Ostatnio sporo czasu spędzałam nad Małym Stawem w nadziei, że będę świadkiem narodzin jakiejś ważki. Najczęściej jednak znajduję tylko wylinki uczepione trzcin lub turzycy, ale dwukrotnie widziałam młodziutkie ważki i to z dwóch różnych gatunków. Zdjęcia tych ważek pokazałam tu, tu i tu. Jest wiosna, życie bucha i kipi - spotkałam także komarnice, a nawet pary zajęte przedłużaniem gatunku.
Widziałam też jak komarnica składa jaja. Był to trochę zabawny widok. Zajęta lustrowaniem trzcin i wszelakiej roślinności na brzegu stawu, akurat kucnęłam, by przyjrzeć się im od samego dołu - w końcu larwa ważki wychodzi z wody i wspina się na wybraną roślinę. Wtedy właśnie zauważyłam, że coś szamocze się przy samej ziemi - ani nie fruwa, ani nie ucieka, choć energicznie macha skrzydłami i wolno się przemieszcza. Dopiero po chwili dotarło do mnie co widzę - oto pani komarnica składa jaja wbijając się pokładełkiem w ziemię. Robiła to w pozycji "stojącej", tak by pokładełko na końcu jej odwłoka cały czas było ustawione prostopadle względem podłoża.
Aby utrzymać równowagę w tej pozycji komarnica szybko poruszała skrzydłami i podpierała się tylnymi odnóżami, i cały czas podskakiwała. Widziałam jednak, że każdy podskok służył temu, by wbić się pokładełkiem w wilgotną ziemię (i złożyć jajeczko). Próbowałam nawet sfotografować to zjawisko, ale zdjęcia wyszły poruszone. Wszystko działo się tak szybko - co najmniej kilka podskoków na sekundę, a każde wkłucie następowało kilka milimetrów dalej od poprzedniego. Wyglądało to trochę jak skoczny taniec - może niezbyt efektowny, ale zapamiętały.
Innym razem udało mi się sfotografować dwie kopulujące pary komarnic. Jak widać samice są zdecydowanie większe od samców - mają znacznie dłuższy i większy odwłok (wypełniony jajeczkami), a nawet ich nogi są dłuższe i grubsze! Komarnice muszą się śpieszyć - nie ma czasu na biesiady i marnowanie czasu, wszak żyją raptem kilka dni.
Poniżej komarnice w miłosnym uścisku :-)
Samica komarnicy jest znacznie większa od samca. Tutaj zawisła na liściu turzycy |
Kopulujące komarnice (Tipulidae) |
Odnoszę wrażenie, że samca z tego gatunku sfotografowałam poprzednio - wzór na skrzydłach i tułowiu, moim zdaniem, się zgadza. Jednak ten samiec jest nieco mniejszy niż tamten z Zaczarowanego Lasu.
Kopulujące komarnice koziułki wielkie (Tipula maxima) - największy w Polsce gatunek owadów z rzędu muchówek. |
Zaraz, zaraz! Właśnie dotarło do mnie, że od pewnego czasu rozprawiam o robalach jakby nigdy nic i nawet zaczęłam się nimi interesować! Ja, która do niedawna omijałam je szerokim łukiem... :-)
No to jeszcze parę zdjęć niesamowitych, bądź co bądź, owadów z rodziny koziułkowatych, zwanych komarnicami, których gatunku pewnie i tak nie poznam. Przeżyję to jakoś ;-)
Samica komarnicy (Tipulidae) |
To chyba także komarnica (Tipulidae) - samiec |
To pewnie ten sam osobnik co na poprzednim zdjęciu - spotkałam go parę godzin później na innej roślinie. komarnica (Tipulidae) |
A tu para zielonookich komarnic. Odnoszę wrażenie, że samica patrzy z lekkim wyrzutem: I co się gapisz? komarnica (Tipulidae) |
To ta sama para komarnic (długość ciała ok. 2,5-3 cm) komarnica (Tipulidae) |
Samica ok. 2 cm długości komarnica (Tipulidae) |
Samiec ok. 1,5 cm długości komarnica (Tipulidae) |
To chyba samica (długość ciała ok. 1,5 cm) komarnica (Tipulidae) |
Opis rodziny koziułkowatych (komarnic) oraz gatunku komarnicy wielkiej (Tipula maxima) podałam tutaj.
30 565
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz