Wszystkie skamieniałości były dość spore - miały od kilkunastu do ponad 30 cm długości, bądź średnicy. Fotografowane aparatem Nikon D50 z obiektywem kitowym (24-55 mm)
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy, koralowiec - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Szczątki rafy koralowej, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Muszle mięczaków, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Muszle mięczaków, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Muszle mięczaków, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Muszle mięczaków, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Muszle mięczaków, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Muszle mięczaków, skamieniałości rafy - Morze Czerwone, Egipt, Marsa Alam |
Wg oceny Pani doktor paleontologii, z którą swego czasu się kontaktowałam, większość sfotografowanych przeze mnie skamieniałości to koralowce sześciopromienne, ale jeśli przyjrzeć się bliżej, można by też znaleźć małże, jeżowce i inne morskie stworzenia (na podstawie zdjęć prezentowanych w części pierwszej oraz tutaj).
Do tej pory z plejstoceńskich odsłonięć w okolicach Marsa Alam opisano ponad 60 gatunków tych zwierząt. Koralowce należące do tych samych rodzajów (także niektórych gatunków) żyją dziś w Morzu Czerwonym.
Prawdopodobnie tarasy ze skamieniałościami, które sfotografowałam, to odsłonięcia skał powstałych w późnym plejstocenie (liczą sobie one ponad 120 tys. lat). Myśląc w czasie geologicznym, te skamieniałości są bardzo młode (najstarsze skamieniałości koralowców Scleractinia znane są sprzed ok. 240 mln lat) i dobrze zachowane.
Nieco dalej w głąb lądu (tam się nie zapuszczałam) pojawiają się odsłonięcia z rafami ze środkowego plejstocenu, których wiek określono na pomiędzy 200 a 300 tys. lat (wg badań sprzed 10 lat. Być może obecnie te dane się zmieniły).
Z opisów paleontologów wynika, że w rejonie Marsa Alam występują trzy naturalne poziomy tarasów: 12-17 m (T I), 5-12 m (T II) oraz 2-4 m (T III). Ich dzisiejsza wysokość wynika z eustatycznych* zmian poziomu morza i z ruchów tektonicznych.
(* długookresowe zmiany poziomu oceanu zachodzą gdy np. ogromne ilości wody są wiązane w lądolodach w czasie zlodowaceń, a potem zostają uwalniane w cieplejszych okresach).
Powyższy tekst jest niemal cytatem udzielonej mi odpowiedzi przez Panią doktor paleontologii.
Szerzej na temat ruchów eustatycznych:
Ruchy eustatyczne – długookresowe zmiany poziomu wód oceanicznych, spowodowane bilansem obiegu wody w przyrodzie, zmianami klimatycznymi.
Średni poziom morza może zmienić się poprzez wiązanie wielkiej ilości wody światowego oceanu na powierzchni kontynentów w czaszach lądolodów podczas zlodowaceń i uwalnianie jej podczas ociepleń (interglacjałów). Amplituda tych zmian w plejstocenie osiągała wartość 120-150 m.
W skali geologicznej obecny poziom morza jest niski, niższy o 150-400 m od maksymalnych. Gdyby stopiły się wszystkie lądolody, podniósłby się o 67,5 m ponad obecny poziom morza.
Wyższe geologicznie poziomy morza zawiązane były z rozmieszczeniem, a głównie rozpłaszczeniem kontynentów. Im bardziej lądy są wypiętrzone, tym niższy jest poziom oceanu. Erozja powoduje zasypywanie morza i podnoszenie jego poziomu, wypiętrzanie gór, odwrotnie, jego obniżanie. Kontynenty co najmniej dwa razy zebrały się razem i podzieliły.
Podczas ostatniego zlodowacenia (115 do 11,5 tys. lat temu) najniższy poziom oceanu miał miejsce ok. 25-20 tys. lat temu (niższy od obecnego o około 130 m). Dane te są mierzone bezpośrednio i estymowane na podstawie potencjalnej objętości lądolodów, przy czym lądolód skandynawski, ze względu na objętość, odgrywał tu o wiele mniejszą rolę niż lądolód północnoamerykański i lodowce antarktyczne.
