Zapragnęłam znaleźć się w jakimś inspirującym miejscu, by w końcu wziąć w garść nowy aparat i zacząć pstrykać. Wbrew pozorom (radości ze zrealizowania marzenia po latach oszczędzania i analizowania parametrów niezliczonych aparatów fotograficznych), kiedy w końcu dokonałam zakupu, coś się we mnie zablokowało. Aparat spoczywał w futerale tygodniami (wraz z obiektywem makro - poszalałam, a co!), a mnie nie chciało się zrobić choćby jednego zdjęcia. Nie miałam ochoty pstrykać byle czego, ale chyba najbardziej zżerała mnie trema - czy nauczę się posługiwać nowym aparatem?!
Chciałam się wściec na siebie za to, że oto jest co fotografować, mam do dyspozycji taaaki aparat, brakuje tylko umiejętności posługiwania się nim (taka wyrafinowana forma zachęty, by poczuć determinację do nauki i ćwiczeń :-D ).
Poza pojedynczymi fotkami popełnionymi bez przekonania podczas zwiedzania pawilonów, aparat przydał mi się w dwóch miejscach - przy sadzawce, w której pływały żółte lub żółto-białe karpie Koi oraz w pawilonie sukulentów.
Tak więc, na przełamanie pierwszych lodów, prezentuję kilka zdjęć żółtych (i łakomych) torped, śmigających przed moim obiektywem. Było dość ciemno, one szybkie i zwrotne, nieskore do pozowania, ja nieco bezradna, ale... zadowolona, że w końcu coś drgnęło!
Karp koi (Cyprinus rubrofuscus Koi) – udomowiona, ozdobna forma hodowlana, a dokładniej nieformalna grupa kolorowych wariantów karpia amurskiego. Nazwa koi jest skrótem pochodzącym od japońskiego nishiki-goi (karp brokatowy). |
Karp koi (Cyprinus rubrofuscus Koi) – dorosłe osobniki osiągają długość od 50 cm do 70(90) cm. Są to ryby długowieczne, żyją średnio od 25 do 35 lat, znane są też okazy stuletnie. Są inteligentne, mają łagodne usposobienie, łatwo się oswajają - rozpoznają opiekuna, jedzą z ręki, pozwalają się głaskać. |
Karp koi (Cyprinus rubrofuscus Koi) – to ryba hodowana w oczkach wodnych i basenach rybnych. Ma atrakcyjne ubarwienie, jednak traci je jednak w otwartych wodach (staje się oliwkowozielona). Wyhodowano odmiany, u których głównym kolorem jest biały, czarny, czerwony, pomarańczowy, żółty, niebieski i kremowy. |
Karp koi (Cyprinus rubrofuscus Koi) – został wyhodowany w Japonii w latach 20-tych XIX w. Od tego czasu na drodze krzyżówek powstało ponad 100 odmian tej ryby, różniących się jedynie wzorem łusek i barwą. W wyniku selekcji hodowlanej pozyskano co najmniej 120 odmian, różniących się kolorem, rozmiarem, połyskiem, układem plam i łusek. |
Karp koi (Cyprinus rubrofuscus Koi) – sylwetka wrzecionowata z bardzo długą płetwą grzbietową. Ogon jednobarwny (biały, żółty lub pomarańczowy) o metalicznym połysku. Otwór gębowy dolny, mięsisty, wyposażony w dwie pary wąsików. |
Wyróżnia się trzy podstawowe formy klasyczne karpia Koi:
- forma podstawowa Koi – ryba całkowicie pokryta matowymi łuskami;
- forma Doitsu – ryba o gładkiej skórze z nielicznymi lustrzanymi łuskami lub pasem łusek po obu stronach grzbietu;
- forma Ginrin – ryba całkowicie pokryta lustrzanymi łuskami.
Wśród wielu odmian karpia Koi, najczęściej spotykane to:
- Kohaku – białoskóry Koi z czerwonymi plamami, układającymi się w różne wzory
- Taisho Sankhoku – biały koi z czerwonym i czarnym wzorem
- Showa Sankhoku – czarny koi z białym i czarnym wzorem
- Tancho – koi z czerwona plamą na głowie
- Bekko – biały, czerwony lub żółty koi z czarnym wzorem
Palmiarnia Poznańska - link, link,
y57.05.
Baaardzo ciekawe rybki. Sam bym sobie takie fundnął gdybym miał gdzie trzymać, ale nie mam, więc nie marzę.
OdpowiedzUsuńAparat jak widzę sobie radzi,a Ty radzisz sobie z aparatem, dobrany z Was Team.
No, nie powiem, mądra bestyjka :-)
Usuń"Aparat jak widzę sobie radzi,a Ty radzisz sobie z aparatem, dobrany z Was Team." W Punkt!
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
Doceniam oryginalność tego komentarza.
UsuńDziękuję
a ja Twoje poczucie humoru :-)) nie zawiodłem się :-)
UsuńMarek z Wlkp.
A już tak całkiem na poważnie, to zdjęcia są świetne, bo udało Ci się na nich oddać śliskość tych karpików i poruszającą się wodę, ten jej błysk, bombelki powietrza i ruch. A jeśli jeszcze dodamy cudną żółć koi - to mamy efekt :-)
UsuńMarek z Wlkp.
Pomimo kiepskich warunków świetlnych kolory wyszły całkiem całkiem, więc jestem zadowolona. Reszta jest dziełem przypadku :-)
UsuńŚwietne rybki. Ryby to generalnie ciekawe stworzenia, ale trzeba mieć cierpliwość do dbania o nie.
OdpowiedzUsuńTak, sprawiały bardzo sympatyczne wrażenie. Wielu ludzi je głaskało przy okazji karmienia.
UsuńUrokliwi są ci "kolorowi wariaci" :-) A zdjęcia ładnie oddają ich dynamikę i wszystkie rozbłyski.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuń