Jak się okazuje, mech o nazwie borześlad zwisły lub, jak kto woli, knotnik zwisły jest rośliną bardzo pospolitą. W Polsce występuje niemal siedemset gatunków mchów (Internecie, gdzież ich lista?), jednak informacje o nich są często bardzo skromne lub ich brakuje.
Przedstawiam zatem urocze sporofity knotnika zwisłego, należącego do klasy prątników, a na dokładkę kilka zdjęć mchu z rodzaju płonnik i porostów z rodzaju chrobotek.
Borześlad (knotnik) zwisły (Pohlia nutans) - gatunek mchu należący do rodzaju płonnik z rodziny merzykowatych (Mniaceae Schwägr.). Cechą charakterystyczną mchów z tej rodziny jest zwisająca puszka. Gatunek zmienny, prawie kosmopolityczny. |
Borześlad (knotnik) zwisły (Pohlia nutans) - seta (łodyga) jest czerwona (czerwonopomarańczowa) za młodu (później brązowieje), osiąga od 2 do 5 cm wysokości, na szczycie żółta i skręcona |
Borześlad (knotnik) zwisły (Pohlia nutans) - puszka gruszkowata do jajowatej o długości 3 mm, z krótką szyją, zwisająca, bądź ustawiona poziomo, kiwająca się na secie (łodydze). |
Borześlad (knotnik) zwisły (Pohlia nutans) - puszki tworzą się od wiosny do lata, sety (łodygi) mogą różnić się długością. Puszki dojrzewają w okresie od kwietnia do czerwca. Sety utrzymują się, nawet gdy puszki odpadną. |
Borześlad (knotnik) zwisły (Pohlia nutans) - tworzy zielone lub żółtozielone darnie. Łodygi płodne z lancetowatymi liśćmi perychecjalnymi na szczycie |
Borześlad (knotnik) zwisły (Pohlia nutans) - łodygi płonne z liśćmi jednakowymi, wąskolancetowatymi; na szczycie tworzą często łodyżki podobne do llagelfi (rozmnażanie wegetatywne); żebro czerwonawe. |
To tyle o knotniku. Czas na inne mchy i porosty.
Możliwe, że jest to płonnik pospolity i chrobotek leśny. Zdjęcia opatruję nazwami rodzajowymi, bowiem choć w Polsce występują tylko cztery gatunki płonnika, to jednoznaczne ich odróżnienie jest możliwe dopiero na podstawie mikroskopowej obserwacji przekroju listków. A co do chrobotka, to gatunków jest mnóstwo, niektóre (na moje oko) bardzo podobne, np. chrobotek reniferowy. Nie zaryzykuję więc z typowaniem konkretnego gatunku.
Mech z rodzaju płonnik (Polytrichum Hedw.) i grzyb (zaliczany do porostów) z rodzaju chrobotek (Cladonia P. Browne). |
Mech z rodzaju płonnik (Polytrichum Hedw.) i grzyb (zaliczany do porostów) z rodzaju chrobotek (Cladonia P. Browne). |
I to chyba także płonnik.
Diploidalny sporofit jest pokoleniem krótko żyjącym, po wytworzeniu zarodników zamiera i odpada. Składa się ze stopy, sety, szyjki i puszki (zarodni). Sporofit nie jest rośliną samodzielną, rośnie na gametoficie umocowany doń za pomocą tzw. stopy, przez którą pobiera wodę i związki organiczne. |
Powyższe zdjęcia zrobiłam lustrzanką i stało ogniskowym obiektywem Pentacon 2.9/28. Wiem, że można się czepiać do jakości tych zdjęć (sama się czepiam!), ale gdyby rok temu ktoś powiedział mi, że zrobię takie foty, to zasypiając każdej nocy, liczyłabym dni dzielące mnie od tej chwili, zamiast baranów ;-P
Zamieszczam jeszcze kilka zdjęć poglądowych (w sensie mchów i porostów), stanowiących jednocześnie pewne porównanie możliwości kompaktu oraz moich umiejętności fotograficznych sprzed dwóch lat.
