 |
Sporek wiosenny (Spergula morisonii) z rodziny goździkowatych - nasiona w otwartej torebce |
Sporek wiosenny to wiotka roślinka o maleńkich białych kwiatkach, lecz sprawił mi naprawdę sporo kłopotu! Gdyby tak pociągały mnie rośliny ozdobne, ogrodowe, a nawet egzotyczne, przypuszczam, że ustalenie nazwy byłoby prostsze. Ale nie! Mnie urzekły zwykłe rośliny, które mam pod stopami, tuż obok siebie, nad którymi trzeba się nieraz mocno pochylić, by je dostrzec, a czasem i wysilić, by pokazać ich prawdziwe piękno, subtelną, eteryczną, a czasem skomplikowaną budowę, zajrzeć w maleńkie gardziołko kielicha, spojrzeć w oczko kryjące wręcz niesłychane tajemnice, pozwolić, by przemówiły. To dopiero egzotyka!
Ze sporkiem było tak: najpierw pomyliłam go z możylinkiem (no, był trochę podobny na zdjęciach, ale jednak zupełnie inny!), potem ze sporkiem polnym (choć zdziwiłam się wielce, że kwitnie już na początku maja, a nie od czerwca, jak natura przykazała), a teraz okazało się, że to sporek wiosenny!
Ledwo moja pomyłka wyszła na jaw, sporek wiosenny przekwitł i wydał nasiona. Jeszcze dwa tygodnie temu
fotografowałam jego kwiatuszki (średnicy max 0,5 - 0,6 cm!), a w ostatni weekend po kwiatkach właściwie nie było śladu. Większość przekwitła i wydała nasiona. Ciemnobrązowe.
Fotografowany sporek rósł, oczywiście, w moim lesie, dokąd każdego weekendu (jeśli jest pogoda i okoliczności pozwalają) udaję się w ramach relaksu, którego stałymi elementami są fotografowanie i grillowanie plus kontemplowanie przyrody.
A oto jak wyglądał sporek wiosenny 18 i 19 maja.