Chwytam się każdej optymistycznej myśli. Prędzej doczekam się wiosny niż kwiatów koleusa! Czyż to nie wspaniałe?
Koleus Blumego (Plectranthus scutellarioides), zwany pokrzywką brazylijską lub koleusem – gatunek rośliny z rodziny jasnotowatych (16 września) |
Koleus Blumego (Plectranthus scutellarioides), zwany pokrzywką brazylijską lub koleusem jest uprawiany jako roślina ozdobna, w uprawie nie spotyka się jednak typowej formy, lecz wyłącznie jej kultywary, oznaczane często jako Coleus × hybridus hort. |
Koleus Blumego (Plectranthus scutellarioides), zwany pokrzywką brazylijską lub koleusem – liście w dotyku aksamitne, szerokojajowate z ostrym końcem, o ząbkowanych brzegach, osiągające do 20 cm długości. Są jaskrawo wybarwione, często posiadając charakterystyczny rysunek w innym kolorze. Istnieje ogromna rozmaitość wybarwienia liści u różnych odmian. |
Więcej informacji o koleusach - link, link, link,
y37.41. (86)
Wspaniałe :-)
OdpowiedzUsuńMarek z Wlkp.
:-D
UsuńCudowne liście.
OdpowiedzUsuńA każdy trochę inny. Można patrzeć i patrzeć :-)
UsuńŁadny, jedna z popularniejszych "wersji kolorystycznych" - swego czasu hodowałam koleusy jako rośliny doniczkowe, ale nie za bardzo sprawdzają się w tej roli, są zdecydowanie lepsze na balkon lub sezonowo na rabaty. Jednak zachwycają, chyba jedynie krotony mogą z nimi rywalizować pod względem pięknych, kolorowych liści.
OdpowiedzUsuńDawno, dawno temu też próbowałam hodować koleusa w doniczce, ale szybko mi zmarniał. Wtedy nie było jeszcze Internetu i nie mogłam dowiedzieć się jak go pielęgnować i jak się nazywa.
UsuńKolory liści są świetne. Tak się zastanawiam, jak by wyglądały np. w ultrafiolecie?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia :-) Spróbuj i pokaż!
UsuńPiękne. Teściu uprawia takie w donicy na balkonie, chyba mu podkradnę sadzonkę, zainspirowałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci odstąpi piękną sadzonkę :-)
UsuńCudowne ujęcia. Bardzo bajkowe, dodające radości i ciepełka w sercu liście. Bardzo mi się podobają. <3
OdpowiedzUsuńdziękuję, miło mi, Agnieszko :-*
UsuńKocham koleusy i zawsze chociaż kilka u mnie gości. Jesienią w obawie przed przymrozkami lokuję je w korytarzu i tam kiedyś doczekałam się kwiatków. Wprawdzie nie tak okazałych ale jak cieszyły. Podobnie robię z komarzycami. Kwitną nawet zimą. Twoje fotki są przepiękne. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńHa, bardzo ładne liście ma ta komarzyca (nawet nie znałam takiej nazwy, ani rośliny!). Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)
Usuń