Mech z rodzaju płonnik (Polytrichum Hedw.) i grzyb (zaliczany do porostów) z rodzaju chrobotek (Cladonia P. Browne) (19 kwietnia) |
Mech z rodzaju płonnik (Polytrichum Hedw.) (11 kwietnia) |
Mech, ale jaki? (8 marca) |
Na bardzo, bardzo starym pniu drzewa znalazłam takie coś. Prawdopodobnie jest to jakiś gatunek chrobotka - na podstawie obejrzanych zdjęć typuję chrobotka rogokształtnego, ale żadnej pewności (ani wiedzy na temat mchów, porostów i mnóstwa roślin) nie mam.
Znawcom, za ewentualne oznaczenie gatunków z góry bardzo dziękuję.
Chrobotek rogokształtny (Cladonia subulata (L.) Weber ex F.H. Wigg.) - ??? (11 kwietnia) |
Chrobotek rogokształtny (Cladonia subulata (L.) Weber ex F.H. Wigg.) - ??? (11 kwietnia) |
r
Mchy - link 1, link 2,
Porosty (grzyby zlichenizowane) - link 3, link 4, link 5,
Embriologia roślin
65.14. (71)
Oto dowód, że czasem warto pochodzić z nosem przy ziemi:) Piękne zdjęcia mchu - wygląda jak niesamowity, miniaturowy las. Porost niezwykle ciekawy, nie widziałam jeszcze takiego.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Porost znalazłam na bardzo starym (skamieniałym?) pniu drzewa.
UsuńAh, cudenka :) Uwielbiam ten mikro-swiat mchów i porostów! Czesto w górach i lasach ryje nosem w zbutwialych pniach, bo tam takie cuda, ze ho ho. Nieraz przypomina to rafy koralowe.
OdpowiedzUsuńAch, gdybym miała obiektyw do makro, pewnie stale leżałabym na ziemi plackiem :-)
UsuńDokladnie :)) Ja mym tylko kompakta, ale i tak jak zaczne ryc w tych mchach, to przestac nie moge, a Borsuk czeka biedny i czeka i czeka, az bedzie mozna kontynuowac wycieczke :P
UsuńPorosty dobrze oznaczone. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Również pozdrawiam
UsuńŚwietne zdjęcia i ciekawe rośliny. Sama jeszcze nigdy nie robiłam zdjęć tak z bliska mchom....
OdpowiedzUsuńDziękuję. W pogoni za obiektami do sfotografowania gotowa jestem upaść nisko ;-)
UsuńStawiam że Piotr wie co pisze. sam bym oznaczył dokładnie tak samo z taka samą precyzją.
OdpowiedzUsuńA teraz pomyśl co ja czuje - miałem przez kilka lat służbową lustrzankę która mogłem focic takie cuda, a potem musiałem ją zdać (bo jakiemuś bałwanowi po "szkole biznesu" wyszło że tak będzie taniej gdy zamiast płacić mi poza pensją dodatkowe "obrywki" wynajmie się firmę outsourcingową!) - coś jak podcięcie skrzydeł.
Cieszę się, że wyrobiłam sobie oko i dobrze oznaczyłam chrobotka - przestudiowałam wiele zdjęć.
UsuńNa służbowej lustrzance chyba świat się nie kończy. Ja po prostu ją kupię.
Ojej, zrobić zdjęcie takiemu maleństwu rosnącemu przy samej ziemi!
OdpowiedzUsuńGratuluję. Myślę, że miałaś niezłą gimnastykę, Aniko.
Ten niesamowity chrobotek jako żywo przypomina mi wymarłe bory świerkowe w Sudetach, może poza wielkością :-)
O, tak. Potem przez dwa dni bolały mnie żebra (chyba od szyszek i kamieni, na których zapewne leżałam) i trochę szyja.
UsuńCo ciekawe, ten chrobotek prawie się nie zmienia, a jeśli już, to jakby jest go mniej (obserwuję go od dwóch lat).
Trafne i ładnie udokumentowane obserwacje :) Mszaki i porosty to moi ulubieńcy. Po pierwsze bo trudni po drugie, że dużo (i przyjemnie) pod mikroskopem trzeba badać :) Borześlad przesliczny, ten mech pentaconem trudny w ten sposób do identyfikacji a ten z 8 marca o który pytasz to prawdopodobnie brodek szydłowaty ale musiałabyś zweryfikować bo gametofit ledwo widać :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź - poznałam nową nazwę mchu. Przy okazji przyjrzę mu się dokładniej. Pozdrawiam :-)
Usuń