Metody badania poziomu mórz
O poziomie mórz wnioskuje się bezpośrednio poprzez badanie geologicznych śladów linii brzegowej, formowanie się delt rzek i dolin wyżłobionych w dnie morskim, rozwój raf koralowców czy erozję wynurzonych raf, pozostałości organizmów przybrzeżnych, nawarstwienia skał osadowych i nadmorskich piasków. Dane te muszą być przeliczone z uwzględnianiem potencjalnych izostazji (stan równowagi pomiędzy różnymi wycinkami skorupy ziemskiej).
Cennych pośrednich informacji dostarczają dane klimatologiczne. Warstwy lodu zaległego od 200 tys. lat, kwaterowanego w lodzie powietrza, a w nim metanu i CO2. Dodatkowo aktywność wulkanów, których potężne eksplozje zakłócają cykle lodowcowe, przyspieszając zlodowacenie. Badania astrofizyczne innych gwiazd i Słońca pozwalają modelować i lepiej zrozumieć aktywność słoneczną i jej wpływ na cykle zmian poziomu mórz. Oscylacje osi ziemi i będąca ich wynikiem precesja gwiazd odgrywa istotną, jeśli nie główną rolę w cyklach zlodowaceń, a więc i w oscylacjach poziomu mórz.
Zbadano setki cykli związanych z wypiętrzaniem i topnieniem lodowców. Jest to proces cykliczny, odwieczny, niewiele zależny od człowieka.
Obecnie mamy wysoki poziom oceanów. Stan taki trwał w ostatnim milionie lat stosunkowo krótko (15%). Zwiększona koncentracja CO2 może zachować tę ciepłą "koniunkturę".
Dla zainteresowanych opisami badań paleontologicznych prowadzonych w Egipcie:
Zobacz również wpisy:
y55.15.
Koralowce sześciopromienne...jeny ależ to wszystko piękne. Pamiętam Twoje wcześniejsze posty, pamiętam Twój zachwyt i zresztą mój też, bo zdjęcia powalały. Natura jest doskonała. Te wszystkie kształty powalają, ja tam nawet serduszka widzę wyżłopane przez naturę. hehe Zdjęcia ...no prawdziwie zachwycają. Tak wiele jest do zobaczenia. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo jestem ciekawa jak wyglądają te koralowce na żywo. Pozdrawiam :-)
Usuńbardzo zgrabne gnotki. i wyraźne. :-)
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
:-)
UsuńNieprawdopodobne jakie to jest piękne. Twoje fotki mnie zachwycają. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło mi :-) Pozdrawiam!
UsuńŚwietne opracowanie!!!
OdpowiedzUsuńMożna by długo komentować to i owo (a zwlaszcza świetną czytelność zdjęć), ale po co?
To jeden z dwóch materiałów odnoszących się do paleontologii regionów morza Sródziemnego i okolic który zrobił na mnie duże wrażenie w ciągu ostatnch dziesięciu lat, ten wcześniejszy opublikowali ludzie z muzeum przyrody.
Dziękuję :-) Trochę żałuję, że nie opublikowałam tych zdjęć wcześniej, a to ze względu na zacieranie się wspomnień wraz z upływem czasu (stąd podawane przeze mnie rozmiary skamieniałości są tylko "około").
UsuńJestem laikiem w tym temacie, ale zdjęcia cudowne!
OdpowiedzUsuńMiło mi :-)
UsuńTakie zetknięcie się w naturze ze szczątkami sprzed tysięcy lat to jakby otarcie się o tamte czasy. Niesamowite! A tekst jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńO, tak! Nabierałam tej pewności już podczas fotografowania, choć wówczas poza muszlami przydaczni właściwie niczego nie znałam, nie umiałam nazwać.
UsuńNigdy nie wiem jak potoczą się moje fotograficzne "losy", ale w chwilach zastoju powtarzam sobie: Spodziewaj się niespodziewanego.
Najpierw byłam zawiedziona niezbyt urozmaiconą roślinnością w hotelowym ogrodzie (było nie było - pustynia), potem trochę fotografowałam morze (fale), spacerowałam po brzegu i zdawało mi się, że plaża jest zanieczyszczona odpadkami budowlanymi, a po przyjrzeniu się im - takie odkrycie :-)