencjalnie chętni znawcy programu MS Access (tudzież innego zmyślnego programu, który przydałby się w realizacji tego przedsięwzięcia) proszeni są o wpisywanie się na listę (odbędzie się casting, więc pomysły mile widziane) ;-P , a tymczasem...
Szablak z grupy żółtonogich o brązowo-zielonawych oczach i jasnobrązowym odwłoku, prawdopodobnie samica |
Między oczami a czołem widoczny czarny szew. Szablak z grupy żółtonogich o brązowo-zielonawych oczach i jasnobrązowym odwłoku, prawdopodobnie samica |
- Ważka ma żółte lampasy, więc jest szablakiem: południowym, późnym, wędrownym (vel wiosennym), zwyczajnym, bądź żółtym - do wyboru :-)
- Prawdopodobnie jest to samica, ponieważ samce szablaków są zwykle czerwone, a przynajmniej intensywnie ubarwione, a ten okaz był koloru... piaskowo-beżowego - tak bym to określiła. Nie dostrzegam też wtórnego aparatu kopulacyjnego samca, ale może to wina ujęć z góry
- W końcowej części odwłoka, od spodu widać malutkie pokładełko lub płytkę zakrywającą otwór płciowy - to na pewno jest samica
- Odwłok od spodu jest białawy (szary?), kolor ten jest oddzielony ciemnobrązową linią od jasnobrązowego koloru boków i wierzchu. Wzdłuż boków widoczne podłużne, jakby trójkątne brązowe plamy na każdym segmencie. Górą przez środek odwłoka biegnie ciemniejsza linia
- Ważka jest dorosła, ale nie stara (ma nieuszkodzone skrzydła, a na odwłoku być może przykleiło się jej jajeczko - to coś białe)
- Oczy jasnobrązowe od góry i zielonkawe od dołu z wyraźnym czarnym szwem ( odpada zatem szablak południowy i późny z bardzo krótkim szwem. Może to być zatem szablak zwyczajny, żółty, albo wędrowny. Jeśli na pewno oczy nie są u dołu niebieskie, to szablak wędrowny także odpada)
- Czoło jasne, jasnobrązowe (pomarańczowe?) z przodu i różowawe po bokach (czoło to ta górna część "pyszczka")
- Nadustek (środkowa część "pyszczka") również jest jasna (pomarańczowo-różowawa)
- Tułów jasnobrązowy dość jednolity w kolorze
- Ważka była dość duża - większa, o grubszym odwłoku niż szablak krwisty, którego fotografowałam kilka minut wcześniej
- Pterostigmy na skrzydłach są jasnobrązowe, ale mogą być brązowe lub żółtawe (nie wiem jak je określić - było ostre słońce)
- Na skrzydłach nie dopatrzyłam się wyraźnych zażółceń, ale to nie jest aż tak obowiązkowe u szablaka żółtego. Za to nie dają mi spokoju żyłki - czy one są żółtawe, czy tylko odbija się w nich słońce?
- Ważka przypomina tę, którą sfilmowałam, ale na pewno należy do innego gatunku (tamta miała czarne nogi, ciemniejsze oczy i brak linii z ciemnych trójkątów wzdłuż boków odwłoka)
- Wielkość ważki oceniłam na 4-4,5 cm długości i co najmniej 6 cm rozpiętości skrzydeł (na pewno była większa od szablaka krwistego fotografowanego chwilę wcześniej). Zwróciłam też uwagę na znacznie grubszy, masywniejszy odwłok oraz mało kontrastowe jasnobrązowe ubarwienie.
Skrzydła z jasnymi pterostigmami Szablak z grupy żółtonogich o brązowo-zielonawych oczach i jasnobrązowym odwłoku, prawdopodobnie samica |
Szablak z grupy żółtonogich o brązowo-zielonawych oczach i jasnobrązowym odwłoku, prawdopodobnie samica |
Mam nadzieję, że wkrótce upewnię się, ale na razie stawiam (kosmyk włosów, nie głowę) na samicę szablaka zwyczajnego Sympetrum vulgatum.
Zdjęcia powstały 23 sierpnia podczas błyskawicznej dwuminutowej sesji krótko przed południem. Sesja mogłaby potrwać dłużej (ważka nie uciekła), ale ja byłam już wykończona po długiej i emocjonującej sesji z szablakiem krwistym, przy którym ta ważka prezentowała się nader skromnie, bezbarwnie, można by powiedzieć.
I jeszcze jedno
8.188
Başarılı Çekimler. Emeğinize sağlık
OdpowiedzUsuń