28 października 2014

Spotkanie z łatczynem brodawnikiem

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus

Akurat klęczałam sobie na skraju ścieżki fotując niewielką kępę świerzbnicy polnej, głównie liście, bo kwiatów znalazłam ledwie trzy (nie wiem czy ją pokazywać, ponieważ nie mam pojęcia dlaczego aparat przekłamuje kolory i z różowego robi mi niebieski!??), gdy nagle Coś Zielonego wyskoczyło na ścieżkę i zażyczyło sobie sesji zdjęciowej. No, pasikonik to nie był - czegoś takiego raczej dotąd nie widziałam. Ciało zielone (ok. 3,5-4 cm długości), nogi i pokładełko brązowawe - jak na pasikonika To Coś było za krótkie i jakby pękate (proporcjami ciała przypominało larwę pasikonika). No, niech będzie, że krępe. Zachowywało się jednak spokojnie, więc uznałam toto za sympatyczne stworzenie. Pokładełko posiadają tylko samice, zatem jedno było już pewne. Oczywiście, później doszukałam się nazwy gatunkowej - to łatczyn brodawnik z rodziny pasikonikowatych.
A oto ilustrowana relacja z tego spotkania, które miało miejsce 28 września wczesnym popołudniem (ok. godz. 14). Akcja!

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - euroazjatycki gatunek owada prostoskrzydłego z rodziny pasikonikowatych (Tettigoniidae)

Kiedy zobaczyłam to zielone stworzonko oniemiałam, przestałam kontaktować wpatrzona w nie jak w obrazek. Dopiero w domu na komputerze zrozumiałam dziwne ruchy wykonywane tylną lewą nogą. Nie wiem czy dopiero na ścieżce, czy może już wcześniej, do nogi łatczyna przypadła mrówka - to już kolejna, która wpycha się w kadr. Obiecuję wam, mrówki, że i was kiedyś popstrykam, ale teraz sio!
 
Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Mimo, że dzień był pogodny i słoneczny, a pora niezbyt późna, słońce świeciło pod niskim kątem. Zrobiłam kilka zdjęć z lampą błyskową, gdyż obawiałam się, że lewa strona ciała znajdująca się w cieniu będzie w ogóle niewidoczna. Na szczęście owad nie reagował na błyski.
Chwilę trwało nim samicy łatczyna brodawnika udało się pozbyć natrętnej mrówki, która pewnie kąsała ją w stopę.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
W końcu łatczyn stracił cierpliwość wykonując energiczny ruch nogą i mrówka odpuściła.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Pozbywszy się natręta samiczka zmieniła kierunek i powoli, trochę niezgrabnie, zaczęła posuwać się przed siebie, jakby odpychając się tylnymi nogami.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Na drodze leżało źdźbło trawy - byłam ciekawa czy je ominie, czy też pokona.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Jak widać, łatczyn brodawnik zdecydował się pokonać przeszkodę. Poruszał się nieśpiesznie, jego ciało znajdowało się nisko nad ziemią. Sprawdziłam - korpus nie zostawiał śladów na ziemi, zatem nie szorował brzuchem po piasku.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
No tak! Pokonując leżące źdźbło trawy, samiczka zbliżyła się do brzegu ścieżki, gdzie zaczynały się trawy i zarośla zapewniające jej kamuflaż i schronienie.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
A tutaj rzut oka na masywne tylne odnóża łatczyna brodawnika wyróżniające go wśród innych pasikonikowatych. Na goleniach widać rząd niewielkich kolców. Drugą cechą są długie skrzydła wystające poza koniec odwłoka, które pokryte są widocznymi szeregami drobnych plamek.
Długość pokładełka samicy może dochodzić do 26 mm.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Kiedy poruszający się bardzo powoli łatczyn brodawnik znalazł się pośród traw gwarantujących mu świetny kamuflaż pomyślałam, że na tym zakończy się sesja fotograficzna i ponownie skierowałam aparat na świerzbnicę. Zrobiłam kilka zdjęć i, na wszelki wypadek, spojrzałam w kierunku łatczyna - czy jeszcze go wypatrzę?

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica składająca jaja w piaszczyste podłoże
Oczywiście, że go zauważyłam! Patrząc na tę dziwną pozycję od razu zorientowałam się, że samica wkłuwając pokładełko w ziemię składa jaja!

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica składająca jaja w piaszczyste podłoże
Proces składania jaj trwał przynajmniej 5-7 minut. Samica często zmieniała miejsce i wkłuwała się kilka centymetrów dalej. Korzystając z tego, że była zajęta, sfotowałam ją także z góry.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica składająca jaja 
Powoli, ale systematycznie samica zapuszczała się coraz głębiej pomiędzy trawy (składanie jaj było zakończone). Te zielone (jeszcze) i suche (już) źdźbła doskonale ją maskowały.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica
Na wszelki wypadek zrobiłam jeszcze ostatnie zdjęcie z lampą błyskową i zaprzestałam dalszej obserwacji.

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samica

A poniżej zdjęcie wykonane znacznie wcześniej (20 lipca) samcowi łatczyna brodawnika. To jedyne ujęcie jakie udało mi się zrobić. Wypatrzyłam go w wysokiej na 40-50 cm kępie sałaty kompasowej (prawdopodobnie). Siedział nieruchomo, patrzyłam na niego przez chwilę i zrobiłam to jedyne zdjęcie. Szykując się do drugiego, stwierdziłam, że owada już nie ma. Zeskoczył, uciekł gdzieś, lecz nie poruszyła się żadna łodyga, ani liść. Nie usłyszałam też najmniejszego szelestu, jakby w ogóle go tam nie było...

Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - samiec

Tak myślę sobie, że wystarczyłoby przespacerować się ścieżką pomiędzy łąkami i patrzeć przed siebie delektując się piękną pogodą, by... nie spotkać, nie zauważyć, nie odkryć kolejnego owada.


------------------------------


Łatczyn brodawnik (Decticus verrucivorus) - euroazjatycki gatunek owada prostoskrzydłego z rodziny pasikonikowatych (Tettigoniidae). Jedyny krajowy reprezentant rodzaju Decticus.
W Polsce spotykany jest na terenie całego kraju, z wyjątkiem Tatr.

Ciało łatczyna osiąga długość od 2,5-4 cm. Ubarwienie ciała zmienne - zielone lub brązowe. Na pierwszej parze skrzydeł, przedpleczu oraz odwłoku występują szare, czarne oraz żółtawe "łatki" (stąd nazwa “łatczyn”), a także pasy.

Samice są znacznie większe od samców. Są one zazwyczaj w kolorze ciemnozielonym, zwykle z ciemnymi brązowymi plamami na przedpleczu i 1. parze skrzydeł.

Pokładełko samicy zakrzywione ku górze, długie do 26 mm, ząbkowane na krawędziach i pokryte ostrymi brodawkami.

Głowa - znacznie szersza, bardziej pękata, zaokrąglona (w porównaniu do głowy pasikonika)

Od innych pasikonikowatych wyróżniają go masywne tylne odnóża oraz długie skrzydła wystające poza koniec odwłoka, pokryte widocznymi szeregami drobnych, ciemnych, prostokątnych plamek. Są one jednak krótsze niż u pasikonika zielonego (Tettigonia viridissima), z którym ten gatunek bywa mylony.

Samce wydają dźwięki o dość ostrym brzmieniu w niewielkim stopniu modulowane (składające się z szybko powtarzanej serii krótkich kliknięć trwające czasem kilka minut).

Łatczyn brodawnik prowadzi naziemny i dzienny tryb życia.
Zwykle porusza się pieszo, rzadko fruwa, chyba, że zostanie przestraszony. Większość osobników potrafi przelecieć zaledwie 3 do 4 metrów na raz.
Pokarm - łatczyn brodawnik jest wszystkożerny. Pokarm roślinny to najchętniej pączki, płatki kwiatów lub młode listki m.in. takich roślin jak rośliny z rodzaju chaber (Centaurea L.), przytulia (Galium) oraz pokrzywy. Ponadto zjada niektóre gatunki owadów, np. mszyce, gąsienice, a także różne koniki polne (Caelifera).

Siedliska - słoneczne wapienne łąki, suche, południowe zbocza, zarośla, nieużytki rolne, obrzeża lasów.

Owad ciepłolubny, potrzebujący różnorodnej roślinności, w tym gołej ziemi lub niewysokiej murawy, kęp traw i runi o różnorodnym składzie botanicznym. Preferuje obszary, które nie są silnie wypasane.

Rozwój jaj w glebie trwa 2-3 lata.
Z jaj wylęgają się larwy zazwyczaj po upływie dwóch zim. Następnie larwa przechodzi przez siedem etapów wylinki pomiędzy kwietniem a czerwcem. Osobniki dorosłe pojawiają się na początku lipca. Szczyt populacji następuje pod koniec lipca i na początku sierpnia.

Świeżo wyklute Decticus są zamknięte w osłonie w celu ułatwienia podróży na powierzchnię gleby. Osłona bezpiecznie przytrzymuje nogi i czułki blisko korpusu podczas drążenia tunelu do góry. Przesuwanie się następuje dzięki temu, że przednia część osłonki może zostać napompowana (powiększona) i rozszerzać tunel, a następnie skurczyć się (opróżnić), umożliwiając przeciśnięcie się larwy w górę o kolejny odcinek.
Polska nazwa gatunku (brodawnik) związana jest z ludowym wierzeniem (brrr!), że wydzielana przez złapane osobniki brunatna ciecz likwiduje brodawki. Złapany łatczyn brodawnik dotkliwie gryzie. Przystawiano go do brodawek, które zgryzał silnymi żuwaczkami, a powstałą ranę smarowano sokiem trawiennym owada.


źródło 1, źródło 2, link

79570

łatczyn brodawnik, Decticus verrucivorus, łatczyn brodawnik samica, Decticus verrucivorus zdjecia opis, łatczyn brodawnik opis zdjęcia, Decticus verrucivorus chwile zachwycone, łatczyn brodawnik chwile zachwycone, pasikonik podobny do zielonego, zielono brązowy konik krępy,


4 komentarze:

  1. Zawsze mnie intrygują te tylne kończyny, to znaczy te odwrotne wygięcie , no ale cóż , tak natura zaprojektowała , by ta noga daleki skok dawała :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami budowa owadów czy innych stworzeń wydaje się zabawna, ale rzeczywiście - jest w tym racjonalny plan natury, z którego i ludzie czerpią inspiracje (np. roboty kroczące). Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Niezwykłe zdjęcia. Ja jestem raczej z tych co spacerują patrząc w niebo. Lubię te Twoje opowieści Aniko i czytam z przyjemnością. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się podobało :-) Może czasem rzucisz okiem pod nogi i zobaczysz jakieś cudo? Serdecznie pozdrawiam Cię, Ewo

      Usuń